Trwa przywracanie godności ludzkiej i należnej chwały Żołnierzom Niezłomnym, żołnierzom, mówimy często, wyklętym, przez system i niepamięć – mówił w niedzielę na Jasnej Górze do uczestników Pielgrzymki Żołnierzy Wyklętych metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
Podczas mszy w Kaplicy Cudownego Obrazu, będącej głównym punktem pielgrzymki, abp Głódź akcentował, że Żołnierze Wyklęci są „szczególnymi synami polskiego narodu, twórcami tej karty narodowej historii, która po latach niebytu i swoistej atrofii pamięci, powraca na scenę polskiego życia, budzi szacunek i podziw, zwłaszcza młodego i najmłodszego pokolenia - nieskażonego i niezaczadzonego”.
„Mieliście zniknąć na zawsze z życia, z wojska, historii” - zwrócił się metropolita gdański do zgromadzonych kombatantów. Nawiązując do obchodzonego kilka dni wcześniej Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych zaznaczył, że to dzień pamięci o ich drodze, walce, ofierze, także modlitwy w ich intencji. „Cóż, można zapytać, znaczy słowo rehabilitacja, skoro nie można przywrócić ani zdrowia, a tym bardziej życia – tylu?” - zapytał.
Nawiązując do ewangelicznej opowieści o rozmowie Jezusa z żydowskim dostojnikiem Nikodemem abp Głódź przypomniał, że Jezus objawił w niej Nikodemowi sens swojej zbliżającej się śmierci, która to prawda - o miłości Boga, który posyła swego Syna na świat, aby ten został zbawiony – jest fundamentem chrześcijańskiej wiary i drogi. Hierarcha podkreślił, że istotą tej drogi są dobre czyny w służbie prawdy.
Wskazał, że Żołnierze Wyklęci - postrzegani poprzez służbę polskiej wolności i niepodległości – także służyli prawdzie: o polskiej tożsamości, historycznej drodze narodu, jego tradycji, jego kulturze, wierze. „Przyszło wam o tej wierności prawdzie dać świadectwo. Zapoczątkować w dramatycznym okresie naszej historii, w jakże tragicznej sytuacji, w jakiej znalazła się Polska w końcowej fazie II wojny światowej” - zaznaczył abp Głódź.
Mówił, że Żołnierze Wyklęci podjęli heroiczną walkę, pragnąc zbrojnym czynem zaświadczyć o woli zerwania narzuconego sowieckiego jarzma, odzyskania niepodległości. Towarzyszyła im jednak świadomość, że własnym czynem nie odniosą zwycięstwa – które, choć ostatecznie nastąpiło, to bardzo późno, po dziesiątkach lat. „Jesteśmy dziś wolni wśród wolnych i równi wśród równych, a Polska w pełni niepodległa” - wybił metropolita gdański.
Metropolia przypomniał też, że żołnierzy podziemia antykomunistycznego od początku określano pogardliwymi określeniami: bandy, reakcyjne podziemie, faszyści. Nawiązał przy tym do słów wypowiedzianych przez Jezusa do Nikodema: „Każdy bowiem kto źle czyni, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały ujawnione”.
„Ileż tej ciemności, mroku zła, nienawiści, pogardy, napotkaliście na swej drodze, mroku przesłuchań, tortur, więziennej izolacji. Także szczególnego mroku – mroku zacierania śladów. (…) A ileż zasiewano tego mroku niewiedzy u bliskich. Nie wiedzieli i często do dziś nie wiedzą, co się stało z tymi, których kochali, uwięzionymi, przepadłymi – bez wieści. Ileż było i jest tego mroku niewiedzy, a nader często cynicznego fałszu w publikacjach o waszej drodze” - mówił abp Głódź.
„Trwa przywracanie godności ludzkiej i należnej chwały Żołnierzom Niezłomnym, żołnierzom mówimy często wyklętym – przez system i niepamięć. Z ziemi polskiej, która gromadzi prochy minionych pokoleń, archeolodzy z pietyzmem wydobywają doczesne szczątki żołnierzy polskiej wolności, żołnierzy zgładzonych przed laty przez wrogów wolności: swoich i obcych. I z honorami należnymi bohaterom składa się je na cmentarzach, w panteonach narodowej pamięci” - wskazał metropolita gdański.
„Bo oni nadal istnieją i nie tylko dla rodzin, ale dla nas wszystkich. My winniśmy im przynajmniej pamięć” - podkreślił.
Przytoczył też modlitwę towarzyszącą m.in. obrońcom Jasnej Góry w 1770 r.: „Nie dasz nam zginać, opiekunko święta, wszak Ty nam Matką – my twoje pisklęta; dopóki Polak wiary swej nie zaziębi, bronić nas będziesz od wszelkich jastrzębi”.
„Przytaczam te słowa, i kieruję je do was, Żołnierze Niezłomni - bo przecież jesteście kolejnym ogniwem tych polskich zrywów podejmowanych w celu +ratowania wiary i wolności+ - z wdzięczność dumą, szacunkiem, żeście drodzy bracia w tej godzinie waszej próby wiary +nie zziębli” i żeście podjęli walkę z jastrzębiem komunizmu” - dziękował zgromadzonym abp Głódź.
Wskazał ponadto, że śladem pierwszej pielgrzymki ich środowiska na Jasną Górę pozostanie tablica – odsłonięta po mszy w jasnogórskiej Kaplicy Pamięci Narodu. Napis na niej brzmi: „Żołnierzom Niezłomnym, którzy stanęli do walki o wolną Polskę przeciw komunistycznemu zniewoleniu, poległym w walkach, zakatowanym podczas śledztw, zamordowanym w wyniku zbrodni sądowych, długoletnim więźniom i represjonowanym”.
Według wcześniejszych informacji współorganizującego wydarzenie tygodnika „Niedziela” na pierwszą Pielgrzymkę Kombatantów Podziemia Antykomunistycznego, określaną też jako Pielgrzymka Żołnierzy Wyklętych, zaproszono ponad 60 żyjących weteranów. Pomysł na upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych na terenie Jasnej Góry w postaci tablicy zrealizowały wspólnie tygodnik „Niedziela”, PGNiG i Instytut Pamięci Narodowej.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ mhr/