Nieprezentowane od wielu lat na wystawach w Polsce dzieła Maurycego Gottlieba, uznawanego za jednego z najwybitniejszych polskich malarzy XIX w. pochodzenia żydowskiego, można oglądać od piątku na wystawie w Muzeum Pałac Herbsta w Łodzi.
Autorom wystawy "Maurycy Gottlieb. W poszukiwaniu tożsamości" udało się zgromadzić ponad 30 dzieł malarza pochodzących z polskich i zagranicznych kolekcji, m.in. z Musée d'art et d'histoire du Judaisme w Paryżu, The Israel Museum i Tel Aviv Museum of Art. Kilka dzieł nie było dotąd w ogóle prezentowanych w Polsce.
Maurycy Gottlieb zmarł w wieku zaledwie 23 lat. Mimo to uważany jest za najwybitniejszego malarza żydowskiego XIX wieku. Artysta pozostawił dorobek, który w niezwykły sposób łączy w sobie młodzieńczą emocjonalność z dojrzałością, a ekspresję z biegłością warsztatową. W swym malarstwie sięgał zarówno do tematów inspirowanych rodzimą tradycją, polską kulturą, poezją i wydarzeniami historycznymi.
Ostatnia monograficzna wystawa artysty odbyła się w Polsce w 1991 roku. "Wiele dzieł Gottlieba zostało zniszczonych lub zagrabionych podczas II wojny światowej, a inne są rozproszone po prywatnych i muzealnych kolekcjach na całym świecie. Zgromadzenie ich w jednym miejscu nie jest łatwe" - mówi PAP kurator wystawy Maria Milanowska.
Ostatnia monograficzna wystawa artysty odbyła się w Polsce w 1991 roku. "Wiele dzieł Gottlieba zostało zniszczonych lub zagrabionych podczas II wojny światowej, a inne są rozproszone po prywatnych i muzealnych kolekcjach na całym świecie. Zgromadzenie ich w jednym miejscu nie jest łatwe" - powiedziała PAP kurator wystawy Maria Milanowska.
Podkreśliła, że dla Gottlieba malarstwo stanowiło narzędzie do nawiązania dialogu pomiędzy Polakami i Żydami. Wystawa prezentowana w Pałacu Herbsta ma przybliżać dążenia artysty do pojednania i zasymilowania obu narodów.
"Gottlieb wywodził się ze środowiska żydowskiego, ale należał do grupy Żydów postępowych, nurtu haskali, czyli żydowskiego oświecenia. Uczynił malarstwo językiem uniwersalnym, umożliwiającym porozumienie pomiędzy przedstawicielami różnych wyznań i narodowości" - dodała.
Łódzka ekspozycja podzielona została na trzy części. W pierwszej można zobaczyć dzieła o tematyce żydowskiej, a jej "perłą" - jak przyznaje Milanowska - jest wielkoformatowy obraz "Żydzi modlący się w trakcie święta Jom Kipur", wykonany na niespełna rok przed śmiercią artysty, a pochodzący z Muzeum Sztuki w Tel Avivie. Jom Kipur to Święto Pojednania, a dzieło nawiązuje do idei Gottlieba, który dążył do pojednania poprzez sztukę ponad nacjami.
"To dzieło o silnej wymowie, co podkreśla również fakt, że sam artysta umieścił w nim swoje autoportrety - przedstawił się jako mały chłopiec, nastolatek i młody mężczyzna, który w centralnej części kompozycji stoi podparty i pogrążony w myślach. Zastanawia się nad swoim losem, ale myślę też, że nad ideą swojej sztuki" - dodała kurator wystawy.
Na wystawie zgromadzono także kilka autoportretów artysty. Zobaczyć można m.in. jeden z jego najsłynniejszych autoportretów "Ahaswer" z 1876 r., pochodzący z kolekcji Muzeum Narodowego w Krakowie. Artysta przedstawił na nim siebie zarówno pod postacią króla perskiego Ahaswerusa, który ofiarował Żydom wolność, ale także mitycznego Żyda Wiecznego Tułacza. "Dzieło to spina praktycznie całą ideę malarstwa Gottlieba. Z jednej strony pragnie pojednania i porozumienia, a z drugiej strony miał on świadomość tego, że skazuje się na wieczną tułaczkę" - dodała kuratorka.
Innym niezwykle cennym dziełem na wystawie jest pochodzący z paryskiego Muséed'art et d'histoire du Judaisme autoportret namalowany w 1879 r., czyli w roku śmierci artysty, najprawdopodobniej ostatni, nad którym pracował. "Dzieło niezwykle nowoczesne w sposobie malowania, można powiedzieć wręcz awangardowe. Pokazuje Gottlieba jako twórcę otwartego też na inne nurty i zjawiska w sztuce, a jednocześnie ukazujące jego emocjonalność i wrażliwość" - oceniła Milanowska.
W trzeciej części ekspozycji zobaczyć można dzieła prezentujące różnorodność malarstwa Gottlieba - kompozycje nawiązujące do motywów biblijnych, odwołujące się do tematyki orientalnej, historycznej oraz portrety. W tej ostatniej dziedzinie - jak przyznaje kuratorka wystawy - był on artystą wyjątkowym.
"Był fenomenalnym portrecistą i w tej dziedzinie wykonywał dzieła naprawdę mistrzowskie. Widzimy już w pełni ukształtowanego artystycznie człowieka, który malując portrety skupia się nie tylko na podobieństwie fizycznym, ale na oddaniu stanu emocjonalnego i charakteru portretowanych osób" - dodała.
Przyznała, że rozmowy z polskimi i zagranicznymi instytucjami na temat wypożyczenia prac Gottlieba na wystawę nie były łatwe i trwały długo. "Pertraktacje zwykle nie są proste, ale jestem szczęśliwa z efektu finalnego i że dzieła, które nie były w Polsce prezentowane przez lata, możemy przedstawić w Łodzi" - podkreśliła Milanowska.
Ekspozycję w łódzkim muzeum będzie można oglądać do 1 lutego 2015 roku.
Wystawie towarzyszyć będzie publikacja naukowa zawierająca eseje poświęcone twórczości Gottlieba, jego wpływu na rozwój sztuki i kultury żydowskiej. Na początku grudnia planowana jest również konferencja naukowa poświęcona artyście. Muzeum planuje też wydarzenia edukacyjne m.in.: warsztaty rodzinne, dla osób z dysfunkcją wzroku, a także koncert muzyki klezmerskiej. Dział edukacji przygotował audiodeskrypcję do kilku wybranych prac prezentowanych na wystawie.
Maurycy Gottlieb (1856-1879) jest jednym z najwybitniejszych polskich malarzy pochodzenia żydowskiego. Studiował malarstwo w akademiach sztuk pięknych, m.in. w Wiedniu, Krakowie i Monachium. Był uczniem Jana Matejki.
Wśród dzieł Gottlieba przeważają obrazy o tematyce żydowskiej ("Żydzi modlący się" z 1878 r. lub "Shylock Jessyka" z 1876 r.), biblijnej ("Chrystus w świątyni" z 1879 r.) oraz historycznej ("Zygmunt August i Barbara" z 1874 r.). Artysta był też autorem portretów i studiów portretowych. Wszystkie jego obrazy, utrzymane w gamie soczystych barw, cechuje nastrojowość, ekspresja i egzotyka. Był obdarzony wyjątkowym wyczuciem harmonii, koloru i wrażliwością na światło. Zmarł na skutek powikłań po zapaleniu gardła. (PAP)
szu/ jbr/