Wystawę poświęconą 100-leciu szkoły w Nikiszowcu, unikatowym górniczym osiedlu, uważanemu za perłę architektury budownictwa społecznego początku dwudziestego wieku, otwarto w piątek w Muzeum Historii Katowic. „O szkoło, gdy cię wspominam...” - to tytuł ekspozycji, na której znalazły się historyczne fotografie budynku, nauczycieli i uczniów, którzy przez minione dekady uczyli się w szkole w Nikiszowcu. Zdjęcia pochodzą ze zbiorów prywatnych i zasobów szkoły.
Wystawa będzie czynna do końca tego roku w budynku przy ul. Rymarskiej - w nowej siedzibie działu etnologii miasta Muzeum Historii Katowic. Zaadaptowany na potrzeby muzeum budynek dawnej pralni, magla i łaźni jest jedną z wizytówek Nikiszowca.
Jak przypomina Muzeum Historii Katowic, pierwszą szkołę w Nikiszowcu oddano do użytku w połowie października 1911 r. Miał 16 klas, dwa pokoje służbowe i pomieszczenia pomocnicze. Otwarto wówczas cztery klasy, do których uczęszczało łącznie 217 uczniów. Liczba uczniów szybko rosła (w roku szkolnym 1919/20 było ich już ponad 1400) i konieczna była budowa drugiego budynku szkolnego. Pierwszym rektorem szkoły był Bruno Baron.
W 1921 r., po likwidacji szkół koedukacyjnych, w Nikiszowcu istniały obok siebie dwie samodzielne szkoły powszechne. W 1922 r. po przejęciu władzy przez administrację polską, zorganizowano polskie szkolnictwo. We wrześniu dzieci rozpoczęły naukę już w polskich szkołach. Pod naciskiem grupy rodziców, 1 grudnia 1923 r., otwarto dodatkowo szkołę niemiecką, w której w czterech klasach podjęło naukę 157 uczniów, w tym również część polskich dzieci.
Po wybuchu II wojny światowej jedyną szkołą w Nikiszowcu, która nadal działać, była właśnie szkoła niemiecka. W maju 1940 r. na terenie osiedla zaczęły funkcjonować dwie szkoły powszechne, żeńska i męska, oczywiście z wykładowym językiem niemieckim. Początkowo były to tzw. szkoły przejściowe, z klasami przejściowymi dla dzieci starszych roczników, które już przeszły pewien etap edukacji w szkołach polskich. Szkoły przejściowe stopniowo przekształciły się we w pełni niemieckie szkoły powszechne.
Po wyzwoleniu spod niemieckiej okupacji nowy rok szkolny udało się rozpocząć już 28 lutego 1945 r. W 1964 r. obie działające w Nikiszowcu szkoły połączono w jedną instytucję - Szkołę Podstawową nr 53 im. Żeromskiego. W swojej powojennej historii szkoła odnosiła wiele sukcesów sportowych, przede wszystkim w łyżwiarstwie szybkim i hokeju. Do tych osiągnięć przyczyniła się współpraca z pobliskim klubem Naprzód Janów.
W 1996 r. oddano do użytku nowe pomieszczenia szkolne, wraz z salą gimnastyczną, znajdujące się w budynku dawnego domu kultury kopalni „Wieczorek”. Oddano też do użytku znajdujący się w tym budynku basen. Po wprowadzeniu systemu gimnazjów szkoła w Nikiszowcu pozostała szkołą podstawową, w gimnazjum natomiast przekształcono Szkołę Podstawową nr 50 z Janowa.
Dzielnica Nikiszowiec jest uważana za główną turystyczną atrakcję Katowic - to najbardziej malownicze, najlepiej zachowane i zamieszkane do dziś osiedle robotnicze z początku ub. wieku. Składa się z dziewięciu w większości zamkniętych pierścieniowo bloków różnej wielkości, z elewacjami pokrytymi charakterystyczną czerwoną cegłą. Wewnątrz każdego bloku znajduje się dziedziniec.
Nikiszowiec zbudowała w latach 1908-1919 spółka górnicza Georg von Giesche's Erben jako niezwykle funkcjonalne osiedle robotnicze przy kopalni Giesche. Projektantami byli twórcy sąsiedniego, pomyślanego, jako miasto-ogród Giszowca, Emil i Georg Zillmanowie. W Nikiszowcu zaprojektowali gęstą, dwupiętrową zabudowę o ściśle miejskim charakterze.
Osiedle zostało wpisane do rejestru zabytków w 1978 r. Od początku 2011 r. zostało uznane Pomnikiem Historii. Nikiszowiec jest też jednym ze sztandarowych produktów Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego.(PAP)
kon/ ls/