Żadna wspólnota polityczna nie ma szans na rozwój bez rozrachunku z przeszłością i bez pamięci historycznej – oświadczył wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, profesor Piotr Gliński, w wywiadzie dla węgierskiego dziennika „Magyar Hirlap”.
„Żadna wspólnota polityczna nie ma szans rozwojowych, nie ma szans na suwerenność, niepodległość bez rozrachunku z przeszłością, bez pamięci historycznej – i przywracanie tej pamięci, wypełnianie jej białych plam to jeden z bezwzględnych priorytetów mojego urzędu” – powiedział wicepremier Piotr Gliński w opublikowanym w czwartek wywiadzie.
W tym kontekście profesor Gliński zaznaczył, że od 2015 r. objęto w Polsce mecenatem państwa i powołano do życia kilkadziesiąt instytucji artystycznych, muzealnych i zajmujących się polityką historyczną. Jak zaznaczył, jego resort jest zaangażowany w blisko 100 inwestycji muzealnych, które w przyszłości utworzą nowoczesną sieć polskich muzeów, w tym tak ważnych jak Muzeum Historii Polski.
Pytany o opinię odnośnie oskarżeń wysuwanych wobec Polski przez lewicowych i liberalnych polityków unijnych w kwestiach społeczno-kulturalnych, uznał to za przejaw arogancji i świadectwo tego, że „elity lewicowo-liberalne mają wyraźny problem z tolerancją, której skądinąd deklaratywnie domagają się od innych“.
„Unia Europejska zgodnie z intencjami jej ojców założycieli jest, i oby na zawsze pozostała, wspólnotą suwerennych narodów – a to oznacza, że sprawy kultury i wartości, jakie się w nich urzeczywistniają, należą do wyłącznej domeny poszczególnych państw. Każdy naród w ramach wspólnoty europejskiej ma prawo do zachowania swojej odrębności kulturowej“ – zaznaczył.
Dodał, że wszystkie kraje UE są spadkobiercami tej samej cywilizacji, a UE stanowi wspólnotę wartości. „Ale to nie oznacza, że kultura i relacje społeczne w każdym z krajów mają być wyznaczane w myśl trendów ideologicznych akurat dominujących na Zachodzie" - zaznaczył.
Proszony o ocenę procesów kulturowych na poziomie UE i Europy Środkowo-Wschodniej zaznaczył, że XX wiek był okresem, gdy doświadczono w Europie systemów totalitarnych i doświadczenie Europy Środkowo-Wschodniej jest w tym względzie bardziej tragiczne niż Europy Zachodniej, w związku z czym istnieją różnice w odczytywaniu zagrożeń i reagowaniu na nie.
„(…) należy mieć przygotowaną strategię rozwoju uwzględniającą te zjawiska. Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska i Węgry, mają duży wkład w dalszy rozwój Europy. To jest nasze zadanie i tutaj musimy współpracować, a forum wyszehradzkie służy wzmocnieniu naszego głosu“ - podkreślił wicepremier RP.
Ocenił, że dbałość o kulturę i dziedzictwo kulturowe to element wspólny dla wszystkich krajów Grupy Wyszehradzkiej, a poszczególne inicjatywy wychodzą z różnych krajów i spotykają się z odpowiednio dużym zaangażowaniem partnerów z V4.
„Dotyczą one wszystkich sfer działalności kulturalnej i artystycznej. Oznacza to, że społeczeństwa i środowiska twórcze państw V4 chcą ze sobą współdziałać“ - zaznaczył.
Pytany o cele polskiej prezydencji w V4, profesor Gliński przypomniał, że mottem przewodnim tego programu jest hasło: „Powrót na właściwe tory”. Jak wskazał wicepremier, najważniejszym zadaniem będzie ponowne uruchomienie działalności artystycznej i uczestnictwa w kulturze oraz wsparcie dla artystów i instytucji kultury po pandemii koronawirusa.
“Drugim ważnym elementem polskiej prezydencji w V4 w dziedzinie kultury jest odpowiednia oprawa kulturalna 30-lecia powołania do życia Grupy Wyszehradzkiej. Narodowe Centrum Kultury w Warszawie przygotowuje z tej okazji specjalny program i jeśli sytuacja pandemiczna na to pozwoli, najpewniej w lutym 2021 zaprosimy artystów z Polski, Czech, Słowacji i Węgier do Warszawy na wspólne wydarzenia“ – powiedział.
Zaznaczył, że Polsce zależy też na utrzymaniu dynamiki współpracy pomiędzy instytucjami kultury.
„Jeżeli sytuacja pozwoli, chcę zaprosić do Polski ministrów kultury V4 na nasze doroczne spotkanie i wspólną dyskusję o rozwoju kultury w regionie. Dla przyjaciół z Węgier mam również specjalną propozycję: polska literatura będzie gościem honorowym na Międzynarodowym Festiwalu Literatury i Targach Książki w Budapeszcie, które mam nadzieję odbędą się wiosną 2021. Przygotowujemy na tę okazję specjalną ofertę wydawniczą w języku węgierskim oraz szereg wydarzeń artystycznych“ – powiedział.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kgod/