225 lat temu, 20 maja 1792 roku, poświęcony został Cmentarz Powązkowski - najstarsza istniejąca warszawska nekropolia. Jest ona miejscem pochówku wielu wybitnych postaci, zasłużonych dla kultury i narodu. Szacuje się, że spoczywa tam milion osób.
"Cmentarz Starych Powązek, jeden z najpiękniejszych i szczególnie cennych w Europie, jest panteonem dwustu lat trudnej sławy i chwały Warszawy. Jego wyjątkowe znaczenie polega na tym, że stanowi wszechstronnie bogate muzeum dziejów miasta, którego już nie ma" - pisał Jerzy Waldorff, założyciel i wieloletni przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami.
Nekropolia została założona na działce ofiarowanej przez synów stolnika warszawskiego Melchiora Szymanowskiego. Przeznaczyli oni na ten cel obszar mający 349 łokci długości i 178 łokci szerokości, czyli - według dzisiejszych miar - 2,6 hektara. Wraz z rozwojem miasta i wzrostem liczby ludności cmentarz był wielokrotnie powiększany i dziś ma ok. 43 hektarów. O wyborze miejsca zadecydowały względy sanitarne. W tym czasie cmentarze w całej Europie zaczęto przenosić z dala od miejskiej zabudowy.
Nekropolia została założona na działce ofiarowanej przez synów stolnika warszawskiego Melchiora Szymanowskiego. Przeznaczyli oni na ten cel obszar mający 349 łokci długości i 178 łokci szerokości, czyli - według dzisiejszych miar - 2,6 hektara. Wraz z rozwojem miasta i wzrostem liczby ludności cmentarz był wielokrotnie powiększany i dziś ma ok. 43 hektarów.
Kilka miesięcy po poświęceniu cmentarza poświęcono jednonawowy kościół - kaplicę cmentarną. W ołtarzu umieszczono zachowany do dziś obraz pędzla J. Walla, przedstawiający patrona świątyni św. Karola Boromeusza. Jak pisze Hanna Szwankowska ("Cmentarz Powązkowski w Warszawie") na cmentarzu wzniesiono kosztem kapituły warszawskiej katakumby. Murowane, kryte dachówką, stały się miejscem spoczynku osób z rodziny i otoczenia króla Stanisława Augusta, a także wielu znanych zasłużonych dla kraju postaci - współautora Konstytucji 3 Maja ks. Hugona Kołłątaja, hetmana wielkiego litewskiego i mecenasa sztuk Michała Kazimierza Ogińskiego, literata i działacza oświecenia ks. Franciszka Bohomolca, architekta królewskiego Dominika Merliniego, a także prymasa Michała Poniatowskiego.
W okresie insurekcji kościuszkowskiej Powązki stały się terenem zaciętych walk z wojskami pruskimi oblegającymi Warszawę. Żołnierzy poległych w walkach o stolicę pochowano na miejscu we wspólnych mogiłach - osobno Polaków, Prusaków i Rosjan. W czasie Księstwa Warszawskiego chowano tu również żołnierzy armii napoleońskiej, zmarłych w lazaretach warszawskich.
Warszawiacy, przyzwyczajeni do pochówków na niewielkich cmentarzykach przy kościołach, początkowo niechętnie przyjęli cmentarz założony daleko od granic ówczesnej stolicy, nieopodal wsi Powązki. Po zamknięciu w latach 1836-1838 cmentarzy Świętokrzyskiego i na Koszykach, Cmentarz Powązkowski stał się jedynym miejscem pochówku dla katolików lewobrzeżnej Warszawy.
Kolejne lata przyniosły powiększenie cmentarza a także rozbudowę kościoła św. Karola Boromeusza. Pierwsza rozbudowa w latach 1847-1850 zakończyła się przedłużeniem świątyni i dobudową zakrystii. Zasadniczą przebudowę i powiększenie kościoła do obecnej postaci przeprowadził w latach 1890-1895 Józef Pius Dziekoński, który świątyni nadał plan krzyża rzymskiego i zwieńczył ją kopułą wzorowaną na kopule kościoła św. Karola Boromeusza w Wiedniu. Wnętrze kościoła ozdobiły malowidła Zdzisława Jasińskiego.
Na Powązkach chowano uczestników wszystkich kolejnych powstań narodowych. W okresie zaborów uroczystości pogrzebowe osób zasłużonych zamieniały się, pomimo sprzeciwu władz carskich, w uroczystości patriotyczne. Obiektem kultu stał się grób pięciu poległych podczas manifestacji na Krakowskim Przedmieściu w 1861 r.
Kiedy w 1884 r. oddano do użytku cmentarz na Bródnie, liczba pochówków na Powązkach gwałtownie zmalała, cmentarz nabrał charakteru elitarnego. Tu budowali grobowce rodzinne zamożni mieszczanie, arystokracja i ziemiaństwo. Na Powązkach znaleźli ostatni spoczynek ludzie zasłużeni dla kraju, politycy, wojskowi, pisarze, uczeni, aktorzy, malarze, inżynierowie, lekarze.
W 1925 roku wzdłuż południowej ściany katakumb założono Aleję Zasłużonych. Rząd grobów w Alei otworzyło miejsce spoczynku Władysława Reymonta, autora "Chłopów" - laureata literackiej Nagrody Nobla. Tu znajduje się m.in. symboliczny grób Stefana Starzyńskiego, przedwojennego prezydenta Warszawy, bohaterskiego obrońcy stolicy we wrześniu 1939 r., zamordowanego przez Niemców. Symboliczne groby mają tu również przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego.
W 1925 roku wzdłuż południowej ściany katakumb założono Aleję Zasłużonych. Rząd grobów w Alei otworzyło miejsce spoczynku Władysława Reymonta, autora "Chłopów" - laureata literackiej Nagrody Nobla. Tu znajduje się m.in. symboliczny grób Stefana Starzyńskiego, przedwojennego prezydenta Warszawy, bohaterskiego obrońcy stolicy we wrześniu 1939 r., zamordowanego przez Niemców. Symboliczne groby mają tu również przywódcy Polskiego Państwa Podziemnego.
Spoczywają tu lotnicy Franciszek Żwirko i Stanisław Wigura, a także artyści, ludzie teatru i filmu, poeci m.in. Stefan Jaracz, Józef Węgrzyn, Jadwiga Smosarska, Kalina Jędrusik, Józef Elsner, Stanisław Moniuszko, Jan Kiepura, Leopold Staff, Bolesław Leśmian.
Podczas II wojny światowej cmentarz był terenem działań Armii Krajowej, znajdował się na nim skład broni, wiódł też przezeń szlak transportów żywnościowych do getta. W tym czasie wiele zabytkowych pomników uległo zniszczeniu.
Kościół pod wezwaniem św. Karola Boromeusza i katakumby zostały odbudowane w latach 1946-76. Na ścianie tego kościoła, przylegającego do cmentarza, umieszczone są tablice z nazwiskami Polaków zamordowanych w Katyniu przez NKWD.
Od kilkudziesięciu lat na Cmentarzu Powązkowskim odbywają się kwesty na rzecz ochrony zabytków nekropolii. Pieniądze zbierają m.in. artyści scen teatralnych i filmu. Inicjatorem kwesty był pisarz i krytyk muzyczny Jerzy Waldorff, którego grób również znajduje na terenie nekropolii. (PAP)
akn/ mjs/ ls/