Opozycjoniści z czasów PRL wyrażają niezadowolenie z ostatniej zmiany przepisów ustawy o działaczach opozycji i osób represjonowanych. Ich zdaniem, mimo upływu 32 lat wolnej Polski dyskryminacja i wykluczenia trwają nadal - pisze środowy „Nasz Dziennik”.
Byli opozycjoniści okresu PRL - jak pisze "Nasz Dziennik" - zaapelowali do rządu, aby w kolejnych nowelizacjach ustawy o działaczach opozycji i osób represjonowanych zmiany były konsultowane ze środowiskiem.
Jak podaje dziennik, byli opozycjoniści mimo upływu 32 wolnej Polski czują, że dyskryminacja i wykluczenia trwają nadal. Wskazują również na to, że ustawa o działaczach opozycji i osób represjonowanych w ciągu 6 lat istnienia była nowelizowana sześć razy, ale tylko kosmetycznie.
"Ostatnia nowelizacja ustawy z marca br. skutkowała tym, że sytuacja osób represjonowanych o najniższych dochodach pogorszyła się zdecydowanie. Kryteria dochodowe bowiem zostały zmienione w taki sposób, że wykluczały wiele osób z możliwości uzyskania wsparcia, którego potrzebują" - cytuje "Nasz Dziennik" stanowisko opozycjonistów.
"Ostatnia nowelizacja ustawy z marca br. skutkowała tym, że sytuacja osób represjonowanych o najniższych dochodach pogorszyła się zdecydowanie. Kryteria dochodowe bowiem zostały zmienione w taki sposób, że wykluczały wiele osób z możliwości uzyskania wsparcia, którego potrzebują" - cytuje "Nasz Dziennik" stanowisko opozycjonistów.
Gazeta podaje też stanowisko rzeczniczki Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Julity Turos, która przekonuje, że zmiany wprowadzone w ustawie idą w kierunku polepszenia bytu byłych opozycjonistów. Jak mówi, zwiększyła się grupa potencjalnych beneficjentów udzielanego przez urząd finansowanego wsparcia. "Taki był zresztą zamysł przyświecający pracom nad nowelizacją ustawy" - zaznaczyła w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Turos.
Dodała, że do urzędu zgłosiły się już osoby, które przed 30 maja br. nie mogły występować o wsparcie finansowe ze względu na wyższy dochód.(PAP)
szz/ krap/