Wystawa prac byłego więźnia niemieckich obozów Mariana Kołodzieja, którego dzieła są artystyczną wizją przeżytej gehenny, w przyszłym tygodniu zostanie otwarta w polskiej ambasadzie w Budapeszcie – podało w niedzielę franciszkańskie Centrum św. Maksymiliana Kolbego.
Zwierzchnik Centrum, o. Piotr Cuber, powiedział, że przygotowana przez franciszkanów ekspozycja, która zostanie zaprezentowana w Budapeszcie, składa się z 21 prac. Zostały one wybrane spośród ok. 200 dzieł, tworzących monumentalną wystawę Kołodzieja "Klisze pamięci. Labirynty". Można ją zobaczyć w podziemiach kościoła Centrum św. Maksymiliana w podoświęcimskich Harmężach.
Na "Klisze pamięci. Labirynty" składają się kompozycję rysunkowe oraz elementy dodatkowe, jak prycze, drewniane sylwety, krzyż z desek. Artysta tworzył je 16 lat. Prace przedstawiają wizję gehenny obozowej w niemieckim obozie Auschwitz, a jednocześnie uwypuklają heroiczne zwycięstwo odniesione tam przez polskiego franciszkanina, św. Maksymiliana Kolbego, który oddał życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka.
Marian Kołodziej był plastykiem i scenografem. Po wybuchu II wojny próbował przedostać się do polskiego wojska we Francji. Został aresztowany przez gestapo. 14 czerwca 1940 r. Niemcy deportowali go do Auschwitz w pierwszym transporcie polskich więźniów. Do 1945 r. był więziony także w Gross-Rosen, Buchenwaldzie, Sachsenhausen i Mauthausen-Gusen.
Po wojnie ukończył wydział scenografii krakowskiej ASP. Współpracował z teatrami w Gdańsku i Warszawie. Stworzył dekoracje do wielu spektakli i filmów. Był twórcą ołtarzy w Gdańsku podczas pielgrzymek papieża Jana Pawła II w 1987 i 1999 r.
W ostatnich latach twórczości poruszał tematykę obozową. W 1992 r. doznał udaru mózgu. Rehabilitacją stało się tworzone od tego czasu dzieło życia - "Klisze pamięci. Labirynty". Przed śmiercią ofiarował je Centrum św. Maksymiliana. Zostało umieszczone w podziemiach tamtejszego kościoła. Artysta zmarł w 2009 r, jego prochy spoczęły w krypcie w Centrum.
Centrum św. Maksymiliana jest ośrodkiem pamięci i modlitwy, a zarazem wotum wdzięczności za życie, dzieło i ofiarę Maksymiliana Kolbego. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ wj/