Podniesienie sprawy reparacji wojennych ożywi dyskurs historyczny; Europa, a szczególnie Zachód, zdaje się zapominać o tym, co się wydarzyło w czasie II wojny światowej - mówi PAP socjolog, dr Ryszard Żółtaniecki komentując poniedziałkową opinię BAS dot. reparacji.
W poniedziałek na stronie internetowej Sejmu opublikowano ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych dotyczącą możliwości dochodzenia przez Polskę od Niemiec odszkodowania za szkody spowodowane przez II wojnę światową. Z opinii wynika, że zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze.
BAS przygotowało opinię na wniosek posła PiS Arkadiusza Mularczyka. Pełna jej wersja jest dostępna w trzech językach - polskim, angielskim i niemieckim.
Opinię BAS skomentował dla PAP socjolog z Collegium Civitas, dr Ryszard Żółtaniecki.
"Występują tutaj przynajmniej trzy ważne płaszczyzny. Pierwsza jest czysto prawna" - podkreśla Żółtaniecki. Zdaniem socjologa "należy względnie szybko zbudować sztab prawników, złożony ze specjalistów prawa międzynarodowego".
"Wydaje się nieprawdopodobne, żeby sprawę reparacji dało się rozegrać na poziomie politycznym, a więc w ten sposób, że my informujemy Niemców, oni nam odpowiadają, siadamy i negocjujemy. Z tego względu trzeba wystąpić na drogę prawną" - tłumaczy dr Żółtaniecki.
Na płaszczyźnie politycznej - dodaje - "trzeba poinformować Niemców i świat, przez odpowiednie kanały dyplomatyczne, że rozpoczynamy działania zmierzające do oficjalnego postawienia sprawy reparacji". "Musi być bardzo silna determinacja polityczna. Jeżeli już podejmujemy takie działania, które są bardzo kontrowersyjne, bardzo drażliwe, to musimy być bardzo jednoznaczni w naszych działaniach politycznych i dyplomatycznych" - przekonuje socjolog.
"Opozycja bardzo chętnie by to zbojkotowała, jak wszystko. Jednak nie jest w stanie tego zrobić, bo przecież żaden polityk Platformy Obywatelskiej nie wyjdzie przed kamery i nie powie, że nie mamy prawa do odszkodowań za II wojnę światową. Politycy powinni zbudować konsensus polityczny w tej sprawie" - mówi dr Żółtaniecki.
"Natomiast trzecia płaszczyzna dotyczy informacji społecznej, czyli pola dyplomacji publicznej. Tutaj powinny działać organizacje społeczne, poszczególni obywatele, przekazując uzasadnienie naszych roszczeń, jednak nie politykom, nie sądom, ale właśnie obywatelom Europy i świata" - podkreśla socjolog.
W jego ocenie "relacje polsko-niemieckie wcale nie są zbyt dobre, wbrew deklaracjom polityków niemieckich, a przede wszystkim Angeli Merkel".
"W reparacjach nie chodzi tylko o same pieniądze, tylko o to, że już samo podniesienie tej sprawy ożywi dyskurs historyczny. Europa, a szczególnie Zachód, zdaje się zapominać o tym, co się zdarzyło w czasie II wojny światowej. Jest to doskonały moment i sytuacja do odświeżenia pamięci. Ludzie wciąż za mało o tym wiedzą" - uważa dr Ryszard Żółtaniecki.
Według opinii BAS "w okresie drugiej wojny światowej Polska poniosła największe, w stosunku do całkowitej liczby ludności i majątku narodowego, straty osobowe i materialne ze wszystkich państw europejskich". "Straty te nie wynikały tylko z działań wojennych, ale przede wszystkim z niemieckiej polityki okupacyjnej, w szczególności celowej i zorganizowanej eksterminacji ludności na okupowanych terenach państwa polskiego, a także z intensywnej eksploatacji społeczeństwa polskiego, w tym pracy przymusowej oraz celowego niszczenia mienia, m.in. zburzenia stolicy państwa polskiego Warszawy".
Sprawa reparacji pojawiła się ostatnio w dyskusji publicznej za sprawą prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś".
Analizy w sprawie możliwości wystąpienia o reparacje od Niemiec prowadził również MSZ. W poniedziałek szef resortu Witold Waszczykowski mówił, że decyzja w sprawie ewentualnego wystąpienia do Niemiec o rekompensatę to kwestia tygodni lub miesięcy. Jego zdaniem wynika to m.in. z potrzeby przeprowadzenia dokładnych badań dotyczących rozmiaru polskich strat - ekonomicznych i ludzkich.
Autor: Ewelina Steczkowska
Edytor: Anna Dudzik, Jakub Pilarek
ews/ adzi/ jbp/ mkr/