27 filmów zakwalifikowanych do konkursu, liczne nagrody, oprócz głównej Złotego Opornika za najlepszy film m.in. także nagroda specjalna Platynowy Opornik, koncerty, warsztaty i wystawy zaplanowano podczas VIII Festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci".
Na Festiwalu, który odbędzie się od 28 września do 1 października w Gdyni, prezentowane będą dzieła audiowizualne poświęcone tematyce Żołnierzy Wyklętych oraz polskiej historii w latach 1939-1989.
"Skupiamy na festiwalu różne inicjatywy, przedsięwzięcia i instytucje, które w różny sposób opowiadają o polskiej historii. Co roku staramy się dodawać jakiś moduł z nową atrakcją programową. Zaczynaliśmy w 2008 r. od pokazów filmów, paneli dyskusyjnych, spektakli teatralnych. Teraz mamy już i słuchowiska radiowe i wielki moduł +Młodzi dla Historii+, także wielość koncertów" - opowiadał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej dyrektor Festiwalu Arkadiusz Gołębiewski.
Jak zaznaczył, ideą festiwalu jest nie tylko pokazywanie poświęconych historii filmów, ale także dyskusje o tym, jak prawdę historyczną przekładać w najciekawszy sposób na język filmu. "Stąd warsztaty, spotkania twórców z producentami, sponsorami. Festiwal ma także ważne punkty muzyczne. Jednym z nich będzie np. zaplanowany na zakończenie festiwalu koncert +Pamiętnik z Powstania Warszawskiego+ z udziałem Leszka Możdżera i Katarzyny Groniec" - relacjonował.
Nagrodą główną za najlepszy film Festiwalu jest Złoty Opornik. Na Festiwal zgłoszono w tym roku 64 filmy, z czego do konkursu zakwalifikowano 27 obrazów. "Każdy z tych zakwalifikowanych ma wartość nieprzemijalną, ponieważ są tam bohaterowie, uczestnicy zdarzeń, którzy wspaniale mówią, wspaniale są prezentowani i warto każdy z tych filmów nie tylko obejrzeć, ale i przeżyć" - podkreślił operator filmowy, członek jury Konkursu Głównego Ryszard Jaworski.
"Skupiamy na festiwalu różne inicjatywy, przedsięwzięcia i instytucje, które w różny sposób opowiadają o polskiej historii. Co roku staramy się dodawać jakiś moduł z nową atrakcją programową. Zaczynaliśmy w 2008 r. od pokazów filmów, paneli dyskusyjnych, spektakli teatralnych. Teraz mamy już i słuchowiska radiowe i wielki moduł +Młodzi dla Historii+, także wielość koncertów" - opowiadał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej dyrektor Festiwalu Arkadiusz Gołębiewski.
Przyznawana jest także nagroda specjalna - Platynowy Opornik - za całokształt twórczości, za "niezłomność w podejmowaniu trudnych tematów, bezkompromisowość i niezależność w pracy twórczej". W tym roku otrzyma ją reżyser Maria Dłużewska.
"Niewiele rzeczy dało mi taką satysfakcję jak wiadomość o tym wyróżnieniu. Jestem bardzo wdzięczna Arkowi, że nam stworzył miejsce, gdzie możemy mówić o rzeczach dla nas najważniejszych. To jest niezwykle ważne, że takie miejsce jest" - powiedziała obecna na konferencji Dłużewska.
Jednym z elementów Festiwalu jest projekt Młodzi dla Historii, w którego jury zasiada reżyser Anna Ferens. "Od kilku lat mam okazję i wielką przyjemność spotykać się z młodymi ludźmi, których interesuje historia. I co roku przychodzi coraz więcej filmów i są coraz lepsze. Ilość młodych co roku na naszym Festiwalu świadczy o tym, że nasza historia, wydarzenia i ludzie są dla nich wielką inspiracją. To budujące i bardzo jestem ciekawa filmów, jakie będą w tym roku" - mówiła Ferens.
Wśród innych wydarzeń zaplanowanych w ramach Festiwalu będzie prezentacja wystawy Wojciecha Sawy "Ściana mówi – głosy niesłyszanych". "Podchodzę do tematu historii Polski z innej perspektywy, bo mieszkam w USA od wielu lat. Do przygotowania tej wystawy skłonił mnie nieprawdziwy obraz polskiej historii, polskiej narracji dotyczącej II wojny rozpowszechniony w amerykańskiej opinii publicznej. Jesteśmy najczęściej postrzegani nie jako ofiary, ale współsprawcy, patrzy się na nas jako na naród, który w jakiś sposób kolaborował z Hitlerem w straszliwym dziele niszczenia Żydów" - opowiadał autor.
"Wystawa +Ściana mówi-głosy niesłyszanych+ jest tak nazwana, ponieważ ludzie, którzy walczyli o Polskę, o polskość i potem znaleźli się w USA byli blokowani najpierw przez Niemców i Sowietów, potem Anglików i Amerykanów, którzy nie byli zainteresowani tym, by rozpowszechniać polską narrację po tym, jak oddali Polskę w ręce Sowietów. Kiedy pokazywałem tę wystawę w Muzeum Holokaustu na Florydzie było to otwarcie długo zamkniętych drzwi, ludzie odwiedzający tę wystawę mówili, że to zmienia ich spojrzenie na II wojnę i Holokaust. To wystawa z wielu instalacji pokazująca kontekst historyczny tego, co działo się w Polsce, starałem się też, by te nasze losy to był taki uniwersalny przekaz ludzki" - mówił Sawa.
Jak dodał Paweł Ukielski, wicedyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, gdzie odbyła się konferencja, wsparcie ze strony Muzeum dla Festiwalu jest dość oczywiste. "To Festiwal szeroki historycznie, obejmuje więc całą II wojnę, Żołnierzy Wyklętych i opozycję lat 70. i 80., czyli to, czym Muzeum się zajmuje. Z całą pewnością też dla nas wielką wartością jest to, że Festiwal jest robiony z taką pasją i tak się pięknie rozwija. W jego ramach jest coraz więcej różnych form, nie tylko filmy, ale także dyskusje, wystawy, bardzo duży udział młodych, czyli właściwie to, czego nasze Muzeum było pewnego rodzaju prekursorem. I tym chętniej łączymy się z przedsięwzięciami z podobną pasją i misją, które w dodatku są bardzo szerokie i trafiają do różnych odbiorców" - podsumował Ukielski.
Festiwal patronatem honorowym objął prezydent Andrzej Duda. Patronem medialnym jest Polska Agencja Prasowa. (PAP)
akn/ agz/