2011-04-10 (PAP) - W Płocku odbyła się w niedzielę inscenizacja, będąca przypomnieniem ważnego historycznego wydarzenia - odznaczenia miasta przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Walecznych za bohaterską postawę podczas obrony przed armią bolszewicką w 1920 r. Inscenizację wizyty marszałka Józefa Piłsudskiego, którą zaprezentowano na płockim Starym Rynku w 90. rocznicę tego wydarzenia, przygotowali aktorzy tamtejszego Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego.
Przemawiając podczas uroczystości, prezydent Płocka Andrzej Nowakowski podkreślił, że obrona miasta i Krzyż Walecznych zostały okupione wysoką ceną: życiem wielu poległych i rannych, a także losem wziętych do niewoli. "Marszałek Piłsudski docenił obronę Płocka, +utajone zwycięstwo cywilizacji nad nicością+, jak mówiono wówczas" - powiedział Nowakowski.
W trakcie wcześniejszej inscenizacji Nowakowski wcielił się w postać prezydenta Płocka z 1921 r. Antoniego Michalskiego, który witał wówczas przybywającego do miasta marszałka Piłsudskiego - w tej roli wystąpił aktor Krzysztof Bień.
Płock jest drugim po Lwowie miastem, które za swą bohaterską postawę w wojnie obronnej 1920 r. otrzymało od marszałka Piłsudskiego odznaczenie wojskowe - Krzyż Walecznych. 10 kwietnia 1921 r. odwiedzając miasto marszałek Piłsudski odznaczył także jego obrońców, nadając im Krzyże Virtuti Militari i Krzyże Walecznych.
Pośmiertnie odznaczony został wówczas najmłodszy z obrońców Płocka, który poległ podczas walk o miasto - 14-letni harcerze Antolek Gradowski. Odznaczenia otrzymali wtedy także jego koledzy Józef Kaczmarski i Tadeusz Jeziorowski - obaj zginęli we wrześniu 1939 r. Podczas wizyty w 1921 r. płoccy radni wręczyli marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu tytuł pierwszego Honorowego Obywatela Miasta Płocka.
Armia bolszewicka, chcąc przedostać się na tyły wojsk polskich zaatakowała Płock 18 sierpnia 1920 r. Walka o miasto i przyczółek mostu przez Wisłę trwała 21 godzin. W obronie wzięli udział wszyscy płocczanie, w tym kobiety i dzieci. Na ulicach wzniesiono barykady. W bitwie zginęło 250 osób, w tym 100 cywilów, a 400 zostało rannych. Kilkuset mieszkańców miasta trafiło do niewoli, większość została później rozstrzelana.
Dzięki bohaterskiej postawie mieszkańców, Płock pozostał niezdobyty, a bolszewicy zmuszeni zostali do odwrotu. (PAP)
mb/ abe/