75 lat temu, 26 marca 1945 r., władze komunistyczne powołały Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wzorowane na Wojskach Wewnętrznych NKWD oddziały KBW były elementem aparatu terroru biorącego udział w zwalczaniu podziemia niepodległościowego.
Już w czasie tworzenia podporządkowanej dowództwu sowieckiemu 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki przystąpiono do formowania Polskiego Samodzielnego Batalionu Specjalnego pod dowództwem płk. Henryka Toruńczyka. Jednostka stała się jedną z najważniejszych kuźni kadr dla przyszłej bezpieki. Sam Toruńczyk miał spore doświadczenie w walce o ustanowienie sowieckiego porządku politycznego. Był przedwojennym działaczem KPP, walczył po stronie sił komunistycznych w wojnie domowej w Hiszpanii. Krótko dowodził całością już niemal całkowicie rozbitych sił międzynarodowych. Pozostawanie do końca na froncie uratowało mu życie. Wielu jego towarzyszy zostało zamordowanych po ewakuacji do ZSRS. Przekroczył granicę francuską i został internowany w Algierii, gdzie doczekał uwolnienia przez wojska amerykańskie i w 1943 r. powrócił do ZSRS. Niemal natychmiast otrzymał od ppłk. Zygmunta Berlinga rozkaz zorganizowania jednostki mającej działać za liniami wroga, której jednym z głównych zadań miało być zwalczanie sił Armii Krajowej i pozostałych formacji antykomunistycznych. Między majem a wrześniem 1944 r. za front przerzucono dwanaście grup liczących 296 bojówkarzy. W lipcu 1944 r. Batalion został podporządkowany tworzącemu się Resortowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego PKWN.
Po zajęciu przez Armię Czerwoną i tzw. armię Berlinga niemal połowy przyszłej komunistycznej Polski w listopadzie 1944 r. PSBS przekształcono w Wojska Wewnętrzne. W wyniku włączenia jednego z batalionów armii Berlinga i szybkiego powstania kilkunastu pododdziałów udało się utworzyć Brygadę Wojsk Wewnętrznych dowodzoną przez płk. Toruńczyka. W lutym 1945 r. rozformowano ją i powołano dwie samodzielne brygady i dwa samodzielne bataliony i przyporządkowano je utworzonym do tego momentu Wojewódzkim Urzędom Bezpieczeństwa Publicznego. Ich pierwszym zadaniem miała być ochrona tworzących się struktur administracji komunistycznej. Nowa formacja była wzorowana na wojskach NKWD. KBW miał być elitarny i przyjmowano do niego jedynie „wyrobionych politycznie” kandydatów, m.in. członków PPR czy organizacji młodzieżowych. Z braku odpowiednich kadr w jego szeregach znaleźli się nawet byli żołnierze AK i Batalionów Chłopskich.
26 marca 1945 r. Rząd Tymczasowy polecił ministrowi bezpieczeństwa publicznego Stanisławowi Radkiewiczowi sformować Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jego podstawą miały być brygady wojsk wewnętrznych. Optymistycznie założono, że do 1 maja oddziały KBW będą liczyły ponad 32 tys. żołnierzy. Cel ten nie został wypełniony, m.in. z powodu masowych dezercji, np. całego 2. Samodzielnego Batalionu Operacyjnego Wojsk Wewnętrznych z Lubaczowa na Podkarpaciu. Władze, aby uniknąć kompromitującego niepowodzenia, zdecydowały się na powierzenie formowania KBW ministrowi obrony narodowej. 24 maja 1945 r. gen. Michał Rola-Żymierski podjął decyzję o wydzieleniu z WP niemal całej 4. Dywizji Piechoty. Dzień ten był uznawany w propagandzie komunistycznej za moment powołania KBW. Dowódcą nowej formacji został dotychczasowy dowódca 4. Dywizji gen. Bolesław Kieniewicz, wcześniej oficer Armii Czerwonej. W sierpniu 1945 r. Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało formowany, liczący 29 tys. żołnierzy korpus Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego. Mimo to w następnych miesiącach zacieśniono współpracę pomiędzy KBW a Wojskiem Polskim, szczególnie w celu „likwidowania band”, czyli oddziałów podziemia antykomunistycznego. W ciągu kilku kolejnych miesięcy dowództwo KBW przygotowywało się do planowanej na początek roku 1946 wielkiej operacji wymierzonej w Żołnierzy Niezłomnych. Plany te uzgadniano z lokalnymi Urzędami Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Milicją Obywatelską. Zakładano nie tylko działania wojskowe, lecz również wiele różnego rodzaju prowokacji, m.in. fikcyjne dezercje funkcjonariuszy KBW i ich przenikanie do oddziałów podziemia.
