Dzwon "Jan Paweł II" został w środę przywieziony na Wzgórze Wawelskie. Na razie można go oglądać na dziedzińcu przed katedrą. Za kilka tygodni zostanie zawieszony w Wieży Srebrnych Dzwonów.
Odlany z brązu dzwon waży pół tony i ma 93 cm średnicy. Wtopiono w niego podarowany przez kard. Stanisława Dziwisza złoty medal, wybity na pamiątkę 50-lecia kapłaństwa Karola Wojtyły. Na dzwonie umieszczona została myśl przewodnia pontyfikatu Jana Pawła II: "Nolite timere!" ("Nie lękajcie się!").
Dzwon zostanie poświęcony przez kard. Dziwisza w Niedzielę Wielkanocną o godz. 9.45. Za kilka tygodni "Jan Paweł II" zawiśnie w Wieży Srebrnych Dzwonów Katedry na Wawelu nad trzema znajdującymi się tam obecnie dzwonami: "Herman" (z 1271 r.), "Zbyszko" (z 1423 r.) i "Maciek" (z 1669 r.).
Odlany z brązu dzwon waży pół tony i ma 93 cm średnicy. Wtopiono w niego podarowany przez kard. Stanisława Dziwisza złoty medal, wybity na pamiątkę 50-lecia kapłaństwa Karola Wojtyły. Na dzwonie umieszczona została myśl przewodnia pontyfikatu Jana Pawła II: "Nolite timere!" ("Nie lękajcie się!").
Proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu, ks. prałat Zdzisław Sochacki podkreślił, że napis na dzwonie: „Nie lękajcie się!” to słowa, którymi żył Jan Paweł II i przesłanie, które kierował do ludzi na całym świecie. „Mamy się nie lękać. Mamy być ludźmi nadziei, którzy wybierają przyszłość, pamiętając o tym, że Bóg jest z nami” – mówił ks. Sochacki.
„W zakładzie Felczyńskich w Przemyślu, kiedy żywy metal wlewał się do formy, byłem świadkiem narodzenia dzwonu. Dzisiaj powtórnie czuję, jakby ten dzwon narodził się dla nas, dla Katedry na Wawelu, dla Polski i historii, którą my wszyscy tworzymy przez udział w tym dziele” - powiedział ks. Sochacki. „Dźwięk dzwonu jest przejmujący i zabrzmiał daleko. Myślę, że wszyscy przejęliśmy się tą chwilą i jesteśmy bardzo radośni” – dodał.
Pomysłodawca odlania dzwonu, wawelski dzwonnik i mechanik „Zygmunta” Andrzej Bochniak wspomniał, że kiedy kilka lat temu poszedł na Wieżę Srebrnych Dzwonów zobaczył, że jest tam pusta komora gotowa na przyjęcie dzwonu. „Ta komora była przygotowana przed prawie 500 laty i czekała na specjalną okazję. Nasi przodkowie nie decydowali się tam powiesić dzwonu, teraz przyszła okazja wyjątkowa” – mówił Bochniak.
Dzwon ufundowała Krakowska Kapituła Katedralna, a został wykonany w Pracowni Ludwisarskiej Jana Felczyńskiego w Przemyślu. „Ten dzwon jest niezwykły z kilku powodów: ze względu na miejsce jego przeznaczenia i towarzystwo innych zacnych dzwonów, a także dlatego, że będzie to ostatni dzwon w Katedrze na Wawelu. Tu już nie ma miejsca na inny dzwon. Upamiętnia też niezwykłą postać - Jana Pawła II” - mówił obecny właściciel pracowni, prawnuk Jana Felczyńskiego Piotr Olszewski.
Katedra na Wawelu miała dla Karola Wojtyły szczególne znaczenie. W krypcie św. Leonarda Wojtyła po otrzymaniu święceń kapłańskich odprawił 2 listopada 1946 r. swoją mszę prymicyjną. Tutaj otrzymał sakrę biskupią w 1958 r., a w 1967 r. na Wawelu odbył się ingres kardynalski Wojtyły. W katedrze do dziś stoi konfesjonał, w którym młody Wojtyła spowiadał się 1 września 1939 r. Podczas każdej wizyty w Krakowie Jan Paweł II odwiedzał Wawel i modlił się w katedrze. (PAP)
wos/ bno/ gma/