Stu bułgarskich intelektualistów w liście otwartym zaapelowało w poniedziałek do parlamentu, by potępił masakrę Ormian w imperium osmańskim. „Historyczną prawdę należy uznać; tureckie państwo stosowało wobec Ormian przemoc na masową skalę" - podkreślili.
Autorzy listu przypominają, że Bułgaria wyraziła solidarność z narodem ormiańskim już 100 lat temu, przyjmując ponad 20 tys. emigrantów. Za początek masakry Ormian uznaje się datę 24 kwietnia 1915 roku.
Obecnie w Bułgarii mieszka ponad 5500 Ormian.
Intelektualiści wysłali list do szefowej parlamentu Cecki Caczewej, prezydenta Rosena Plewnelijewa, premiera Bojko Borysowa i szefów klubów poselskich. Podkreślają, że masowa rzeź Ormian jest ogromną tragedią, której potępienie nie powinno być uzależnione od politycznej koniunktury.
„Politycy bułgarscy powinni wyjść ze stanu letargu i strachu w tej sprawie. Papież potępił ludobójstwo Ormian, Unia Europejska również. Dobrze by było, gdyby Bułgaria dołączyła do nich w tej sprawie” – zaznaczył Iwan Granitski, szef sofijskiego wydawnictwa „Zachary Stojanow”, na konferencji prasowej, na której przedstawiono list.
Sprawa uznania ludobójstwa Ormian przez państwo bułgarskie jest delikatna z uwagi na obecność 10-procentowej tureckiej mniejszości i jej wpływową partię Ruch na rzecz Praw i Swobód (DPS), która w ostatnich 25 latach z małymi wyjątkami należała do rządzących koalicji i skutecznie blokowała przyjęcie przez parlament stosownej deklaracji.
Nacjonalistyczna partia Ataka od czasu wejścia do parlamentu w 2005 r. dwukrotnie - w latach 2006 i 2008 - inicjowała przyjęcie odpowiedniego dokumentu, lecz propozycję odrzucano. Po kolejnej odmowie rady miejskie w kilku dużych miastach - m.in. Płowdiwie, Burgas, Ruse, Starej Zagorze, Pazardżiku, Szumenie - przyjęły oświadczenia potępiające masakrę Ormian. Zostało to negatywnie ocenione przez władze tureckie.
100. rocznica masakry Ormian w imperium otomańskim jest obchodzona 24 kwietnia. 12 kwietnia podczas mszy dla wiernych obrządku ormiańskiego w związku z tą rocznicą papież Franciszek nazwał te wydarzenia „ludobójstwem”. Przypomniał, że takiego samego określenia użył w 2001 roku Jan Paweł II w czasie wizyty w Armenii.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ mmp/ mc/