W Muzeum Miasta Gdyni otwarta została w piątek wystawa pt. „Odezwała się ziemia”, prezentująca przedmioty znalezione podczas prac archeologicznych na dawnym terenie obozu koncentracyjnego Stutthof. Około 5 tysięcy więźniów obozu pochodziło z Gdyni.
Na wystawę składają się plansze, na których zaprezentowano informacje przybliżające historię samego obozu koncentracyjnego Stutthof oraz mieszkających przed wojną w Gdyni Polaków, którzy do niego trafili.
Sercem ekspozycji są autentyczne przedmioty wybrane spośród tych znalezionych w czasie prac prowadzonych przez archeologów na dawnym terenie obozu.
Kuratorki wystawy - Katarzyna Krawczyk i Ewa Malinowska z Muzeum Stutthof w Sztutowie - zdecydowały się podzielić około 350 prezentowanych przedmiotów na trzy grupy – rzeczy związane z kobietami, dziećmi oraz mężczyznami uwięzionymi w obozie.
W pierwszej grupie znalazły się m.in. broszki czy chociażby buteleczka z zachowanym w jej wnętrzu lakierem do paznokci, w drugiej – zabawki czy dziecięce buciki, w trzeciej natomiast m.in. blaszki z więziennymi numerami. Na wystawie pokazywane są też m.in. szczoteczki do zębów, okulary, czy oryginalne więzienne pasiaki - bluza, spodnie i beret.
Ekspozycja prezentuje też grupę przedmiotów związanych z niemiecką załogą obozu, w tym chociażby fragmenty używanej przez nią porcelany. „Zdecydowałyśmy się pokazać te przedmioty, bo stanowią one kontrast dla rzeczy więźniów” – powiedziała PAP Malinowska.
Wystawę urządzono w sali Muzeum Miasta Gdyni, do której prowadzą duże zasuwane podwójne drzwiami. „Aby dostać się na wystawę, trzeba te drzwi otworzyć. Jest to takie symboliczne wejście do miejsca, w którym można będzie odkryć to, co kryła w sobie ziemia na terenie dawnego obozu Stutthof” – powiedziała PAP Malinowska.
Tuż przed wernisażem wystawy, na cmentarzu Witomino w Gdyni odsłonięta została tablica upamiętniająca więźniów, którzy od października 1944 r. do marca 1945 r. przebywali w podobozie Stutthofu – w Gdyni przy ul. Energetyków, gdzie byli zmuszani do niewolniczej pracy przy montażu łodzi podwodnych i budowie umocnień. „Wielu z nich zginęło” – zaznaczyła Malinowska.
Obóz Stutthof został założony w momencie wybuchu II wojny światowej. 2 września 1939 r. trafili tam pierwsi więźniowie - głównie Polacy wyselekcjonowani spośród aresztowanych 1 września na terenie Gdyni oraz Wolnego Miasta Gdańska
Od 1942 r., kiedy to Stutthof zyskał status państwowego niemieckiego obozu koncentracyjnego, zaczęli do niego trafiać Polacy z innych regionów oraz grupy osób innych narodowości, m.in. Żydzi i Rosjanie. Z czasem z niewielkiego obozu rozrósł się do ponad 120 ha, miał też liczne podobozy. Do KL Stutthof trafiło w sumie około 110 tys. więźniów. Liczbę ofiar obozu szacuje się na około 65 tys., spośród których ok. 28 tys. stanowiły osoby pochodzenia żydowskiego.
W latach 1939-1941 do obozu trafiło 4,8 tysiąca Gdynian. W efekcie katorżniczej pracy, niedożywienia, chorób, pobić i postrzałów zginęło ich co najmniej 429.
Muzeum Stutthof w Sztutowie zostało utworzone w 1962 r. staraniem byłych więźniów. Placówka działa na części dawnego obozu liczącej ok. 20 ha. Teren ten obejmuje fragment tzw. Nowego Obozu i Obozu Żydowskiego oraz część tzw. Starego Obozu z zachowanymi oryginalnymi obiektami, w tym komorą gazową, komendanturą z garażami oraz przestrzenią ogrodów warzywnych i szklarni.
Od 2015 roku na dawnych terenach obozu znajdujących się poza obszarem Muzeum Stutthof Pracownia Archeologiczna "Signum" przy merytorycznym wsparciu muzeum oraz Fundacji Bowke prowadzi prace archeologiczne. Z założenia badania mają objąć cały 100-hektarowy obszar, który dziś w większości porasta las. Teren ten nigdy wcześniej nie był badany przez archeologów. Obiekty znajdowane w czasie prac trafiają do magazynów Muzeum Stutthof. Część z nich posłuży muzealnikom do stworzenia nowej wystawy głównej placówki. Trwają prace nad jej koncepcją i scenariuszem. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ itm/