Andrzej Brzeziecki otrzymał w sobotę Nagrodę im. Jerzego Turowicza za książkę „Tadeusz Mazowiecki. Biografia naszego premiera”. Uroczyste wręczenie statuetki odbyło się w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie.
Nagroda ustanowiona w 2013 r. przez Fundację Jerzego Turowicza jest przyznawana za wybitne i oryginalne dzieło literackie, naukowe, plastyczne, muzyczne, teatralne lub filmowe, znajdujące się w kręgu tematów, do których Jerzy Turowicz (1912-1999), twórca i przez pół wieku redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego", wracał w swojej publicystyce i działalności publicznej, oraz reprezentujące wartości, które były mu bliskie.
"Jestem wdzięczna jury, że wybrało tę właśnie książkę. Wydaje mi się, że wybór jest adekwatny do trudnych czasów, w których żyjemy. Sylwetka Tadeusza Mazowieckiego i jego zupełnie nieprosta droga życiowa, co znakomicie i rzetelnie przedstawił w swojej książce laureat, pokazuje nam, że można, co więcej niezależnie od okoliczności trzeba, postępować zgodnie z własnym sumieniem” – mówiła Elżbieta Jogałła, córka Jerzego Turowicza.
Dziennikarz i publicysta, członek kapituły Nagrody im. Jerzego Turowicza, Adam Szostkiewicz podkreślił w laudacji, że Andrzej Brzeziecki znakomicie poradził sobie z wyzywaniem, jakim było napisanie biografii Tadeusza Mazowieckiego, nie bał się rozmów na bardzo poważne tematy z samym bohaterem, jego rodziną i innymi osobami, a nawet „wyciągnął” z nich wiele rzeczy nowych i dających do myślenia.
"Jestem wdzięczna jury, że wybrało tę właśnie książkę. Wydaje mi się, że wybór jest adekwatny do trudnych czasów, w których żyjemy. Sylwetka Tadeusza Mazowieckiego i jego zupełnie nieprosta droga życiowa, co znakomicie i rzetelnie przedstawił w swojej książce laureat, pokazuje nam, że można, co więcej niezależnie od okoliczności trzeba, postępować zgodnie z własnym sumieniem” – mówiła Elżbieta Jogałła, córka Jerzego Turowicza.
Sam laureat wspomniał pierwsze kontakty i początki swojej współpracy z „Tygodnikiem Powszechnym”. „Być wychowankiem +Tygodnika Powszechnego+, napisać książkę o Tadeuszu Mazowieckim, wydać ją w Znaku i dostać za to Nagrodę im. Jerzego Turowicza to jest poczwórna kumulacja w toto-lotku” – mówił Brzeziecki.
Podkreślił, że kiedy zaczynał współpracę z „Tygodnikiem Powszechnym” czuło się jedność ze środowiskiem Znaku, a potem zaczęły się „odpryski i odpływy”, rozstanie ze Znakiem, zmiany i podziały w gronie redakcyjnym. Brzeziecki zaznaczył, że mówi o tym, nie żeby rozgrzebywać rany, ale po to, by pewne sprawy wybrzmiały po raz ostatni. Jak zauważył, czasy są takie, że podważany jest dorobek „Tygodnika Powszechnego” i Znaku, a dzieło ludzi takich jak Tadeusz Mazowiecki, Krzysztof Kozłowski, Józefa Hennelowa, Jacek Woźniakowski, Stanisława Stomma i wielu innych jest zagrożone. "Wydaje mi się, że być może zjednoczony głos środowiska Znaku i +Tygodnika Powszechnego+ może być jeszcze Polsce potrzebny” – powiedział Brzeziecki i zaapelował o reintegrację środowiska.
Andrzej Brzeziecki jest redaktorem naczelnym „Nowej Europy Wschodniej” i publicystą „Tygodnika Powszechnego”. Studiował historię na UJ. Był asystentem Tadeusza Mazowieckiego.
Kapitule nagrody przewodniczy dziennikarz "Tygodnika Powszechnego" i prezes Fundacji Jerzego Turowicza Tomasz Fiałkowski, a zasiadają w niej: Teresa Bogucka, Józefa Hennelowa, Dominika Kozłowska, Tomasz Cyz, Marcin Król, Jarosław Makowski, Wawrzyniec Smoczyński i Adam Szostkiewicz.
Do nagrody poza biografią Mazowieckiego nominowane były książki: Magdaleny Grochowskiej „Strzelecki. Śladem nadziei”, Mikołaja Grynberga „Oskarżam Auschwitz. Opowieści rodzinne”, Marcina Kąckiego „Białystok. Biała siła, czarna pamięć”, Andrzeja Ledera „Prześniona rewolucja”, Magdaleny Kicińskiej „Pani Stefa” (biografia współpracowniczki Janusza Korczaka Stefanii Wilczyńskiej) oraz Olgi Tokarczuk „Księgi Jakubowe”. Jak podkreślił Tomasz Fiałkowski, kapituła miała bardzo trudny wybór.
Laureat otrzymał statuetkę - w kształcie stosu gazet umieszczonych na kawałku klepki dębowej, którą zaprojektował Maciej Plewiński według pomysłu Krystyny Zachwatowicz.Drewniana klepka to fragment oryginalnego parkietu, który znajdował się w mieszkaniu państwa Turowiczów przy ul. Lenartowicza 3. Na podłodze piętrzyły się tam zawsze gazety, których redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego” czytał wiele, a rzadko się ich pozbywał.
Przed rokiem Nagrodę im. Jerzego Turowicza odebrał historyk Marcin Zaremba za książkę "Wielka trwoga. Polska 1944-1947. Ludowa reakcja na kryzys", a pierwszą jej laureatką była Joanna Olczak-Ronikier, autorka biografii Janusza Korczaka.
Patron nagrody Jerzy Turowicz urodził się 10 grudnia 1912 r. w Krakowie. Był redaktorem naczelnym "Tygodnika Powszechnego" od 1945 r. do śmierci w 1999 r., z przerwą w latach 1953-1956, gdy odmówił publikacji nekrologu po śmierci Stalina. Turowicz był zaangażowany w nurt odnowy Kościoła, związany z II Soborem Watykańskim. Był uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu, kawalerem Orderu Orła Białego. Zmarł 27 stycznia 1999 r. Został pochowany na cmentarzu w podkrakowskim Tyńcu. (PAP)
wos/ itm/