Mimo ulewy, która przeszła wieczorem nad Trójmiastem, kilkudziesięciometrowe kolejki ustawiały się przed obiektami biorącymi udział w Nocy Muzeów w Gdańsku. Na Pomorzu w akcji uczestniczyło ponad 70 instytucji. Tradycyjnie już w Gdańsku w Noc Muzeów, najdłuższe kolejki ustawiły się przed Katownią, gdzie jest Muzeum Bursztynu, Centralnym Muzeum Morskim, Ratuszem Głównego Miasta i Dworem Artusa.
W tym roku dużą popularnością cieszyło się też Muzeum Starych Zabawek, które niedawno zmieniło siedzibę. W nowym obiekcie przy ul. Piwnej można obejrzeć ok. 2,5 tysiąca zabawek produkcji polskiej. Dla dzieci i dorosłych dużą atrakcją był pokaz starych bajek w formie slajdów, który przypomniał dzieciństwo wielu zwiedzającym.
W tym roku dodatkową atrakcją Muzeum Bursztynu był pokaz na dziedzińcu Katowni inscenizacji poświęconej działalności sądu i wymierzaniu kary w XVIII wiecznym Gdańsku.
Narzędzia tortur i dawne kary, ale z czasów średniowiecza, pokazywane były też w Muzeum Archeologicznym. Można było dowiedzieć się np. jakie obowiązki miał kat i jakimi narzędziami dysponował.
Muzeum II wojny światowej zorganizowało Noc Muzeów na półwyspie Westerplatte. Jedną z atrakcji był przejazd drezynami, dzięki sile własnych mięśni, po nieużytkowanej trasie kolejowej. Cały teren był iluminowany.
Instytut Kultury Miejskiej i Plama GAK zorganizowały nocne zwiedzanie kolekcji malarstwa monumentalnego czyli 41 podświetlonych murali na Zaspie z lokalnym przewodnikiem.
Instytut Pamięci Narodowej przedstawił multimedialną prezentację poświęconą stanowi wojennemu w Gdańsku. Można było zobaczyć zrekonstruowaną celę internowanego w Ośrodku Odosobnienia w Strzebielinku oraz wystawę "Szpiedzy w PRL".
Trakt Królewski w Gdańsku czyli ulica Długa i Długi Targ był patrolowany przez Straż Miejską w historycznych strojach halabardzistów. Strażnicy dysponowali specjalną pieczęcią, której odcisk mógł zdobyć każdy uczestnik nocnego zwiedzania.
Także Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku włączył się do akcji i na trasie Oliwa-Centrum-Oliwa uruchomił dwie bezpłatne linie tramwajowe obsługiwane przez zabytkowe tramwaje, z 1970 i 1977 roku.
Po gdańskich ulicach kursowała też "muzealna taksówka". Samochody zapewnił Automobil Morski, sekcja pojazdów zabytkowych a przedsięwzięcie miało przypomnieć czasy PRL.
Główny postój był na Targu Węglowym, przed którym, jak to w PRL, stała długa kolejka chętnych a do jednej taksówki wsiadało kilku klientów. M.in. Fiat 125p, Syrenka 105 i Skoda 103 kursowały między placówkami biorącymi udział w wydarzeniu. (PAP)
bls/ abe/