W poniedziałek przed sądem w Kwidzynie rozpoczął się proces 26 byłych funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy odpowiadają za pobicie w 1982 r. ponad stu osób internowanych w Ośrodku Odosobnienia oraz fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nimi.
W poniedziałek (16 czerwca) przed sądem w Kwidzynie ma zacząć się proces 27 byłych funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy odpowiadają za pobicie w 1982 r. ponad stu osób internowanych w Ośrodku Odosobnienia oraz fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nimi.
W latach 80. w wielu miastach w Polsce z okazji 1 maja organizowano równolegle dwa pochody – oficjalny i nielegalny, opozycyjny. Te drugie były brutalnie pacyfikowane przez oddziały Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej (ZOMO).
Na początku środowych obrad posłowie uczcili minutą ciszy pamięć ofiar grudnia 1970 i 1981 roku. Sprawcy tych zbrodni komunistycznych nigdy nie ponieśli odpowiedzialności, proszę wysoką izbę o uczczenie ich pamięci - podkreślił poseł Kazimierz Smoliński (PiS)
Pion śledczy IPN w Katowicach oskarżył dwóch byłych sędziów Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni o bezprawne pozbawienie wolności siedmiu działaczy Solidarności. W 1982 r. skazali związkowców na kary od trzech do pięciu lat więzienia za rozpowszechniane materiałów opozycyjnych.
W 43. rocznicę krwawej pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach oddano hołd dziewięciu górnikom, którzy zginęli wtedy od milicyjnych kul. Ich śmierć to wielka ofiara w walce o wolność - zaznaczyła w liście do uczestników uroczystości marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Historia pacyfikacji kopalni Wujek wzywa nas do bycia świadkami i strażnikami prawdy - mówił w powiedział biskup gliwicki Sławomir Oder podczas mszy św. w 43. rocznicę pacyfikacji kopalni Wujek w katowickim kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego.
Prezes IPN Karol Nawrocki złożył w poniedziałek rano wieniec przed Krzyżem-Pomnikiem przy katowickiej kopalni Wujek, gdzie 43 lata temu - 16 grudnia 1981 r. - podczas krwawej pacyfikacji zakładu zomowcy zastrzelili dziewięciu protestujących górników. Była to największa tragedia stanu wojennego.
43 lata temu, 16 grudnia 1981 r., od kul funkcjonariuszy plutonu specjalnego ZOMO zginęło dziewięciu górników kopalni „Wujek” w Katowicach. Strzały padły zaraz po tym, gdy górnicy wyparli napastników za bramę i wydawało się, że jest po walce.