Wielkoformatowe plansze prezentujące artefakty wydobyte podczas prac archeologicznych, jakie prowadzone były pod dawnym Pałacem Saskim w latach 2006-2008, tworzą wystawę „Okruchy przeszłości” otwartą we wtorek na Pl. Piłsudskiego w Warszawie.
Wystawa "Okruchy przeszłości", za której powstanie odpowiada spółka celowa Pałac Saski, prezentowana jest na ogrodzeniu terenu inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej w Warszawie. Zdjęciom towarzyszy opowieść o historii zabudowań zachodniej pierzei Placu Piłsudskiego – roli Pałacu Saskiego na przestrzeni dziejów, burzliwym przemianom społecznym i gospodarczym, jakie przetoczyły się przez ziemie polskie na przestrzeni wieków, a także symbolicznemu znaczeniu tego fragmentu Warszawy.
Podczas wernisażu wystawy na stołecznym Pl. Piłsudskiego wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podkreślił, że ekspozycja "dotyczy znalezisk archeologicznych, jakie tutaj zostały odkryte przed laty, gdy przeprowadzane były pierwsze badania archeologiczne". "W tej chwili, jak widzimy, badania archeologiczne są kontynuowane i kolejne etapy odbudowy zgodnie z zapowiedzią i zgodnie z harmonogramem są realizowane. Bardzo chciałem podziękować wszystkim osobom, które realizują ten projekt, bo jak widzą warszawiacy i wszyscy Polacy, jest on realizowany sprawnie i bez zwłoki. Jednocześnie prezentujemy także kolejną wystawę, która wizualizuje tę architekturę - Pałac Brühla, Pałac Saski i kamienice przy ul. Królewskiej - jak one wyglądały i jak najprawdopodobniej będą wyglądały. Mówię najprawdopodobniej, bo będzie przecież ogłoszony konkurs architektoniczny i w szczegółach nie wiemy. To, co jest pewne, będzie zapewniony rygor konserwatorski" - zwrócił uwagę.
Gliński przypomniał, że budynki mają być odbudowane "nie tylko w stylu, ale także z autentycznych, historycznych materiałów". "Chciałbym również powiedzieć - zwłaszcza tym, którzy zapowiadają, że jednym z elementów ich nieistniejącego programu jest niekontynuowanie tej odbudowy - że zapraszamy tutaj wszystkich, żeby zapoznali się z tym, jak przebiega proces odbudowy Pałacu Saskiego, a także jeszcze raz - bo mówiliśmy o tym wielokrotnie - chcę przypomnieć, co w tej chwili planujemy, co odpowiednie ciała zgodnie z ustawą pracujące w tej chwili nad tymi koncepcjami planują zgodnie, zresztą chyba z wolą Polaków, zainstalować w tych budynkach. A więc Pałac Brühla to przede wszystkim polski Senat. Jeżeli chodzi o Pałac Saski to najprawdopodobniej reprezentacyjne przestrzenie dla Urzędu Marszałkowskiego" - powiedział wicepremier.
Dodał, że reszta będzie "dla kultury i obywateli". "Chcemy, żeby tutaj była filia Muzeum Historii Polski, Zachęty, która jest po drugiej stronie ulicy, żeby to było miejsce otwarte dla organizacji pozarządowych, dla warszawiaków, miejsce wspólne warszawiaków i Polaków. A więc przede wszystkim instytucje kultury, instytucje pamięci historycznej, bo przecież w tym miejscu mieszkał Chopin i było Biuro Szyfrów. To miejsce, w którym oprócz opowieści o Chopinie czy polskich szyfrantach, będziemy także snuli opowieści o najważniejszych postaciach polskiej historii, np. o Marii Curie-Skłodowskiej. Ostatnio wpadł mi do głowy pomysł (...), żeby także otworzyć tę przestrzeń dla małych księgarni" - mówił szef MKiDN.
"Chciałbym również powiedzieć - zwłaszcza tym, którzy zapowiadają, że jednym z elementów ich nieistniejącego programu jest niekontynuowanie tej odbudowy - że zapraszamy tutaj wszystkich, żeby zapoznali się z tym, jak przebiega proces odbudowy Pałacu Saskiego, a także jeszcze raz - bo mówiliśmy o tym wielokrotnie - chcę przypomnieć, co w tej chwili planujemy, co odpowiednie ciała zgodnie z ustawą pracujące w tej chwili nad tymi koncepcjami planują zgodnie, zresztą chyba z wolą Polaków, zainstalować w tych budynkach. A więc Pałac Brühla to przede wszystkim polski Senat. Jeżeli chodzi o Pałac Saski to najprawdopodobniej reprezentacyjne przestrzenie dla Urzędu Marszałkowskiego" - powiedział wicepremier.
