Minister środowiska Maciej Grabowski zdecydował się podarować gdańskiemu Narodowemu Muzeum Morskiemu banderę z przedwojennego, zatopionego w 1939 r. transatlantyku MS Piłsudski, którego budowę nadzorował jego dziadek – Władysław Milewski.
"Dziadek ze strony mamy związany był z MS Piłsudskim – statkiem bliźniaczym dla MS Batory, w latach 1934-36. Jako główny mechanik został najpierw oddelegowany do nadzorowania budowy tej jednostki, a potem pracował na niej. Gdy w 1936 r. kończył służbę na MS Piłsudskim, otrzymał banderę statku" – powiedział w poniedziałek dziennikarzom minister Grabowski.
Dodał, że dziadek wyciął z bandery - i zachował - jej najważniejszą, środkową część, na której znajduje się polskie godło z orłem w koronie. To właśnie ten element bandery trafi do muzeum.
Grabowski wyjaśnił, że pozostała część bandery nie zachowała sie do dziś, bo dziadek przez długie lata, we wszystkie święta narodowe wywieszał ją – zszytą jako biało-czerwoną flagę, na swoim domu w Sopocie. "Po śmierci dziadków przejąłem zachowaną część bandery i odtąd przechowywana była w moim domu" – powiedział Grabowski.
Przyznał, że decyzja o przekazaniu bandery muzeum nie przyszła mu łatwo. Wyjaśnił, że do rozstania z rodzinną pamiątką przekonał go Daniel Duda – kpt. żeglugi wielkiej i b. rektor Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni a teraz prezes Polskiego Towarzystwa Nautologicznego.
To właśnie Dudzie Grabowski przekazał w poniedziałek w Gdyni banderę. "Za parę dni mamy zjazd Towarzystwa Nautologicznego i w jego trakcie przekażę sztandar przedstwicielowi muzeum" – powiedział PAP Duda.
Dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku Jerzy Litwin powiedział PAP, że bandera MS Piłsudski będzie bardzo cennym eksponatem dla placówki. "Cieszę się tym bardziej, że w mamy już w swoich zbiorach parę przedmiotów związanych z tym statkiem, z których część wydobyto z jego wraku" – powiedział Litwin.
MS Piłsudski i MS Batory zbudowane zostały w stoczni w Trieście: Piłsudski – w 1935 r., a Batory – roku później. Oba statki liczyły sobie 160 metrów długości i składały się z siedmiu pokładów, na których zorganizowano miejsce dla około 800 pasażerów i 350 osób załogi. Obie jednostki służyły jako transatlantyki.
Gdy wybuchła II wojna światowa, MS Piłsudski znajdował się w drodze z Nowego Jorku do Polski. Statek zatrzymał się w Anglii i - podobnie jak wiele innych polskich jednostek pasażerskich - przeszedł pod dowództwo brytyjskie, by służyć do celów wojskowych.
W listopadzie 1939 r. zatonął u wybrzeży Anglii tuż po tym, jak wyruszył w swój pierwszy militarny rejs do Australii. Przyczyna jego zatonięcia nie jest jasna: jedna z teorii mówi, że statek wszedł na minę, inna – że został storpedowany przez okręt podwodny. W efekcie tego zdarzenia zmarł kapitan statku Mamert Stankiewicz i jeden z oficerów, resztę załogi zdołano uratować.
Urodzony w 1903 r. Władysław Milewski był inż. budownictwa okrętowego po Politechnice Gdańskiej. We wrześniu 1939 r. trafił do niewoli niemieckiej, wojnę przeżył w obozach jenieckich. Oswobodzony w kwietniu 1945 r. pracował w przedsiębiorstwie Gdynia-Ameryka Linie Żeglugowe, a od 1951 r. był głównym mechanikiem w Centralnym Zarządzie Polskiej Marynarki Handlowej w Gdyni. Później pracował też w Gdańskiej Stoczni Remontowej oraz w Zjednoczeniu Morskich Stoczni Remontowych w Gdańsku. Zmarł w 1984 r. (PAP)
aks/ laz/