Władze Bośni i Hercegowiny (BiH) zwróciły się w poniedziałek do Szwajcarii o przekazanie im zatrzymanego pod Genewą byłego bośniackiego dowódcy Nasera Oricia, komendanta Srebrenicy z czasów wojny 1992-95, i niewydawanie go Serbii.
48-letniego Oricia szwajcarska policja zatrzymała 10 czerwca na podstawie wydanego w 2014 roku przez Belgrad nakazu aresztowania. Serbia w niedzielę ogłosiła, że złożyła wniosek o ekstradycję zatrzymanego generała, któremu zarzuca popełnienie w lipcu 1992 roku wraz z czterema współsprawcami zbrodni wojennych na serbskiej ludności cywilnej w miejscowości Zazelje koło Srebrenicy, gdzie zabito dziewięć osób.
Prokuratura generalna BiH wydała w poniedziałek oświadczenie, w którym poinformowała, że zwróciła się o odesłanie Oricia do kraju, argumentując, że jego ekstradycja do Serbii uniemożliwiłaby postawienie go przed wymiarem sprawiedliwości w Bośni i Hercegowinie.
Trybunał ONZ ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii skazał już w 2006 roku Oricia na dwa lata więzienia za to, że w dwóch przypadkach nie zapobiegł zabójstwom i innym aktom przemocy. Jednak w postępowaniu odwoławczym uwolniono go w 2008 roku od tych zarzutów. Orić był jednym z nielicznych Bośniaków (Muzułmanów) sądzonych przez międzynarodowy trybunał.
Generał dowodził obroną Srebrenicy, wówczas muzułmańskiej enklawy w BiH, podczas trzyletniego serbskiego oblężenia, wyrastając w oczach Bośniaków na bohatera. Po zajęciu Srebrenicy w 1995 roku siły Serbów bośniackich dokonały masakry blisko 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Międzynarodowy wymiar sprawiedliwości uznał ją za ludobójstwo.
Możliwość ekstradycji Oricia do Serbii spotkała się ze sprzeciwem wielu jego rodaków i może pokrzyżować plany serbskiego premiera Aleksandara Vuczicia udziału w obchodach 20. rocznicy masakry w Srebrenicy, które mają się odbyć za trzy tygodnie.
"Apelujemy do bośniackich polityków o zerwanie stosunków dyplomatycznych z Serbią i pokazanie, że nie będziemy cicho, gdy aresztowani są niewinni ludzie, którzy bronili swojego kraju" - powiedziała Munira Subaszić ze stowarzyszenia Matki Srebrenicy.
Wcześniej prezydent Serbii Tomislav Nikolić z powodu aresztowania Oricia odwołał wizytę w Sarajewie na prośbę muzułmańskiego członka Prezydium Bośni i Hercegowiny, w którego skład wchodzi po jednym przedstawicielu Bośniaków, Serbów i Chorwatów.(PAP)
jo/ kar/