Historią najnowszą interesuje się stosunkowo wielu studentów. Tak jest na UW. Przypuszczam, że podobnie jest na innych uczelniach – mówi PAP dr hab. Piotr Maciej Majewski, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Polska Agencja Prasowa: Jaki okres historii cieszy się szczególnym zainteresowaniem wśród studentów historii oraz samych badaczy?
Dr hab. Piotr M. Majewski: Nie znam wprawdzie ogólnych statystyk, ale z moich własnych obserwacji wynika, że historią najnowszą interesuje się stosunkowo wielu studentów. Tak jest na UW. Przypuszczam, że podobnie jest na innych uczelniach.
Wynika to po części ze względów praktycznych. Żeby napisać pracę dyplomową z dziejów XX w., nie potrzeba czytać łacińskich manuskryptów ani (na ogół) pisanej odręcznie korespondencji. Źródła w postaci prasy, wspomnień czy nawet przechowywanych w archiwach dokumentów są stosunkowo dostępne i łatwe w analizie. Wielu badaczy, nie tylko tych początkujących, niechętnie czyta ponadto w językach obcych, unika więc tematów z zakresu historii powszechnej. Duża liczba zawodowych historyków zajmujących się XX w. jest z kolei efektem istnienia instytucji takich jak IPN czy Instytut Pileckiego, które zatrudniają wyłącznie specjalistów od tej epoki.
PAP: Jak wygląda zainteresowanie okresem II wojny światowej wśród studentów historii? Czy często wybierają oni ten okres do prowadzenia swoich badań, pisania prac dyplomowych?
Dr hab. Piotr M. Majewski: Okresem II wojny interesuje się w mojej opinii mniej więcej tyle samo studentów co innymi subepokami XX w. (okres międzywojenny, czasy powojenne). Parę lat temu być może nieco częściej wybierali oni tematy związane z PRL, ale obecnie nie zauważam już tego trendu. W każdym razie wśród ok. 60 osób, które napisały pod moim kierunkiem w ostatnich dziesięciu latach prace magisterskie i licencjackie, mniej więcej 1/3 zajmowała się II wojną.
PAP: Czy wśród badaczy historii najnowszej można zauważyć mniejsze zainteresowanie okresem II wojny światowej w porównaniu np. z okresem PRL?
Dr hab. Piotr M. Majewski: Dzieje PRL stały się w ostatnich dwudziestych latach odrębną dziedziną badań historycznych, ale nie sądzę, aby odbyło się to kosztem zainteresowania II wojną. W moim przekonaniu pozostaje ona wciąż tematem ważnym, choć oczywiście zmieniają się sposoby jej ukazywania i interpretacje.
PAP: Czy na decyzję o tym, aby zająć się innym okresem historycznym niż II wojna światowa, może wpływać w pewnym stopniu utrudniony dostęp do źródeł historycznych?
Dr hab. Piotr M. Majewski: Nie sposób mówić o jednym rodzaju źródeł do historii II wojny. Inne wymogi warsztatowe stawia badaczom analiza życia codziennego w okupowanej Polsce, inne zaś działań zbrojnych na Pacyfiku albo radzieckich represji wobec Tatarów Krymskich. Generalnie jednak istnieje wiele źródeł do dziejów II wojny, z których można korzystać bez większych problemów w Polsce: prasa okupacyjna, tomy dokumentów dyplomatycznych, relacje robotników przymusowych, materiały Polskiego Państwa Podziemnego, zbiory dawnej Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich (dziś w archiwum IPN) itp. Wiele źródeł obcojęzycznych, w tym skany lub transkrypcje dokumentów, dostępnych jest ponadto w internecie.
PAP: Czy wpływa na to również fakt, że aby zajmować się historią PRL, wystarczy znajomość samego języka polskiego, natomiast badając okres II wojny światowej, nawet w kontekście polskim, należy posiadać znajomość języka niemieckiego i rosyjskiego?
Dr hab. Piotr M. Majewski: Po części tak, choć nie zauważyłem, aby nieznajomość języków niemieckiego i rosyjskiego zniechęciła zbyt wielu naszych kolegów do zajmowania się II wojną światową.
PAP: Jakie tematy związane z II wojną nadal pozostają „białymi plamami”, nie zostały jeszcze należycie przebadane?
Dr hab. Piotr M. Majewski: Historia, jak każda nauka, nieustannie poszerza swój horyzont badawczy. Historycy biorą na warsztat zupełnie nowe tematy albo na nowo interpretują zagadnienia, którymi zajmowali się wcześniej ich starsi koledzy. Dotyczy to również II wojny.
W moim przekonaniu w ostatnich dwudziestu latach największy postęp dokonał się w dziedzinie badań nad postawami społeczeństwa polskiego wobec okupanta oraz, co z tym ściśle związane, wobec Zagłady Żydów. Bardzo dużo wiemy już także na temat powojennego podziemia niepodległościowego, sporo o powojennych procesach zbrodniarzy wojennych oraz o wojennej codzienności.
PAP: Czy mniejsze zainteresowanie badaniem okresu II wojny może wpłynąć na stan wiedzy na temat tej wojny?
Dr hab. Piotr M. Majewski: Głównym zagrożeniem dla wiedzy społecznej na temat II wojny nie jest zmniejszające się zainteresowanie jej problematyką, lecz próby ograniczania swobody badań naukowych podejmowane przez władze państwowe (ustawa o IPN). Do tego dochodzi zalew pseudonaukowych publikacji i przeróżne nonsensy, które są propagowane w gazetach albo internecie.
Rozmawiała Anna Kruszyńska (PAP)
akr/ skp /