30 stycznia 1716 roku na zamku w Blois we Francji zmarła Maria Kazimiera d’Arquien, wdowa po królu Polski Janie III Sobieskim, który pieszczotliwie zwał ją Marysieńką.
Maria Kazimiera urodziła się 28 czerwca 1641 roku. Pochodziła ze zubożałej rodziny szlacheckiej, jednak dzięki koneksjom matki, ochmistrzyni księżniczki mantuańskiej Marii Gonzagi, od najmłodszych lat wychowywała się na dworze i odebrała wykształcenie odpowiednie dla dam dworu. Księżniczka była także matką chrzestną Marii Kazimiery, a gdy wyruszała do Polski, by poślubić króla Władysława IV zabrała ze sobą młodziutką dwórkę.
W 1655 roku w czasie balów towarzyszących obradom sejmu, doszło do pierwszego spotkania Marii Kazimiery d’Arquien z 26-letnim Janem Sobieskim, dobrze zapowiadającym się żołnierzem i dyplomatą. Choć między francuską dwórką, ze względu na urodę powszechnie już nazywaną „Marysieńką”, a polskim szlachcicem nawiązało się coś więcej niż tylko nić sympatii, królowa Ludwika Maria Gonzaga miała wobec Marii Kazimiery inne plany. Budując obóz poparcia dla swojego drugiego królewskiego męża, Jana Kazimierza, zaaranżowała w 1658 roku małżeństwo Marii Kazimiery z wpływowym magnatem Janem Zamoyskim. Związek ten przetrwał 7 lat, a Maria Kazimiera urodziła Zamoyskiemu czworo dzieci (żadne z nich nie dożyło wieku dwóch lat).
Związek „Marysieńki” i Jana Sobieskiego uznawany jest przez historyków za małżeństwo z miłości, co nie było typowe dla czasów, w których żyli. Listy, które pozostawili po sobie małżonkowie, przedstawiają ich małżeństwo jako pełne przywiązania, są też świadectwem charakteryzującego ich oboje temperamentu
Po śmierci Jana Zamoyskiego, królowa Ludwika Maria, konsekwentnie realizując plan budowy stronnictwa profrancuskiego, zezwoliła Marii Kazimierze na wyjście za mąż za, robiącego coraz większą karierę polityczna i wojskową, Jana Sobieskiego. Ślub odbył się 5 lipca 1665 roku. W ciągu trwającego 34 lata małżeństwa doczekali się trzynaściorga dzieci, z których jednak tylko czworo – Jakub, Teresa, Aleksander i Konstanty – dożyło dorosłości, pozostałe urodziły się martwe lub zmarły wkrótce po urodzeniu.
Związek „Marysieńki” i Jana Sobieskiego uznawany jest przez historyków za małżeństwo z miłości, co nie było typowe dla czasów, w których żyli. Listy, które pozostawili po sobie małżonkowie, przedstawiają ich małżeństwo jako pełne przywiązania, są też świadectwem charakteryzującego ich oboje temperamentu. „Myśląc o Tobie, zdarza mi się często, że szyldwach czyni tę rzecz, która nie jest dobra dla zdrowia, a co gorsza, grzeszna. A teraz całuję, począwszy od busińki wszystkie śliczności, a najbardziej tytenki, muszeczkę, pajączek i śliczne nóżeczki” – pisał w 1667 roku Jan Sobieski do „Marysieńki”.
Maria Kazimiera znakomicie wykorzystywała polityczne i towarzyskie koneksje do wzmacniania pozycji pnącego się po szczeblach dworskiej i wojskowej kariery męża. Przypisuje się jej wpływ na przyjęcie przez niego laski marszałka wielkiego koronnego oraz na decyzję o kandydowaniu na tron króla Polski. Starała się także kontynuować politykę swojej protektorki Ludwiki Marii Gonzagi, wzmacniając szlacheckie stronnictwo profrancuskie (po abdykacji Jana Kazimierza) optowała wraz z mężem za wyborem na króla Polski Ludwika Bourbona zwanego Kondeuszem Wielkim.
Sytuacja polityczna, która w 1675 roku wyniosła hetmana Jana Sobieskiego do rangi władcy Polski, uczyniła z „Marysieńki” królową. Koronacja odbyła się na Wawelu 2 lutego 1676 roku. Maria Kazimiera lojalnie wpierała męża w jego polityce wewnętrznej, w dziedzinie dyplomacji pozostając strażniczką sojuszu polsko-francuskiego. Snuła też plany dynastyczne, pragnąc dla najstarszego syna, Jakuba, korony polskiej i próbując uzyskać u króla Francji Ludwika XIV przywileje dla swojej francuskiej rodziny. Opinia publiczna oskarżała ją o zbyt wielki wpływ na króla, historycy jednak są zdania, że obiegowe pogłoski przeceniały rzeczywiste znaczenie „Marysieńki” w bieżącej polityce.
Po śmierci Jana III Sobieskiego w 1696 roku Maria Kazimiera zaangażowała się w plany elekcyjne swojego syna Jakuba, ale po wyborze na tron polski księcia saskiego Fryderyka Augusta Wettina, wyjechała z Polski. Osiadła w Rzymie, gdzie mogła liczyć na przychylność papieża Innocentego XII, a po jego śmierci – Klemensa XI.
Wciąż interesowała się sprawami Polski, nie porzuciła także planów dynastycznych, próbując zorganizować poparcie dla Jakuba, zwłaszcza gdy w czasie wojny północnej przystąpił on do konfederacji antykrólewskiej i opowiedział się za detronizacją Augusta II. Po porwaniu Jakuba i jego brata Konstantego przez wojska Augusta II w 1704 roku i osadzeniu ich w twierdzy Plleissenburg (a następnie w Koenigstein), Maria Kazimiera uruchomiła akcję dyplomatyczną na rzecz ich uwolnienia. Jej starania nie przyniosły efektów: ani król Francji, ani Stolica Apostolska nie zaangażowały się w uwolnienie braci Sobieskich (zwolniono ich dopiero w 1706 roku po zawarciu pokoju w Altranstädt).
W 1713 roku Maria Kazimiera powróciła do Francji. Zamieszkała w oddanym jej przez Ludwika XIV zamku Blois nad Loarą.
Zmarła 30 stycznia 1716 roku i została pochowana w kościele św. Zbawiciela w Blois. W 1734 roku jej szczątki przewieziono do Polski i pochowano u boku Jana III Sobieskiego w katedrze wawelskiej.
ajk/ rda/