Wystawa poświęcona 150. rocznicy powstania styczniowego została w środę otwarta w Muzeum Historycznym w Mińsku. Przedstawiono na niej m.in. książki, dokumenty oraz serię miedziorytów z prywatnej kolekcji. „Moim zdaniem ta wystawa bardzo dobrze ilustruje wydarzenia związane z naszą wspólną historią - Białorusi, Polski, Litwy i Rosji” – powiedział PAP na otwarciu ekspozycji dyrektor Departamentu Archiwów Ministerstwa Sprawiedliwości Uładzimir Adamuszka.
Wyraził przekonanie, że w pracach naukowych historyków tych państw temat powstania styczniowego nie jest opisany w wystarczającym stopniu. „Być może trudność bierze się stąd, że istnieją różne oceny tych wydarzeń” – dodał.
Adamuszka zaapelował o badanie dokumentów dotyczących tych wydarzeń w białoruskich archiwach. „W naszych archiwach zachowały się dokumenty z tamtych czasów. Nie powiedziałbym, że jest ich bardzo dużo, ale najciekawsze dotyczą naszego terytorium. Zachęcałbym historyków, także z Polski, żeby do nas przyjeżdżali i uczestniczyli w badaniu tych materiałów. Być może zostaną pierwszymi odkrywcami niektórych wydarzeń” – oznajmił.
„W naszych archiwach zachowały się dokumenty z tamtych czasów. Nie powiedziałbym, że jest ich bardzo dużo, ale najciekawsze dotyczą naszego terytorium. Zachęcałbym historyków, także z Polski, żeby do nas przyjeżdżali i uczestniczyli w badaniu tych materiałów. Być może zostaną pierwszymi odkrywcami niektórych wydarzeń” – mówił dyrektor Departamentu Archiwów Ministerstwa Sprawiedliwości Uładzimir Adamuszka.
Kluczową część ekspozycji stanowi seria 34 oryginalnych miedziorytów ilustrujących przebieg powstania, opublikowanych we francuskim piśmie „Le Monde Illustre” w latach 1963 i 1964. Są one pokazywane na Białorusi po raz pierwszy.
Jak powiedział PAP ich właściciel, prywatny kolekcjoner przedstawiający się jako Andrej, miedzioryty kupił od prywatnych kolekcjonerów w różnych państwach Europy. Jak dodał, pierwszy miedzioryt poświęcony powstaniu styczniowemu kupił 5 lat temu i od tego czasu stopniowo powiększał swoją kolekcję.
Oprócz tego na wystawie można zobaczyć m.in. mundur rosyjskiego podoficera z okresu powstania styczniowego, pieczęcie - np. z napisem „Rząd Narodowy. Boże Zbaw Polskę” czy „Miasto Wilno. Naczelnik Policyi Tainei i Wykonawczei” - oraz wiele książek, w tym także po polsku, w tym „Pamiętnik o ruchu partyzanckim w województwie grodzieńskim” Ignacego Adamowicza z 1865 r. czy „Historję powstania narodu polskiego w 1861-1864 r.” Agatona Gillera.
Wystawa została zorganizowana we współpracy z Narodową Biblioteką Białorusi, Narodowym Archiwum Historycznym Białorusi oraz Państwowym Archiwum-Muzeum Literatury i Sztuki. Potrwa do 14 kwietnia.
Powstanie styczniowe rozpoczęło się w Warszawie 22 stycznia 1863 roku Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego, czyli organu władz powstańczych. Objęło tereny zaboru rosyjskiego i miało charakter wojny partyzanckiej przeciwko rosyjskiemu imperium. Za dzień wybuchu powstania na Litwie i Białorusi uznaje się 1 lutego, bo tego dnia przyłączył się do niego Prowincjonalny Komitet Litewski, szykujący zryw na tych terenach. Walki na terenie obecnej Białorusi wybuchły w marcu.
Jak oceniają historycy, podczas powstania doszło do ponad tysiąca starć, w których zginęło po stronie powstańczej kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Zryw został w 1864 roku stłumiony przez władze carskie, po czym nastąpiła fala surowych represji oraz wzmożona rusyfikacja.
Na Białorusi powstanie styczniowe nazywane jest powstaniem 1863-1864 roku lub powstaniem Kalinowskiego – od nazwiska przywódcy powstania na terenie Białorusi i Litwy Konstantego Kalinowskiego.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/ mag/