Sejm ustanowił rok 2025 Rokiem Antoniego Słonimskiego. "W 2025 r. przypada 130. rocznica urodzin Antoniego Słonimskiego - polskiego poety, pisarza, tłumacza, publicysty, rysownika, krytyka literackiego, człowieka wielu talentów" – napisano w uchwale.
Za uchwałą głosowało 425 posłów, 4 było przeciw, 14 wstrzymało się od głosu.
W uchwale Sejmu podano, że Słonimski "w 1918 roku był jednym ze współtwórców pierwszej w wolnej Polsce kawiarni literackiej Pod Pikadorem, a niedługo później - grupy poetyckiej Skamander". "W latach międzywojennych współpracował z +Kurierem Polskim+ i +Wiadomościami Literackimi+ oraz licznymi kabaretami. Był także współzałożycielem pierwszej w Polsce organizacji ochrony praw autorskich, znanej dziś jako Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych" - dodano.
Przypomniano, że "w swojej działalności publicznej Antoni Słonimski sprzeciwiał się przemocy politycznej". "Mawiał, że Bóg powierzył mu humor Polaków. Połączenie zjadliwego dowcipu i ciętej satyry zapewniało mu grono wiernych czytelników w dwudziestoleciu międzywojennym" - oceniono.
Wspomniano, że "po wybuchu II wojny światowej wraz z żoną Janiną Konarską-Słonimską - znaną malarką i graficzką - przedostał się do Francji i później do Anglii".
"Na emigracji był dyrektorem Instytutu Kultury Polskiej w Londynie, kierował sekcją literatury UNESCO, a także współtworzył pismo +Nowa Polska+. Pod koniec 1939 r. napisał wiersz pt. +Alarm+. Dla Polaków na całym świecie ten utwór stał się jednym z najważniejszych tekstów zagrzewających do walki z okupantem" - podkreślono.
W uchwale napisano, że "po powrocie do kraju Antoni Słonimski został prezesem Związku Literatów Polskich oraz członkiem zarządu polskiego PEN clubu, ale szybko popadł w niełaskę partii".
"Wykorzystywał swoją pozycję do walki o prawa materialne twórców i bronił wolności słowa, jednak fakt, iż był uważany za jednego z największych autorytetów moralnych, nie uchronił jego książek i felietonów przed konfiskatą czy cenzurą. Odkąd angażował się w działania opozycyjne, Służba Bezpieczeństwa podsłuchiwała jego rozmowy, czytała listy i śledziła niemal każdy ruch. W 1964 r. złożył w kancelarii premiera List 34 - protest przeciwko cenzurze, w wyniku czego wydano wobec niego zakaz druku i wyjazdów zagranicznych. Po wydarzeniach Marca 1968 r. pisarz padł ofiarą zainicjowanej przez Władysława Gomułkę nagonki antysemickiej, a jego nazwisko kompletnie zniknęło ze środków masowego przekazu" - zaznaczono.
Zwrócono uwagę, że "gdy Antoni Słonimski zmarł 4 lipca 1976 roku, nie wolno było drukować klepsydr informujących o jego pogrzebie". "Cenzura po raz ostatni dotknęła poetę, kiedy jego samego już nie było. Pozbawione ingerencji cenzorów dzieła autora można było przeczytać dopiero w Wolnej Polsce" - przypomniano.
"Sejm RP, wyrażając uznanie dla artystycznego dorobku Antoniego Słonimskiego, ustanawia rok 2025 Rokiem Antoniego Słonimskiego" – głosi uchwała.(PAP)
szt/ ksi/ akn/ aszw/