Teksty dokumentalne i utwory poetyckie, wystawa i modlitwy, złożą się na kilkudniowe obchody 74. rocznicy pogromu kieleckiego z 4 lipca 1946 r. W jego wyniku w kamienicy przy ul. Planty 7 z rąk mieszkańców Kielc, milicjantów i żołnierzy, zginęło 37 Żydów.
Organizatorem wydarzeń jest kieleckie Stowarzyszenie im. Jana Karskiego. Ze względu na pandemię tegoroczne obchody pogromu kieleckiego będą miały dużo skromniejszy charakter, niż zwykle.
Uroczystości rozpoczną się w sobotę. O godzinie 12 w Instytucie Kultury Spotkania i Dialogu Stowarzyszenia im. Jana Karskiego w domu przy ul. Planty 7, otwarta zostanie wystawa o pogromie kieleckim. Wieczorem przy kamienicy, gdzie 74 lata temu doszło do tragicznych wydarzeń, odczytane zostaną nazwiska ofiar i zapalone znicze. Przypomniane zostaną także teksty dokumentalne dotyczące pogromu, utwory poetyckie zinterpretuje aktor Jerzy Trela.
W niedzielę, przy grobie ofiar pogromu na cmentarzu żydowskim w Kielcach, modlitwę żydowską poprowadzi Michael Schudrich - Naczelny Rabin Polski, a w modlitwie ekumenicznej udział wezmą duchowni różnych religii i wyznań.
Na zakończenie obchodów, w środę 8 lipca, w kościele św. Jana Pawła II przy ulicy Wesołej, odbędzie się msza św. w intencji nie tylko ofiar pogromu, ale i sprawców, a także pokoju i pojednania na świecie.
Zgodnie z ustaleniami Instytutu Pamięci Narodowej, w czasie pogromu kieleckiego zginęło 37 osób narodowości żydowskiej (35 zostało rannych) i troje Polaków. Tego dnia w Kielcach i okolicach miały miejsce również inne zajścia, w których pokrzywdzonymi stali się obywatele narodowości żydowskiej. Na tle rabunkowym zamordowano mieszkankę Kielc pochodzenia żydowskiego Reginę Fisz i jej kilkutygodniowe dziecko.
Kielecki pogrom w 1946 r. sprowokowała plotka o uwięzieniu przez Żydów chrześcijańskiego chłopca i rzekomym dokonaniu na nim rytualnego mordu. Dziewięć z dwunastu osób (w większości przypadkowych), oskarżonych o masakrowanie Żydów, skazano w pospiesznym, pokazowym procesie na śmierć i stracono.
Wobec nieznalezienia podstaw do oskarżenia kogokolwiek za udział w pogromie Żydów w Kielcach miejscowa delegatura Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN w Krakowie w 2004 r., umorzyła śledztwo w tej sprawie. Jak zaznaczył w postanowieniu o umorzeniu śledztwa prokurator pionu śledczego IPN Krzysztof Falkiewicz, w przypadku ujawnienia nowych dowodów i okoliczności postępowanie karne może być w każdym czasie podjęte na nowo.
Od jesieni 2016 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie prowadzi kwerendę archiwalną, dotyczącą pogromu kieleckiego. Badanie dokumentów ma pomóc w ustaleniu, czy są powody do ewentualnego podjęcia umorzonego wcześniej śledztwa.
W sierpniu 2018 r. działacze Kukiz'15 w woj. świętokrzyskim zainicjowali wystosowanie do prezesa IPN wniosku o wznowienie śledztwa dotyczącego pogromu Żydów w Kielcach w 1946 r. Pod listem otwartym w tej sprawie podpisało się m. in. kilkadziesiąt osób znanych z działalności publicznej w stolicy regionu.(PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ pat/