Wystawę „Polacy – Węgrzy. 1000 lat historii” otwarto w Polskim Instytucie Badawczym i Muzeum w Budapeszcie (PIBM). Przedstawia ona najważniejsze wątki z historii obu krajów od wspólnych świętych i koligacji dynastycznych aż po współczesność.
W sześciu salach pokazano dziesiątki obrazów i fotografii, kroniki filmowe, a także liczne pamiątki i relacje świadków. Ekspozycja, przygotowana we współpracy z Muzeum Historii Polski, stanowi unowocześnioną i uzupełnioną wersję dotychczasowej wystawy PIBM. Ekspozycję otwarto w piątek.
„Ta wystawa została odświeżona, zmodernizowana, jest uzupełniona o pewne treści. Myślę, że odpowiada potrzebom współczesnego widza. Po pierwsze, nowoczesna scenografia, po drugie, użycie multimediów, dzięki czemu można uzyskać więcej informacji, są też instalacje dotykowe. Sięgnęliśmy również do nowych wątków, fotografii, materiałów, które nie były pokazywane” – powiedział PAP dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.
Kierownik działu projektów kulturalnych i współpracy z zagranicą Muzeum Historii Polski Wojciech Kalwat podkreślił, że na wystawie bardzo rozbudowano wątek bohatera dwóch narodów Józefa Bema, naczelnego wodza powstania węgierskiego z lat 1848-1849.
„Ta wystawa została odświeżona, zmodernizowana, jest uzupełniona o pewne treści. Myślę, że odpowiada potrzebom współczesnego widza. Po pierwsze, nowoczesna scenografia, po drugie, użycie multimediów, dzięki czemu można uzyskać więcej informacji, są też instalacje dotykowe. Sięgnęliśmy również do nowych wątków, fotografii, materiałów, które nie były pokazywane” – powiedział PAP dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro.
„Pokazujemy mało znany epizod, mianowicie początku drukarstwa w języku węgierskim. To drukarstwo zaczęło się w Krakowie” – zaznaczył Kalwat.
Rewolucję węgierską 1956 roku i pomoc Polaków dla Budapesztu zaprezentowano poprzez serię filmów dokumentalnych, m.in. kroniki filmowe oraz wspomnienia ludzi, którzy brali udział w tej pomocy.
Dzięki Instytutowi Polskiemu w Budapeszcie pokazano też historię Polaków na Węgrzech. „Ciekawy aspekt to wspólnota polska we wsi Derenk na Węgrzech, o której akurat w Polsce mało wiadomo, a to jest ciekawy epizod naszych wspólnych dziejów” – zaznaczył Kostro.
Derenk, położony przy granicy ze Słowacją, stał się skupiskiem polskim w 1717 roku. Potomkowie osadników mieszkali tam aż do 1943 roku, gdy przesiedlono ich z zamiarem utworzenia w tym miejscu rezerwatu łowieckiego. Derenk ma wielkie znaczenie dla Polonii węgierskiej, bo dzięki niej tutejsi Polacy uzyskali w 1993 roku status mniejszości narodowej. Parlament węgierski za podstawę przyznania praw narodowościowych przyjął bowiem zasadę, że warunkiem jest życie w zwartych zbiorowiskach na Węgrzech od co najmniej 100 lat.
Wśród najnowszych wątków na wystawie jest m.in. turystyka handlowa w okresie PRL, kiedy w Polsce wielu towarów nie było. „Z kolei niektórzy Węgrzy patrzyli na opozycję polską (widząc), że dzieje się w Polsce coś ciekawego, co można przenieść na grunt węgierski” – zaznaczył kierownik działu projektów kulturalnych i współpracy z zagranicą Muzeum Historii Polski Wojciech Kalwat .
Wśród najnowszych wątków na wystawie jest m.in. turystyka handlowa w okresie PRL, kiedy w Polsce wielu towarów nie było. „Z kolei niektórzy Węgrzy patrzyli na opozycję polską (widząc), że dzieje się w Polsce coś ciekawego, co można przenieść na grunt węgierski” – zaznaczył Kalwat.
W wernisażu wystawy wzięli udział m.in. dyrektor PIBM Piotr Piętka, charge d’affaires polskiej ambasady w Budapeszcie Katarzyna Ratajczak-Sowa, dyrektorka Instytutu Polskiego w Budapeszcie Joanna Urbańska, a także przedstawiciele Polonii, w tym rzeczniczka narodowości polskiej w parlamencie węgierskim Ewa Ronay.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ ap/