Gdańska policja szuka sprawców dewastacji gdańskiego Pomnika Poległych Stoczniowców na Placu Solidarności. We wtorek rano na trzech krzyżach tworzących monument pojawiły się polityczne napisy.
Jak poinformowała PAP rzecznik prasowa gdańskiej policji, Aleksandra Siewert, funkcjonariusze zostali poinformowani o dewastacji we wtorek tuż po godz. 8 rano. Policję zawiadomił telefonicznie przechodzień, który odkrył zniszczenie.
Wśród kilku napisów, które pojawiły się u podstaw trzech krzyży tworzących pomnik, są takie: "PO = złodzieje", "Gdańsk zdrajcy", "PiS! Wolność poza schematami", "PiS!", "PiS Wolność". Niektóre z napisów są nieczytelne lub niezrozumiałe.
Siewert poinformowała, że na miejsce zdarzenia odbywają się oględziny prowadzone przez policjantów z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Na miejscu jest też technik kryminalistyki, który zabezpiecza ślady. "Sprawdzamy też miejski monitoring i rozpytujemy świadków" – poinformowała Siwert dodając, że w okolicy pomnika znaleziono puszkę po farbie.
Rzeczniczka Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku Katarzyna Kaczmarek poinformowała, że na miejsce jedzie już ekipa, która oczyści pomnik z wykonanych czarną farbą napisów.
Będący hołdem dla ofiar wydarzeń Grudnia 1970 r. Pomnik Poległych Stoczniowców stanął na placu Solidarności w 1981 r. Monument składa się z trzech krzyży, z których każdy waży 42 tony i ma 42 metry wysokości. Krzyże spinają kotwice symbolizujące nadzieję i nawiązujące do wydarzeń z lat 1956, 1970 i 1980.
W dolnej części pomnika umieszczono płaskorzeźby przedstawiające pracę stoczniowców, a na jednej z nich wypisano fragment wiersza Czesława Miłosza: "który skrzywdziłeś człowieka prostego, śmiechem nad krzywdą jego wybuchając, nie bądź bezpieczny, poeta pamięta. Możesz go zabić, narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy".
We wtorek Pomnik i plac, na którym stoi monument, odwiedzają prezydenci, szefowie rządów i inni ważni goście z całego świata. W czasie swojej wizyty w Gdańsku w 1987 r. pod pomnikiem modlił się Jan Paweł II. We wtorek, z okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, pod pomnikiem mają złożyć kwiaty przedstawiciele lokalnych i regionalnych władz a także innych środowisk. (PAP)
aks/ wkt/