Oddziały KBW „zabezpieczały” także referendum i wybory do Sejmu Ustawodawczego. Między innymi w tym celu wiosną 1946 r. powołano Państwową Komisję Bezpieczeństwa z marszałkiem Rolą-Żymierskim na czele, która miała koordynować działania przeciwko podziemiu. „W celu ostatecznego sparaliżowania bandytyzmu w kraju przed nastaniem okresu wiosenno-letniego w imieniu Komisji rozkazuję: walkę z bandytyzmem postawić jako pierwsze i najważniejsze zadanie zarówno wojska, jak i bezpieczeństwa i milicji, a przede wszystkim traktować to zadanie czysto ofensywnie. Należy usilnie szukać bandytów, a po otrzymaniu wiadomości natychmiast organizować operacje i niszczyć ich w ich własnych kryjówkach” – głosił rozkaz skierowany m.in. do KBW. Wzmożono też działalność propagandową skierowaną do funkcjonariuszy Korpusu i społeczeństwa. „Najbardziej zajadłym obrońcą demokracji polskiej, najofiarniejszym, najbardziej uświadomionym jej żołnierzem jest i musi być – żołnierz KBW. On bowiem broni demokracji od najgroźniejszego wroga – wroga wewnętrznego” – podkreślano w artykule na łamach „Na Straży. Tygodnik żołnierza KBW” z sierpnia 1946 r.
W latach 1945–1948 r., a więc okresie najbardziej intensywnej walki z podziemiem antykomunistycznym, KBW przeprowadził niemal 33 tys. akcji i operacji. Według oficjalnych danych zginęło 585 funkcjonariuszy tej formacji, 1200 zostało rannych. Te same dane mówią o 1950 zabitych po stronie formacji antykomunistycznych i niemal 44 tys. aresztowanych. KBW brał udział we wszystkich kluczowych obławach przeciwko najważniejszym oddziałom antykomunistycznym – m.in. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”, Mariana Bernaciaka „Orlika”, Henryka Flamego „Bartka” i Józefa Kurasia „Ognia”. Wiele z miejsc operacji KBW było do niedawna „upamiętnionych” komunistycznymi pomnikami. Niektóre z nich, poświęcone ofiarom walk z oddziałami Ukraińskiej Powstańczej Armii, wciąż istnieją w województwie podkarpackim. W latach 1985–1991 największym monumentem wystawionym m.in. funkcjonariuszom KBW był warszawski pomnik „utrwalaczy władzy ludowej”, oficjalnie nazywany Pomnikiem Poległych w Służbie i Obronie Polski Ludowej.
W okresie odwilży, po likwidacji MBP, rozpoczęto redukcję oddziałów KBW. Została wstrzymana w czerwcu 1956 r., gdy oddziały Korpusu wzięły udział w pacyfikacji wystąpień w Poznaniu. Do walk z demonstrantami skierowano ponad 300 żołnierzy z 10. Wielkopolskiego Pułku KBW. Funkcjonariusze likwidowali stanowiska ogniowe demonstrantów.
W 1965 r. Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego uległ rozwiązaniu. Część oddziałów stała się elementem Wojsk Obrony Terytorialnej Kraju. Pozostałe zostały przekształcone w Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe MSW, rozwiązane w 2002 r.
Michał Szukała (PAP)
szuk / skp /