Odznaczenia państwowe, oryginalne listy, dokumenty, zdjęcia - te i wiele innych nieeksponowanych dotąd pamiątek po zamordowanym przez hitlerowców prezydencie Kielc Stefanie Artwińskim zaprezentowano na otwartej w środę wieczorem wystawie w Muzeum Historii Kielc.
„Ważna i oczekiwana”, tak określana jest wystawa prezentująca pozyskaną przez miasto w 2013 r. kolekcję pamiątek po przedwojennym prezydencie Kielc Stefanie Artwińskim (1863-1939).
„Ekspozycja mówi o prezydencie i ważnych dla naszego miasta czasach od 1914 do 1939 roku. To stanowi o wadze tej wystawy, która pokazuje nie tylko ważną dla nas postać, ale cały kontekst historyczny” – powiedział PAP dyrektor Muzeum Historii Kielc dr Jan Główka.
Wśród wystawionych archiwaliów, są dokumenty związane z działanością społeczną, urzędową Artwińskiego oraz jego pracą w zawodzie farmaceuty. Sporo miejsca poświęcono zdjęciom oraz orderom jakimi został odznaczony.
Szczególnie ciekawy może być przegląd dokumentów osobistych Artwińskiego z pierwszych trzech dekad XX wieku, które odzwierciedlają dynamiczne zmiany jakie przechodziły ziemie polskie: najpierw paszporty podróżne carskiej Rosji, obok dokumenty wystawione przez austro-węgierskie władze okupacyjne Kielc w 1916 roku, aż po biało-niebieski dowód osobisty II RP wystawiony w latach 20-tych.
„Ekspozycja mówi o prezydencie i ważnych dla naszego miasta czasach od 1914 do 1939 roku. To stanowi o wadze tej wystawy, która pokazuje nie tylko ważną dla nas postać, ale cały kontekst historyczny” – powiedział PAP dyrektor Muzeum Historii Kielc dr Jan Główka.
Interesująca jest także osobista korespondencja Artwińskiego z członkami rodziny. Wrażenie robi list z 1925 roku skierowany do jego córki Danuty, w którym zaskoczony jej „planami matrymonialnymi”, obiecuje wsparcie materialne gotówką i srebrem na nową drogę życia.
Wśród korespondencji znalazły się także listy gratulacyjne po wyborze na prezydenta miasta oraz telegramy z życzeniami imieninowymi od przyjaciół. Uśmiech może wywołać niewielki bilecik z narysowanym bałwankiem, obok którego widnieje napis „Szczęśliwego Nowego Roku życzy dozorca.”
Zwiedzający wystawę mogą także zobaczyć meble z apteki Artwińskiego oraz odtworzony gabinet prezydenta miasta, z oryginalnymi dokumentami (m.in. porządkiem obrad Rady Miejskiej) oraz faksymile prezydenta.
Na ekspozycji znalazło się też miejsce upamiętniające jego tragiczną śmierć z rąk hitlerowców. W jednej z gablot zaprezentowano przedmioty odnalezione w trakcie ekshumacji zwłok Artwińskiego w 1989 roku. Są wśród nich m.in. miniatury odznaczeń państwowych oraz mały szklany obrazek Matki Boskiej z Dzieciątkiem.
Stefan Artwiński urodził się 11 sierpnia 1863 roku we wsi Igołomia koło Miechowa. W wieku 15 lat za spoliczkowanie carskiego urzędnika został relegowany z gimnazjum w Pińczowie. Farmaceuta z wykształcenia, od 1897 roku prowadził skład apteczny w centrum Kielc. W czasie rewolucji 1905 roku zaangażował się w działalność polityczną. W czasie I wojny światowej stał się jednym z bardziej aktywnych polityków Polskiej Partii Socjalistycznej. Działał też w Polskiej Organizacji Wojskowej.
Po odzyskaniu niepodległości był wieloletnim prezesem Związku Strzeleckiego, czołowym kieleckim politykiem i społecznikiem. Działał w Polskim Czerwonym Krzyżu i w Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny. Był w komitecie organizującym pierwszy Marsz Szlakiem Kadrówki.
Zwieńczeniem jego kariery był wybór na prezydenta Kielc w 1934 roku. Pełniąc tę funkcję, szczególną uwagę przykładał do pomocy najbiedniejszym i bezrobotnym oraz do rozwoju bezpłatnej edukacji. Otworzył schronisko dla umysłowo chorych. Za jego prezydentury prowadzono wiele inwestycji, wśród nich budowę jednej z najnowocześniejszych w Polsce oczyszczalni ścieków.
Po wybuchu wojny Artwiński odmówił ewakuacji. Nie dopuścił do wywiezienia kasy miejskiej, a pieniądze przeznaczył na pomoc dla mieszkańców. Kierował niszczeniem dokumentów wojskowych, dzięki czemu wiele osób uniknęło potem represji. Pod pseudonimem "Stary" włączył się w działalność konspiracyjnej Organizacji Orła Białego.
Pod koniec października 1939 roku został aresztowany przez Gestapo i po kilku dniach przesłuchań zabity. Jego zwłoki niedokładnie ukryte, znaleziono na początku listopada w lesie w Wiśniówce pod Kielcami. Początkowo myślano, że to szczątki mężczyzny pochodzenia żydowskiego, więc ciało przekazano gminie żydowskiej. Kieleccy Żydzi rozpoznali jednak, że są to zwłoki prezydenta miasta. Zostały one złożone podczas konspiracyjnego pogrzebu w grobie krewnych Artwińskiego. We wrześniu 1989 roku prezydenta pochowano ponownie, tym razem z należnymi mu honorami.
Wystawa będzie czynna do 29 czerwca. (PAP)
mjk/ abe/