Alexandra Richie, autorka książki "Warszawa 1944. Tragiczne powstanie" opowiadającej o powstaniu warszawskim na podstawie zeznań świadków i uczestników walk, odebrała podczas piątkowej gali tegoroczną nagrodę im. Kazimierza Moczarskiego za najlepszą książkę historyczną roku.
Nagroda Historyczna im. Kazimierza Moczarskiego przyznawana jest autorowi najlepszej książki historycznej poświęconej najnowszej historii Polski - od odzyskania niepodległości w 1918 r. do czasów obecnych. Do konkursu można zgłaszać teksty żyjących autorów, które ukazały się w Polsce w ubiegłym roku wydawniczym. Plebiscyt, który w tym roku odbywał się po raz siódmy, promuje historię pisaną zgodnie z duchem, pasją, wnikliwością i obiektywizmem Kazimierza Moczarskiego.
Przewodniczący jury prof. Henryk Samsonowicz uzasadniając wybór powiedział, że książka Alexandry Richie to "rzucenie historii lokalnej na tło polityki międzynarodowej" i przedstawienie "historii powszechnej wplecionej w historię narodową, szczegółową i pozornie lokalną".
Przewodniczący jury prof. Henryk Samsonowicz uzasadniając wybór powiedział, że książka Alexandry Richie to "rzucenie historii lokalnej na tło polityki międzynarodowej" i przedstawienie "historii powszechnej wplecionej w historię narodową, szczegółową i pozornie lokalną". Jego zdaniem "Warszawa 1944. Tragiczne powstanie" pokazuje wojnę na szerokim tle i, co miało szczególne znaczenie dla patrona nagrody, prezentuje "historię osobistą i bieżące wydarzenia widziane przez pryzmat jednostki". Nagrodzone dzieło jest, jak zauważył, także "opisem Warszawy, którą mało kto dziś pamięta".
"Praca Richie traktuje o sprawie, która jest w Polsce permanentnie żywa i obecna. Stale kłócimy się o powstanie warszawskie i nic nie wskazuje na to, abyśmy mieli przestać. Autorka trafiła w czuły nerw. Myślę, że jej książka będzie jeszcze długo wzbudzała emocje" - skomentował werdykt na piątkowej gali redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik.
Laureatka otrzymała "Temperówkę" Moczarskiego - statuetkę autorstwa Jacka Kowalskiego - oraz nagrodę pieniężną w wysokości 50 tys. zł, ufundowaną przez Narodowe Centrum Kultury.
Nagrodzona publikacja, przełożona przez Zofię Kunert i opublikowana przez wydawnictwo W.A.B., powstała na podstawie zeznań świadków i uczestników walk. Autorka, prywatnie synowa prof. Władysława Bartoszewskiego, wykorzystała także dokumentację m.in. z jego prywatnych zbiorów, a także brytyjskich i niemieckich archiwów. W swojej publikacji krytycznie oceniła postawę aliantów i błędy polskiego dowództwa.
Prof. Daria Nałęcz pisała, że "Warszawa 1944. Tragiczne powstanie" nie jest "wyizolowanym fragmentem polskiego losu", bowiem w swoim dziele kanadyjska badaczka wpisuje "powstanie w skomplikowany system naczyń połączonych wojny i polityki, jakim były światowe zmagania z lat 1939-45" oraz, "opierając się na drobiazgowej analizie dokumentacji niemieckiej i sowieckiej, (...) przekonuje, że Sowieci w pierwszych dniach sierpnia nie byli w stanie zająć Warszawy". Zdaniem prof. Nałęcz, Richie nie pozostawia także złudzeń, "że Stalin mógł to uczynić już w drugiej połowie miesiąca i ocalić powstanie. Wolał jednak skazać je na zagładę, a sił, których mu nie brakowało, użyć do ofensywy na Bałkanach, na które od dawna ostrzył zęby".
Członkowie jury podkreślali, że książka Richie jest napisana bardzo przystępnym językiem, ma znakomicie poprowadzoną narrację i jest "dziełem, które każdy może z wielką satysfakcją czytać".
W jury prócz prof. Samsonowicza znaleźli się także prof. Jan Kofman, dr hab. Andrzej Krzysztof Kunert, Tomasz Łubieński, dr Tomasz Makowski, prof. Daria Nałęcz, red. Piotr Nehring, dr Krzysztof Dudek i Andrzej Wielowieyski.
Na gali wspomniano zmarłego w maju bieżącego roku prof. Władysława Bartoszewskiego, który był jurorem Nagrody w poprzednich latach oraz zaprezentowano animację o patronie wyróżnienia w reżyserii Tomasza Siwińskiego.
"Praca Richie traktuje o sprawie, która jest w Polsce permanentnie żywa i obecna. Stale kłócimy się o powstanie warszawskie i nic nie wskazuje na to, abyśmy mieli przestać. Autorka trafiła w czuły nerw. Myślę, że jej książka będzie jeszcze długo wzbudzała emocje" - skomentował werdykt na piątkowej gali redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik.
Do nagrody im. Kazimiera Moczarskiego byli w tym roku nominowani także m.in.: Andrzej Friszke za książkę "Rewolucja Solidarności 1980-1981" (wyd. Znak), Andrzej Leder za "Prześnioną rewolucję. Ćwiczenia z logiki historycznej" (wyd. Krytyki Politycznej), Mirosław Szumiło za "Romana Zambrowskiego 1909-1977" (wyd. IPN) oraz Arkadiusz Nyzio za "Rządzić znaczy służyć? Historia Unii Demokratycznej (1991-1994)" (wyd. PiT). W zeszłym roku wyróżnienie otrzymał Karol Modzelewski za autobiografię Zajeździmy kobyłę historii. Laureatami byli również Marcin Zaremba, Timothy Snyder, Andrzej Friszke, Bogdan Gadomski i Gunnar S. Paulsson.
Patron nagrody Kazimierz Moczarski (1907-1975) był prawnikiem, dziennikarzem, pisarzem, żołnierzem AK, uczestnikiem powstania warszawskiego. Po wojnie był przez 11 lat więziony przez komunistów. W 1949 r. przebywał w jednej celi wraz z Juergenem Stroopem, niemieckim oficerem odpowiedzialnym za zagładę getta warszawskiego. Owocem ich rozmów były opublikowane w 1977 r. "Rozmowy z katem" - książka przybliżająca życiorys niemieckiego zbrodniarza, ujawniająca kulisy działania nazistowskiej machiny śmierci.
Organizatorami Konkursu są Narodowe Centrum Kultury, Fundacja im. Kazimierza i Zofii Moczarskich. Patronem konkursu jest „Gazeta Wyborcza”.(PAP)
oma/ rda/