Przybliżenie kampanii wyborczej i wyborów z 4 czerwca 1989 r., a także okoliczności, które doprowadziły do upadku systemu komunistycznego w Polsce oferuje młodzieży gra miejska „Wybory 1989” organizowana przez Muzeum Historii Polski wspólnie z Senatem.
"Pomysł jest związany z 30. rocznicą wyborów 4 czerwca 1989 r. Wspólnie z Kancelarią Senatu nasze Muzeum organizuje grę miejską poświęconą temu wydarzeniu. Przenosi ona uczestników do Warszawy 1989 r., wprowadzając w kontekst życia ówczesnych mieszkańców Polski. Przenosimy się do czasu tuż przed wyborami, czyli w okolice maja, kiedy prowadzona jest już kampania wyborcza" - opowiadała PAP kierownik działu edukacyjnego Muzeum Historii Polski Gabriela Sierocińska-Dec.
Fabuła będzie odwoływała się do wydarzeń, które doprowadziły do upadku komunizmu oraz do wyborów w 1989 r. "Dzięki archiwalnym zdjęciom i wspomnieniom świadków gracze zobaczą, jak wyglądała kampania wyborcza w ówczesnym czasie m.in. poznają losy słynnego plakatu Tomasza Sarneckiego +W samo południe+" - powiedziała.
Zadaniem graczy będzie odwiedzenie dwóch typów punktów znajdujących się w przestrzeni miejskiej. "W punktach historycznych uzyskają informacje o podstawowych faktach nie tylko z roku 1989, ale także dotyczące wcześniejszych momentów. Bo sięgamy np. do referendum z 1946 r., by pokazać moment, kiedy Senat został zlikwidowany. Potem ukazujemy wydarzenia, które doprowadziły do upadku systemu komunistycznego w Polsce, wreszcie pokazujemy jak wyglądała kampania wyborcza i wybory czerwcowe" - relacjonowała.
"Głównym celem jest zebranie na karcie gry informacji o kandydatach do Senatu. Korzystając ze specjalnej mapy uczestnicy będą musieli znaleźć miejsca, w których ukryte są tabliczki z informacjami o kandydatach i spisać je na swoją kartę. Po dotarciu na metę trafiają do punktu wyborczego, gdzie wybierają jednego kandydata, na którego mogą oddać swój głos. Na mecie przybliżamy 4 czerwca, pokazujemy jaka była atmosfera tego dnia, co wtedy się działo, informujemy o wynikach wyborów" - mówiła Sierocińska-Dec.
Gra toczyć się będzie w przestrzeni od pl. Konstytucji do Parku im. Rydza-Śmigłego. "Startujemy w okolicach +Niespodzianki+, gdzie mieściło się biuro wyborcze warszawskiej Solidarności. Idziemy potem przez kilka punktów m.in. Dolinkę Szwajcarską, Park Ujazdowski, metę mamy w Parku im. Rydza-Śmigłego na tyłach Senatu. Na grę trzeba zarezerwować ok. dwóch godzin. Jest ona skierowana do młodzieży powyżej 12 roku życia. W dniach 4-7 czerwca mogą w niej wziąć udział zorganizowane grupy szkolne po dokonaniu rezerwacji. 8 czerwca gra będzie ogólnodostępna" - podkreśliła kierownik działu edukacyjnego.
Dla najmłodszych przygotowano również 8 czerwca grę terenową "Trudne słowa – prosta sprawa" w Parku im. Rydza-Śmigłego. "Chcemy podczas niej pokazać dzieciom czym jest i jak funkcjonuje Senat, kto może zostać senatorem, jakie są jego obowiązki. Przewodniczką po grze będzie kilkuletnia Ula, której tata jest senatorem. W Parku zostanie rozmieszczonych kilka punktów, które dzieci będą musiały odwiedzić. Będą tam próbowały zrozumieć czym jest ustawa, zagłosować i przekonać jak najwięcej osób, by poparły ich ustawę. Chcemy też w skrótowej, prostej formie pokazać sposób funkcjonowania Senatu. Wprowadzamy także podstawowe informacje o polskich symbolach" - mówiła Sierocińska-Dec.
8 czerwca finałem obu gier będzie wizyta w Senacie, podczas której będzie można zobaczyć salę obrad i sale, gdzie odbywają się spotkania komisji. "Dodatkową atrakcją na mecie podczas całego trwania gier jest fotobudka, gdzie będzie możliwość zrobienia pamiątkowego zdjęcia" - powiedziała.
"Gry miejskie są jedną z ciekawszych form działalności edukacyjnej. Dzięki zabawie, ciekawym zadaniom, a także rywalizacji uczestnicy gier przyswajają pewien zasób wiedzy. A wcielanie się w rolę powoduje, że bardziej mogą doświadczyć emocji, które towarzyszyły uczestnikom danych wydarzeń. Taka gra może być ciekawą formą edukacyjną dla klas szkolnych, a rodzinom i grupom stwarza możliwość wspólnego spędzenia czasu wolnego" - dodała kierownik działu edukacyjnego MHP. (PAP)
autor: Anna Kondek-Dyoniziak
akn/ agz/