Prezydent Andrzej Duda w 13. rocznicę katastrofy smoleńskiej w poniedziałek rano oddał hołd spoczywającej w krypcie katedry na Wawelu parze prezydenckiej: Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce Marii oraz wszystkim ofiarom katastrofy samolotu Tu-154M.
"13 lat minęło od tamtego 10 kwietnia. Jest już naszym zwyczajem, że tutaj spotykamy się zawsze o poranku w katedrze Wawelskiej (...), żeby pomodlić się, oddać hołd, po to żeby wspomnieć zarówno panią prezydentową, pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jak i wszystkich, którzy wtedy zginęli pod Smoleńskiem, naszych przyjaciół - jak zawsze powtarzamy - ludzi oddanych Rzeczpospolitej, oddanych sprawie Polski, którzy tam pojechali wtedy, by oddać hołd naszym oficerom pomordowanym przez Sowietów w Katyniu" – powiedział po uroczystości prezydent Andrzej Duda.
Jak podkreślił, "to byli ludzie dla Polski bardzo zasłużeni, którzy dużo dla niej zrobili i do dzisiaj wielki żal pozostaje, że nie mogli dalej kontynuować swojego dzieła, nie mogli dla Polski dalej pracować".
"Robimy co w naszej mocy, żeby te sprawy dalej prowadzić - mam nadzieję - tak, jak oni by sobie wyobrażali" - wskazał Andrzej Duda.
Prezydentowi podczas uroczystości o charakterze prywatnym towarzyszyli zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotr Ćwik i sekretarz stanu w KPRP Wojciech Kolarski. Do Krakowa przyjechała także Marta Kaczyńska z dziećmi. W katedrze odprawiona została msza św. Potem prezydent złożył wieniec przed sarkofagiem pary prezydenckiej.
Andrzej Duda po uroczystości w katedrze na Wawelu udał się na krakowskie cmentarze: Rakowicki, Salwatorski i Bielany, gdzie każdego roku składa kwiaty i modli się przy grobach spoczywających tam ofiar katastrofy smoleńskiej.
Na cmentarzy Rakowickim pochowani są: prezes IPN Janusz Kurtyka, wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Kremer, prezes Federacji Rodzin Katyńskich Andrzej Sariusz-Skąpski, generał, dowódca Wojsk Specjalnych Włodzimierz Potasiński i poseł PSL Wiesław Woda.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154 w Smoleńsku, w drodze do Katynia na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i pierwsza dama Maria Kaczyńska oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
Na cmentarzu Salwatorskim spoczywa działaczka Federacji Rodzin Katyńskich Ewa Bąkowska, wnuczka zamordowanego w Katyniu gen. Mieczysława Smorawińskiego; oraz generał, dowódca Wojsk Specjalnych Bronisław Kwiatkowski. Na Bielanach pochowany jest poseł PiS Zbigniew Wassermann.
Z Krakowa prezydent uda się do Warszawy, by także w stolicy upamiętnić ofiary w 13. rocznicę tragedii smoleńskiej.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154 w Smoleńsku, w drodze do Katynia na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i pierwsza dama Maria Kaczyńska oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
Uroczystości pogrzebowe prezydenckiej pary odbyły się w Krakowie 18 kwietnia 2010 r. Spoczęli oni w sarkofagu w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu. W krypcie znajduje się także tablica ku czci wszystkich ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z łacińską sentencją "Corpora dormiunt, vigilant animae" (Ciała śpią, dusze czuwają).(PAP)
autor: Rafał Grzyb
rgr/ maja/ drag/