Istnieje ryzyko, że ceremonia w Jerozolimie będzie niegodnym spektaklem politycznym, gdyż Putin prawdopodobnie wykorzysta swoją pozycję do dalszego ataku na Polskę - pisze w środę szwedzka gazeta „Dagens Nyheter”.
Największy szwedzki dziennik w komentarzu podkreśla, że dzieląca państwa uroczystość w muzeum Yad Vashem dowodzi, że Holokaust jest przedmiotem zaciekłej walki o historię. "Rosja posunęła się tak daleko, że oskarżyła Polskę mniej więcej o rozpoczęcie II wojny światowej" - zauważa gazeta.
"Dagens Nyheter" krytykuje decyzję gospodarzy uroczystości w Izraelu o nieudzieleniu głosu prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Gazeta przypomina, że Polska była nie tylko pierwszą ofiarą II wojny światowej, ale także Polacy prowadzili najsilniejszy ruch oporu przeciwko niemieckiemu okupantowi. Ponadto polski rząd emigracyjny w Londynie był częścią antynazistowskiego sojuszu, a setki tysięcy polskich żołnierzy uczestniczyło w bitwach przeciwko armiom niemieckim w Wielkiej Brytanii, Afryce, Francji oraz we Włoszech. Z drugiej strony, jak zaznacza gazeta, polscy żołnierze (Armia Ludowa) wsparli Armię Czerwoną w marszu na Berlin.
Według dziennika "Dagens Nyheter", który powołuje się na izraelskie media, powodem odmowy udzielenia głosu prezydentowi Andrzejowi Dudzie są wspólne interesy Izraela i Rosji. Szwedzka gazeta cytuje tytuł artykułu, jaki ukazał się w izraelskim "Haarec": "Brudna polityka stoi za kapitulacją Izraela wobec rewizjonizmu Putina odnośnie II wojny światowej".
Ze Szwecji do Izraela na obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz udał się premier Stefan Loefven. Jak podała agencja TT, szef szwedzkiego rządu podczas oficjalnej ceremonii nie zabierze głosu. W czwartek premier Loefven ma się spotkać z przedstawicielami organizacji żydowskich, aby rozmawiać o problemie dzisiejszego antysemityzmu.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ kgod/