Pięciodniowy cykl imprez związany z Obławą Augustowską odbędzie się w pierwszej połowie lipca w Augustowie (Podlaskie). Festiwal LIPCOWI będzie miał bogatszy przebieg niż rok temu – poinformowała w czwartek w Augustowie dyrektor Instytutu Pileckiego Magdalena Gawin.
Podczas konferencji prasowej w augustowskiej siedzibie instytutu Gawin powiedziała, że tegoroczne obchody obławy łączą elementy kontynuacji, które były realizowane od wielu lat, z elementami nowymi. „Mam nadzieję, że ten festiwal połączy wszystkie pokolenia, średnie, najmłodsze i to najstarsze” – dodała dyrektor instytutu.
Obława to największa po II wojnie światowej niewyjaśniona zbrodnia dokonana przez NKWD na Polakach.
Instytut Pileckiego w dniach 8–12 lipca zorganizuje już po raz drugi festiwal „LIPCOWI”. Rozpocznie się on koncertem 8 lipca, w którym Ewelina Flinta, Reni Jusis, Marika, Tulia oraz Jagoda Kret wykonają 10 utworów inspirowanych losami rodzin ofiar obławy. Zespół Żurkowski zaprezentuje także utwory z płyty LIPCOWI.
Na terenie Domu Turka odbędzie się odsłonięcie Muru Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej - nowej instalacji artystycznej z nazwiskami ofiar. „Przy tym pomniku obławy augustowskiej odbędzie się publiczne odczytywanie nazwisk ofiar pt. +Przywróćmy im twarze i imiona+. Po raz drugi włączy się w to wydarzenie instytut, ale po raz pierwszy odczytywanie odbędzie się przy murze” – powiedziała Gawin.
W niedzielę 9 lipca lokalne zespoły ludowe „Pogranicze” i „Bystry” zaśpiewają pieśni patriotyczne, które podczas bitwy dodawały otuchy i nadziei na zwycięstwo.
Trzeciego dnia festiwalu organizatorzy zapraszają do gry terenowej przygotowanej przez Młodzieżową Radę Instytutu Pileckiego w Augustowie. Jej uczestnicy będą mogli wcielić się w członków Komitetu Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w lipcu 1945 roku. Natomiast 11 lipca będzie można wybrać się na spacer z przewodnikiem "Śladami Ofiar Obławy Augustowskiej" i usłyszeć opowieść o Augustowie z czasów okupacji, dowiedzieć się, gdzie mieściły się punkty filtracyjne w trakcie obławy.
Punktem kulminacyjnym festiwalu jest 12 lipca – ustanowiony przez Sejm Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Uroczyste obchody upamiętniające obławę rozpoczną się o godz. 16.00 na terenie Domu Turka, gdzie odbędzie się oficjalne odsłonięcie Muru Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej - nowej instalacji artystycznej z nazwiskami ofiar.
„Przy tym pomniku obławy augustowskiej odbędzie się publiczne odczytywanie nazwisk ofiar pt. +Przywróćmy im twarze i imiona+. Po raz drugi włączy się w to wydarzenie instytut, ale po raz pierwszy odczytywanie odbędzie się przy murze” – powiedziała Gawin.
Poinformowała, że od stycznia 2022 roku trwa remont kamienicy tzw. Domu Turka w Augustowie, gdzie powstanie Muzeum Obławy Augustowskiej. Obiekt ma być gotowy za rok. Ta zabytkowa kamienica stała się głównym ośrodkiem terroru komunistycznego na Suwalszczyźnie. Od początku 1940 r. do czerwca 1941 roku była siedzibą NKWD i NKGB. W latach 1945-56 roku w budynku mieściło się UB.
78 lat temu, 12 lipca 1945 r., oddziały NKWD i Smiersz rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja nazwana została Obławą Augustowską. Obecnie mówi się nawet o ok. 2 tys. ofiar.
Białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej od lat prowadzi śledztwo w sprawie obławy. Dotyczy ono zbrodni komunistycznej przeciwko ludzkości. Przyjęto w nim, że w lipcu 1945 r., w nieustalonym dotychczas miejscu, zginęło około 600 osób zatrzymanych w powiatach augustowskim, suwalskim i sokólskim. Zatrzymali ich żołnierze sowieckiego Kontrwywiadu Wojskowego Smiersz III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego, MO oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.
Wciąż nie wiadomo, gdzie są groby ofiar. W ramach śledztwa IPN biegli z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze, wskazali ponad 60 miejsc na Białorusi - większość w okolicach miejscowości Kalety - które mogą być jamami grobowymi. Białoruś odmówiła pomocy prawnej w tej sprawie. Prace sondażowe we wskazanych miejscach po polskiej stronie granicy nie przyniosły jednoznacznego rezultatu. Znaleziono pojedyncze szczątki ludzkie, ale nie wiadomo, czy mają związek z obławą.(PAP)
Autor: Jacek Buraczewski
bur/ dki/