Prawie 150 prac i rysunków znalazło się na wystawie „Edward Dwurnik. Obłęd”, która czynna będzie od soboty w gmachu głównym Muzeum Narodowego w Krakowie. Ekspozycja została zorganizowana z okazji przypadających w kwietniu 70. urodzin artysty. Jak powiedziała podczas piątkowej konferencji prasowej dyrektor Muzeum Narodowego Zofia Gołubiew, twórczość Dwurnika nie do końca jest przez wszystkich znana. Wystawa ma zaprezentować jego prace szerokiej publiczności.
Muzeum przedstawia wybrane dzieła Dwurnika. Prace zostały ułożone chronologicznie (od lat 60. XX w. do współczesności). Zwiedzający zobaczą m.in. obrazy akrylowe i olejne z cyklów „Robotnicy”, „Sportowcy”, „Warszawa”, „Obrazy duże”, „Podróże autostopem”, „Namiętności”, „Krzyż”. Nie zabrakło też, dotąd rzadko pokazywanych publicznie, rysunków i kolaży z cyklów: „Mur”, „Jeden dzień”, „Moi bohaterowie”, „W cieniu budowli”.
„Wystawa jest wyborem moich myśli i niepokojów – społecznych i politycznych, prace na niej pokazane mówią o kondycji naszego społeczeństwa od lat 60. XX w. aż do dnia dzisiejszego. I uważam, że w zasadzie nic się nie zmieniło w ciągu lat” – mówił podczas piątkowej konferencji prasowej Dwurnik.
Artysta wyjaśnił, że tytuł wystawy nawiązuje do ważnego dla niego obrazu „Obłęd ludu", który namalował w 1981 r. „Obraz ten mówi o wydarzeniach w 1970 r. w Gdańsku, kiedy to wszyscy byli w szoku, gdyż wojsko strzelało do robotników. Doszliśmy do wniosku z kuratorem wystawy, że wystawa powinna mieć nazwę +Obłęd+. W gruncie rzeczy moja twórczość polega na obłędzie” – mówił Dwurnik.
Artysta wyjaśnił, że tytuł wystawy nawiązuje do ważnego dla niego obrazu „Obłęd ludu", który namalował w 1981 r. „Obraz ten mówi o wydarzeniach w 1970 r. w Gdańsku, kiedy to wszyscy byli w szoku, gdyż wojsko strzelało do robotników. Doszliśmy do wniosku z kuratorem wystawy, że wystawa powinna mieć nazwę +Obłęd+. W gruncie rzeczy moja twórczość polega na obłędzie” – mówił Dwurnik.
„Edward Dwurnik jest przede wszystkim malarzem. A nasze muzeum prezentuje twórczość malarzy. Jest malarzem +z krwi i kości+, widzącym, postrzegającym świat po malarsku właśnie. Sam mówi, że zwariowałby, gdyby przestał malować. A więc malarstwo jest jego sposobem na życie, jest dla niego koniecznością. Warto się zatem z nim zapoznać. Wejść w +obłędny+ świat Dwurnika” – powiedziała dyrektor muzeum.
W dniu urodzin artysty, czyli 19 kwietnia, wstęp na wystawę będzie bezpłatny.
Zdaniem kuratora wystawy Dominika Kuryłka, wystawa w Muzeum Narodowym jest największą jak dotąd prezentacją rysunków Dwurnika.
W poszczególne dni trwania ekspozycji (czynna będzie do 9 czerwca) odbędą się wykłady historyków i krytyków sztuki, warsztaty malarskie dla dzieci i dorosłych, a także pokazy dokumentów o twórczości Dwurnika (m.in. „Owoce Ziemi” „Portret z natury” i „Polska Nike” Andrzeja Szczygła oraz „Podróż Edwarda Dwurnika” Grażyny Banaszkieiwcz).
Edward Dwurnik (ur. 1943) w latach 1963-1970 studiował malarstwo, grafikę i rzeźbę na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Za swojego największego mistrza uważa wybitnego twórcę malarstwa naiwnego Nikifora Krynickiego. Jest autorem licznych cyklów malarskich (m.in. "Podróż autostopem", "Sportowcy", "Robotnicy", "Warszawa", "Droga na Wschód", "Od Grudnia do Czerwca", "Dwudziesty trzeci", "Dwudziesty piąty"). Dotychczas namalował prawie 5 tys. obrazów i niemal 3,5 tys. grafik. (PAP)
bko/ ls/