Wystawę prac z „Albumu Wileńskiego” XIX-wiecznego wydawcy Jana Kazimierza Wilczyńskiego, w tym portrety osób związanych z Mińskiem tego okresu, można oglądać w Muzeum-Domu Wańkowiczów w białoruskiej stolicy.
21 litografii – w tym niektóre kolorowe – zostało wypożyczonych na potrzeby ekspozycji z Litewskiego Muzeum Sztuki w Wilnie. Można na nich zobaczyć widoki Wilna oraz portrety znanych osób, m.in. Eustachego Tyszkiewicza, który wraz ze swym bratem Konstantym założył pierwsze muzeum publiczne na Białorusi w swym pałacu w Łohojsku niedaleko Mińska.
„W odróżnieniu od Napoleona Ordy czy Józefa Peszki Wilczyński nie był sam artystą, tylko organizatorem i inspiratorem. Był zainteresowany spuścizną Wielkiego Księstwa Litewskiego i na jego zamówienie artyści wykonywali te prace” – powiedział PAP dyrektor muzeum Siarhiej Wieczar.
Mieszkając w Wilnie, Wilczyński zamawiał prace u tamtejszych artystów - m.in. Adolphe'a Lafosse'a czy Adolphe'a Jean-Baptiste'a Bayota - po czym wydawał je w formie albumów w Paryżu. W sumie powstało 6 wydań albumu, które zawierały ponad 350 litografii.
„Ten album jest interesujący z dwóch względów: po pierwsze, zostały w nim utrwalone portrety wybitnych osób tamtych czasów, które są związane z naszymi kulturami, a po drugie, historyczne widoki stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego Wilna. Poza tym litografie wydawano w Paryżu, na najwyższym poziomie” – zaznaczył Wieczar.
Wśród osobistości przedstawionych na wystawie jest malarz Walenty Wańkowicz, który mieszkał w budynku, gdzie mieści się dziś Muzeum-Dom Wańkowiczów i wsławił się m.in. namalowaniem słynnego portretu Adama Mickiewicza „Na Judahu skale”. Inna znana postać to kompozytor Stanisław Moniuszko, który przez 20 lat mieszkał w Mińsku, niedaleko domu Wańkowiczów.
Według Wieczara jest duże prawdopodobieństwo, że w domu Wańkowiczów bywał też Eustachy Tyszkiewicz. „Krąg tej elity kulturalnej nie był tak duży. Przyjaźnili się tu Wańkowicze, Moniuszkowie, obok był dom Wojniłowiczów, Sołtanów. Wszyscy oni chodzili do siebie w gości, kontaktowali się” – powiedział.
„Ta wystawa jest ważna, bo osoba Jana Kazimierza Wilczyńskiego jest na Białorusi zupełnie nieznana. O ile Orda czy Peszka są mniej więcej znani, to o Wilczyńskim wiadomo bardzo mało” – zaznaczył Wieczar, podkreślając, że tereny dzisiejszej Białorusi i Litwy były kiedyś jedną przestrzenią gospodarczą i kulturalną.
Ekspozycja będzie otwarta do 18 kwietnia.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/