Rosja respektuje ocenę inwazji na Czechosłowację w 1968 roku i nie będzie jej zmieniać - oświadczył w czwartek rosyjski ambasador w Czechach Aleksandr Zmiejewski. W Rosji podjęto niedawno próbę nadania uczestnikom tej akcji statusu weteranów wojennych.
Ambasador rozmawiał z dziennikarzami po spotkaniu z czeskim prezydentem Miloszem Zemanem na Zamku Praskim. Prezydent zaprosił go, by uzyskać wyjaśnienia na temat projektu nowelizacji rosyjskiej ustawy o weteranach, jaki przedstawili trzej komunistyczni deputowani do Dumy Państwowej.
Projekt ten uznaje za weteranów osoby "wykonujące zadania udaremnienia próby zamachu stanu i zabezpieczenia stabilizacji sytuacji w Czechosłowackiej Republice Socjalistycznej w ramach rozległej wojskowo-strategicznej operacji państw członkowskich Układu Warszawskiego od 21 sierpnia do listopada 1968 roku". W komunikacie rzecznika Zemana, Jirzego Ovczaczka, projekt nazwano „bezczelną prowokacją”.
"Potwierdziłem (wobec prezydenta) niezmienność oceny, którą obie strony wyraziły w umowie między naszymi państwami z 1993 roku, umowie o przyjaznych stosunkach i współpracy między Republiką Czeską i Federacją Rosyjską. Linii tej będziemy się nadal trzymać" - powiedział Zmiejewski.
Podpisana w 1993 roku przez prezydentów obu państw czesko-rosyjska umowa o przyjaznych stosunkach i współpracy stwierdza, że w stosunkach wzajemnych należy "skończyć z totalitarną przeszłością, związaną z niedopuszczalnym użyciem siły wobec Czechosłowacji w 1968 roku i dalszym nieusprawiedliwionym pozostawianiem wojsk radzieckich na czechosłowackim terytorium". (PAP)
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ dmi/ kar/