Ponad 400 strojów z okresu PRL, w tym ubiory okolicznościowe i te noszone na co dzień – można od poniedziałku obejrzeć na wystawie w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. To największa w Polsce wystawa muzealna poświęcona zagadnieniom mody z tamtego okresu.
Ekspozycja została zorganizowana przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu i Muzeum Narodowe w Krakowie. Jak poinformowała PAP rzeczniczka Muzeum Narodowego we Wrocławiu Anna Kowalów, wystawa zatytułowana „Modna i już! Moda w PRL” to największa i najbardziej przekrojowa prezentacja muzealna w Polsce poświęcona tej tematyce.
Wśród eksponatów są m.in. suknie ślubne, dzienne i wieczorowe, dzianiny, kombinezony, buty, torebki i kapelusze. Łącznie to ponad 400 strojów i akcesoriów pochodzących z okresu od końca II wojny św. do 1989 r.
Kuratorki wystawy Małgorzata Możdżyńska-Nawotka oraz Joanna Regina Kowalska w katalogu towarzyszącym ekspozycji wskazały, że w początkowym okresie PRL moda nawiązywała do dziedzictwa II Rzeczypospolitej. „Jednocześnie stanowiła odpowiedź na wojnę i biedną powojenną rzeczywistość. Surowe czasu stalinizmu przekornie zbiegły się z narodzinami stylu New Look Christiana Diora krytykowanego przez komunistyczną propagandę. Lata +małej stabilizacji+ pod rządami Gomułki oraz podarowany przez Gierka czas +dobrobytu na kredyt+ to okres stopniowego otwierania się na kontakt z Zachodem. Zaskakująco śmiałe formy moda przybrała w trudnych, brzemiennych w polityczne wydarzenia latach 80-tych” - napisały w katalogi kuratorki.
Organizatorzy wystawy w szczególności zwracają uwagę na kolekcję sukien ślubnych oraz na ubiory inspirowane polskim i zagranicznym folklorem. Na ekspozycji można również zobaczyć m.in. festiwalowe kreacje Maryli Rodowicz. Prezentowana jest także twórczość znanych polskich projektantów z okresu PRL. To m.in. Barbara Hoff, twórczyni „Hofflandu", czy Grażyna Hase – autorka kreacji inspirowanych malarstwem. Zwiedzającym mogą również zobaczyć ubrania tworzone przez znane polskie firmy odzieżowe, takie jak „Telimena”, „Cora”, czy „Moda Polska”.
Dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu Piotr Oszczanowski podkreślił, że we wrocławskich zbiorach znajdują się kreacje pochodzące z trudnych czasów – pierwszych lat powojennych, okresu stalinowskiego, lat 80. XX w. „Są dowodem na to, że sposób ubierania się w większym stopniu zależał od kapitału kulturowego niż finansowego. Wyczarowane ze zużytych spadochronów czy przerobione z ubrań pochodzących z zagranicznych paczek kreacje z lat 40. czy zwariowane, kolorowe, ekscentryczne pomysły z ostatniej dekady PRL są przekonującym dowodem siły tego niematerialnego kapitału i znaczenia indywidualnej kreatywności” - powiedział Oszczanowski.
Wystawę można oglądać do 28 sierpnia. (PAP)
pdo/ gma/