71 lat temu, 5 marca 1953 roku, zmarł Józef Stalin. Ofiarami jego represji padły miliony ludzi, m.in. Polacy, ale też przywódcy partii bolszewickiej, bo potraktował ich jako konkurentów dla swojej dyktatorskiej władzy.
Rynek Mariensztacki to w rzeczywistości plan filmowy w Łodzi, miasto z wznoszącym się dumnie Pałacem Kultury to wielka makieta, a scenariusz musiał się zgadzać z wytycznymi socrealizmu. Mimo to „Przygoda na Mariensztacie” stała się ogromnym kinowym hitem – obejrzało go 5,7 miliona widzów. I była najchętniej oglądanym filmem do końca lat sześćdziesiątych. Premiera pierwszego polskiego filmu w kolorze odbyła się niemal dokładnie 70 lat temu - 25 stycznia 1954 r.
Instytut Pamięci Narodowej zorganizował lekcję historii na wrocławskim Cmentarzu Osobowickim. Wzięło w niej udział kilkudziesięciu uczniów VII LO im. K. K. Baczyńskiego. Młodzież poznała historię miejsca, w którym w latach 1945-56 chowano ofiary zbrodni komunistycznych.
"Zjazd Filmowy w Wiśle 1949. Źródła, komentarze, opracowania" to pierwsza źródłowa monografia socrealizmu w polskim filmie. "Ideologia okazała się kneblem i objawiła się paraliżem twórczym. W ciągu pięciu lat powstało tylko 21 socrealistycznych produkcji" - powiedziała PAP filmoznawczyni i współredaktorka publikacji prof. Barbara Giza.
70 lat temu, 7 grudnia 1953 r., komunistyczny sąd skazał na karę dożywotniego pozbawienia wolności byłego szefa Kedywu AK płk. Jana Mazurkiewicza „Radosława”. Proces Mazurkiewicza i trzech innych oficerów Kedywu był jednym z największych spektakli sądowych okresu stalinowskiego.
70 lat temu, 5 grudnia 1953 r., wicedyrektor Departamentu X Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego ppłk Józef Światło oddał się w ręce Amerykanów. Kilka miesięcy później nagrał w Radiu Wolna Europa audycje, które przyczyniły się do zakończenia najbardziej represyjnej fazy stalinizmu.
Mszą świętą, złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy na grobach Danuty Siedzikówny „Inki” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka” upamiętniono w poniedziałek Gdańsku 77. rocznicę zamordowania bohaterów niepodległościowego podziemia przez komunistyczny sąd wojskowy.
Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju w 1948 r. Sowieci wykorzystali propagandowo. Słowa, jakie padły w czasie obrad, należy traktować w kategoriach politycznych, wręcz politycznej nowomowy – mówi PAP historyk dr Andrzej Skalimowski z Instytutu Historii Nauki PAN. 75 lat temu, 25–28 sierpnia 1948 r., odbył się we Wrocławiu Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju.
Zbrodnie sowieckie nie spotkały się z należytym potępieniem, jak nazizm, a agresja Rosji na Ukrainę jest m.in. nawrotem sowieckiego systemu totalitarnego – oznajmiła w środę przewodnicząca litewskiego Sejmu podczas obchodów Dnia Żałoby i Nadziei, który upamiętnia początek masowych wywózek Litwinów i Polaków na Syberię.