W podwileńskiej miejscowości Krawczuny, gdzie 13 lipca 1944 roku została stoczona bitwa AK z oddziałami Wehrmachtu o Wilno, odbyły się w poniedziałek uroczystości z udziałem przedstawicieli społeczności polskiej, polskiej placówki dyplomatycznej, IPN, kombatantów i harcerzy.
Przy pomniku poległych w Krawczunach, wzniesionym przed 23 laty z inicjatywy Wileńskiego Rejonowego Oddziału Związku Polaków na Litwie, złożono kwiaty, odbył się apel poległych, odprawiono też mszę świętą.
Coroczne upamiętnienie w Krawczunach jest elementem obchodów w Wilnie i na Wileńszczyźnie rocznicy operacji „Ostra Brama”, czyli próby wyzwolenia Wilna przez Armię Krajową spod niemieckiej okupacji przed wkroczeniem wojsk radzieckich w 1944 roku.
W tym roku, z powodu zagrożenia Covid-19, obchody trwające tradycyjnie przez tydzień, zostały ograniczone do kilku wydarzeń, nie uczestniczyły w nich liczne zazwyczaj delegacje organizacji kombatanckich z Polski.
Uroczystości zostały zainaugurowane 7 lipca złożeniem kwiatów na grobach 87 żołnierzy AK spoczywających na Cmentarzu Rossa, którzy brali udział w wyzwoleniu miasta. Ambasador Polski na Litwie Urszula Doroszewska po złożeniu kwiatów przypomniała, że „było to bardzo dramatyczne wydarzenie, które zakończyło się klęską”. „Dzisiaj staraliśmy się przypomnieć każdego, kto zginął. Czcimy bohaterów, konkretnych ludzi, którzy tu zginęli i zostali pochowani” – dodała.
Wileńska Młodzież Patriotyczna w ramach obchodów zorganizowała dwie imprezy – piknik „Ognisko z polską piosenką” w wileńskim parku Zakret i spacer po Wilnie śladami walk o miasto.
Operacja "Ostra Brama" stanowiła część akcji "Burza", zakładającej samodzielne wyzwalanie przez Armię Krajową okupowanych ziem polskich przed wkroczeniem Armii Czerwonej.
Operacja rozpoczęła się w nocy z 6 na 7 lipca 1944 roku. Oprócz piechoty i artylerii w sile około 17 tys. żołnierzy, Niemcy wprowadzili tam do walki broń pancerną i siły lotnicze. Okręgi wileński i nowogródzki AK przeciwstawiły im około 10 tys. żołnierzy, wyłącznie piechoty i kawalerii.
Mimo dużej przewagi wroga Polakom udało się wyzwolić znaczną część Wilna. Do 13 lipca, już we współdziałaniu z wojskami radzieckimi, całe miasto zostało oczyszczone z Niemców. Na Górze Zamkowej żołnierze AK wywiesili biało-czerwoną flagę, jednak już po kilku godzinach została ona zerwana przez żołnierzy radzieckich, którzy wywiesili czerwony sztandar. Później dowództwo i żołnierze AK zostali rozbrojeni; większość z nich trafiła do więzień lub została zesłana na Syberię.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ fit/ ap/