
Ulicami stolicy Wietnamu, Hanoi, we wtorek przemaszerowało tysiące żołnierzy w największej od dekad defiladzie wojskowej zorganizowanej z okazji 80. rocznicy deklaracji niepodległości od francuskich rządów kolonialnych. Władze ogłosiły amnestię dla blisko 14 tys. więźniów.
Centralnym miejscem obchodów był plac Ba Dinh, gdzie w 1945 roku komunistyczny przywódca Ho Chi Minh ogłosił powstanie Demokratycznej Republiki Wietnamu.
– Jesteśmy niezachwiani w naszym zobowiązaniu do obrony niepodległości, wolności, suwerenności i integralności terytorialnej naszej ojczyzny – podkreślił we wtorek prezydent Wietnamu To Lam. – Ta determinacja czerpie z jednolitej siły naszego narodu: politycznej, gospodarczej, kulturalnej, naukowej, technologicznej, wojskowej, dyplomatycznej, a przede wszystkim z woli naszego narodu – oświadczył.
W paradzie, która rozpoczęła się wczesnym rankiem, wzięło udział około 40 tys. żołnierzy i cywilów. Zaprezentowano nowoczesny sprzęt wojskowy, w tym czołgi, systemy radarowe, pociski i samoloty, a także pierwszą w historii defiladę morską, prezentując flotę wietnamskich okrętów podwodnych i fregat.
W wydarzeniu wzięły udział również honorowe formacje z Chin, Rosji, Laosu i Kambodży, podkreślając międzynarodowe przyjaźnie Hanoi.
Obchody obejmowały również gesty dla obywateli, w tym jednorazowe wypłaty pieniężne w wysokości 100 tys. dongów (ok. 14 złotych) dla każdego ze 100 mln mieszkańców kraju. Ogłoszono również uwolnienie 13 920 więźniów, w tym 66 obcokrajowców.
Młodsze pokolenie Wietnamczyków, ubranych w narodowe barwy, wyrażało dumę. – Nasi dziadkowie o to walczyli. Teraz życie jest lepsze – powiedziała 22-letnia Nguyen Thi Thu Huyen.
Obchody odzwierciedlają transformację Wietnamu, który od lat 80. XX wieku stał się ważnym ośrodkiem produkcyjnym, jednocześnie stawiając czoła nowym wyzwaniom ekonomicznym i geopolitycznym – podkreśliła AP.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ piu/