Tramwaj na ul. Topolowej w Krakowie 1933 r. Źródło: NAC
115 lat temu, 16 marca 1901 r., na torowiska Krakowa wyjechał pierwszy tramwaj elektryczny. Wydarzenie to zostało uczczone w środę przejazdem najstarszego krakowskiego tramwaju - SN1 (Gracówka) z 1913 r., który pokonał trasę z Bronowic Małych do Łagiewnik.
Historyczny pojazd opuścił pętlę Bronowice Małe o godz. 9.00, czyli dokładnie o tej samej porze, kiedy w 1901 r. na krakowskie tory z przedstawicielami władz miasta wyjechał pierwszy tramwaj elektryczny. Wtedy kursował on na trasie Park Krakowski – plac Wszystkich Świętych.
Jak przypomniał Jacek Kołodziej z krakowskiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, pierwsze tramwaje w mieście były wąskotorowe. Zabytkowy pojazd SN1, którym w środę mogli podróżować mieszkańcy miasta i turyści pojawił się na torowiskach w styczniu 1913 r. jako pierwszy, normalnotorowy tramwaj.
Pojazd pokonał trasę z pętli Bronowice Małe przez pl. Wszystkich Świętych do Łagiewnik. „To jest nasz staruszek, babcia” - podkreślił przedstawiciel MPK.
Według relacji prasowych z marca 1901 r. punktualnie o godzinie 9.00 rano prezydent miasta Krakowa Józef Friedlein zaprosił na otwarcie linii całą Radę Miasta oraz wielu gości, którzy po próbnej jeździe do Parku Krakowskiego mieli obejrzeć urządzenia elektryczne znajdujące się w obiektach przy ul. św. Wawrzyńca. Pierwsza jazda elektrycznymi tramwajami spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców miasta. Odbyła się ona bez przeszkód.
Następnego dnia przed południem pierwszy tramwaj elektryczny został udostępniony krakowianom. Zainteresowanie kursującymi wagonami było bardzo duże. W pojazdach panował ogromny ścisk i mimo doczepionych przyczepek przystosowanych do tramwaju elektrycznego z tramwaju konnego, na wielu przystankach nie można było wsiąść do wozów.
Zainteresowanie podróżnych budziło też wyposażenie pojazdu, ponieważ np. lampy elektryczne nie były częste w ówczesnym Krakowie. W tym czasie w powszechnym użyciu wciąż pozostawały lampy gazowe.
Uruchomienie tramwaju elektrycznego wprowadziło Kraków do niewielkiego grona miast Austro-Węgier eksploatujących kolej elektryczną. Było nobilitacją miasta i dowodem jego szybkiego rozwoju kierowanego przez samorząd. (PAP)
rgr/ dym/
