Polskie społeczeństwo, a przede wszystkim struktury wojskowe Państwa Polskiego, były zdecydowanie zaangażowane w przygotowanie i przeprowadzenie III Powstania Śląskiego - mówi PAP dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego dr Andrzej Żak.
Powstanie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku, walki trwały dwa miesiące. Tuż przed rozpoczęciem działań zbrojnym, w kwietniu 1921 r., Polska Organizacja Wojskowa na Śląsku liczyła 40 tys. zaprzysiężonych członków, którzy uzbrojeni byli w 30 tys. karabinów ręcznych i maszynowych.
Rozpoczęcie powstania poprzedził plebiscyt, który odbył się 20 marca 1921 roku. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W tym celu z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski - 10 tys. Ostatecznie w plebiscycie wzięło udział ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19 proc. stanowili wcześniejsi emigranci. Za przynależnością do Polski głosowała mniejszość - 40,3 proc. głosujących.
"Na początku trzeciej dekady kwietnia 1921 r. polska organizacja bojowa, jaką było Dowództwo Obrony Plebiscytu, posiadała gotowy plan operacyjny powstania. Główną rolę w przygotowaniach odegrało Ministerstwo Spraw Wojskowych, Oddział II Sztabu Generalnego. Po dwóch, właściwie spontanicznych powstaniach oraz przegranym przez Polskę plebiscycie (20 marca 1921 r.), przystąpiono do działań mających na celu wymuszenie na Międzysojuszniczej Komisji Rządzącej i Plebiscytowej, korzystniejszej polsko-niemieckiej granicy na Śląsku. Oczywiście działania te nie mogły liczyć na powodzenie bez wsparcia dużej części mieszkańców" - ocenia dr Andrzej Żak.
"Na Śląsk napływali liczni ochotnicy z głębi kraju. Lwów, Kraków i inne miasta nie kryły swojej solidarności z powstańcami śląskimi. Z pomocą ruszyli, wbrew zakazom swoich władz, m.in. kilkunastoletni kadeci lwowscy, a wśród nich niespełna 17-letni Karol Chodkiewicz, potomek słynnego hetmana Karola Chodkiewicza, który poległ 21 maja 1921 r. ugodzony kulą w czasie obrony wzgórza pod Oleszką" - mówi dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego dr Andrzej Żak.
Według historyka, przygotowania do ewentualnego wystąpienia antyniemieckiego na Górnym Śląsku nabrały tempa w połowie października 1920 r., po przerwaniu działań zbrojnych w wojnie polsko-bolszewickiej.
"W ściśle tajnym rozkazie z 31 grudnia 1920 r., ówczesny Minister Spraw Wojskowych gen. por. Kazimierz Sosnkowski, zrównał członków tajnych organizacji powstańczych na Górnym Śląsku z żołnierzami regularnych oddziałów Wojska Polskiego, zaś czas ich służby rozkazał zaliczać podwójnie. Powstańcy otrzymali takie same uprawnienia żołnierskie dotyczące awansów i odznaczeń. Mogli też korzystać z dobrodziejstw wynikających z ustaw sejmowych (np. reforma rolna)" - mówi Żak.
O działaniach wspierających przygotowania a potem samo powstanie informowane było Prezydium Rady Ministrów i liczne instytucje państwowe. "Dowództwo Obrony Plebiscytu szczególnie współpracowało z dowództwami sąsiadujących ze Śląskiem polskich okręgów wojskowych: poznańskim i krakowskim. Stworzono świetnie zorganizowaną siatkę konspiracyjną, kierowaną przez oficerów polskiego wywiadu wojskowego, jak na przykładgrupy dywersyjne kpt. Tadeusza Puszczyńskiego ps. +Wawelberg+ - mówi dyrektor CAW. - Wbrew oficjalnemu stanowisku rządu polskiego, który nie mógł pozwolić sobie na zarzut złamania układu pokojowego i sprowokować tym samym wejście wojsk niemieckich na Górny Śląsk, dalej przekazywano konspiracyjnie broń i amunicję, pieniądze".
Z chwilą wybuchu powstania, 3 maja 1921 r., Dowództwo Obrony Plebiscytu przekształcono w dowodzoną przez ppłk Macieja Mielżyńskiego Naczelną Komendę Wojsk Powstańczych.
Wybuch powstania spotkał sie z szerokim odzewem ze strony społeczeństwa."Na Śląsk napływali liczni ochotnicy z głębi kraju. Lwów, Kraków i inne miasta nie kryły swojej solidarności z powstańcami śląskimi. Z pomocą ruszyli, wbrew zakazom swoich władz, m.in. kilkunastoletni kadeci lwowscy, a wśród nich niespełna 17-letni Karol Chodkiewicz, potomek słynnego hetmana Karola Chodkiewicza. Młody Karol walczył jako zwiadowca w pułku pszczyńskim dowodzonym przez Franciszka Rataja. Poległ 21 maja 1921 r. ugodzony kulą w czasie obrony wzgórza pod Oleszką. Cztery dni później został pochowany na cmentarzu parafialnym w Jesionej, aby ostatecznie spocząć wgrobie rodzinnym na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. 17-letni Karol Chodkiewicz został pośmiertnie uhonorowany Orderem Virtuti Militari 5 kl. i Śląską Wstęgą Waleczności i Zasługi. Takich bohaterów w powstaniach śląskich było wielu" - podkreśla Żak.
W końcu czerwca 1921 r. starcia zbrojne zamarły i określono linię demarkacyjną.Ostatecznie 5 lipca 1921 r. ewakuowano z obszaru plebiscytowego ostatnieniemieckie i polskie oddziały.
III powstanie śląskie było ostatnim z trzech zbrojnych zrywów polskiej ludności na Śląsku. Jego efektem było przyznanie Polsce znacznie większej części Górnego Śląska, niż pierwotnie zamierzano. (PAP)
mjs/ ls/