Prezes spółki Pałac Saski Jan Edmund Kowalski powiedział, że chciałby, żeby w najbliższych latach ogrodzenie terenu inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej w Warszawie pełniło funkcję "swoistej miejskiej galerii".
"Wystawa +Okruchy przeszłości+, opowiada o historii Pałacu Saskiego i towarzyszących mu zabudowań. Możemy też na niej oglądać fotografie wyjątkowych artefaktów odnalezionych podczas prac archeologicznych, jakie prowadzone były na terenie Pałacu Saskiego w latach 2006-2008. Pokazujemy tu obiekty wybrane spośród kilkudziesięciu tysięcy znajdujących się w zasobach Muzeum Warszawy i Muzeum Powstania Warszawskiego. Na wielkoformatowych zdjęciach możemy zobaczyć przedmioty codziennego użytku, fragmenty ceramiki, naczynia i monety" - mówił Kowalski.
"Wystawa jest dla mnie okazją, by już teraz, na początku wieloletniego procesu odbudowy, zaprosić wszystkich państwa na Pl. Piłsudskiego i śledzenie postępu prac. Przygotowaliśmy na wystawie specjalne wizjery zamontowane w kilku miejscach ogrodzenia. Wiele osób przechodzi przez Pl. Piłsudskiego, przez Ogród Saski i chce podejrzeć plac budowy. Umożliwiliśmy to, by nie musieli patrzeć przez przęsła płotu, tylko przez specjalne wizjery" - dodał prezes spółki Pałac Saski.
Poinformował, że "dotychczas odkryte zostało ponad 60 proc. zachowanych reliktów dawnego Pałacu Saskiego". "Z terenu wywieźliśmy ponad 500 wywrotek ziemi, działania prowadzone są pod stałym nadzorem archeologicznym. Odkryte fundamenty i piwnice poddane zostaną następnie pracom konserwatorskim. W dalszej kolejności planowane jest przeprowadzenie badań archeologicznych na terenie Pałacu Brühla, gdzie takie badania jeszcze nigdy nie były prowadzone oraz na terenie kamienic przy ul. Królewskiej" - zapowiedział prezes Kowalski.
Przekazał, że "jednocześnie przygotowywana jest strona formalna przedsięwzięcia". "W zeszłym tygodniu ogłosiliśmy przetarg na operatora konkursu, w którym wybrana zostanie pracownia architektoniczna. Zadanie architektów będzie o tyle trudne, że będą oni musieli sprostać wymogom, które określają przyszli użytkownicy odbudowywanych gmachów" – wskazał.
Przypomniał, że "ulokowane tam zostaną Kancelaria Senatu RP oraz Mazowiecki Urząd Wojewódzki". "W Pałacu Saskim powstanie centrum historyczno-kulturalne, nad którego koncepcją, pod egidą MKiDN, wspólnie pracują przedstawiciele pięciu instytucji kultury: Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Historii Polski, Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki, Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina oraz Biura Programu +Niepodległa+" - opowiadał prezes spółki Pałac Saski.
Uczestnicy wernisażu wystawy na czele z wicepremierem Glińskim obejrzeli teren prac ziemnych poprzedzających odbudowę Pałacu Saskiego.
"Wystawa jest dla mnie okazją, by już teraz, na początku wieloletniego procesu odbudowy, zaprosić wszystkich państwa na Pl. Piłsudskiego i śledzenie postępu prac. Przygotowaliśmy na wystawie specjalne wizjery zamontowane w kilku miejscach ogrodzenia. Wiele osób przechodzi przez Pl. Piłsudskiego, przez Ogród Saski i chce podejrzeć plac budowy. Umożliwiliśmy to, by nie musieli patrzeć przez przęsła płotu, tylko przez specjalne wizjery" - dodał prezes spółki Pałac Saski.
Wystawa przygotowana została w trzech wersjach językowych: polskiej, angielskiej – umożliwiającej zapoznanie się z tekstem wystawy szerokiemu gronu odbiorców międzynarodowych, którzy każdego dnia odwiedzają Plac Piłsudskiego - a także po ukraińsku.
Ekspozycja dostosowana jest także do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, przede wszystkim osób z dysfunkcją wzroku - na planszach wystawy umieszczono specjalne oznaczenia oraz treści zapisane alfabetem Braille’a naprowadzające osoby niewidome i niedowidzące na możliwość skorzystania z dostępu do wystawy za pomocą popularnej aplikacji Seeing Assistant Home. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska, Daria Porycka
ksi/ dap/ dki/ godl/