Od chwili powołania do momentu otrzymania dotacji budżetowej w 2016 r. Instytut Zachodni w Poznaniu będzie finansowany z rezerwy ogólnej Rady Ministrów - zdecydowali posłowie połączonych komisji sejmowych: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Spraw Zagranicznych.
Posłowie obu komisji przyjęli we wtorek poselski projekt ustawy o Instytucie Zachodnim.
Moment wejścia w życie ustawy wskazano w projekcie na 1 stycznia 2016 r. Działalność instytutu ma być finansowana z dotacji podmiotowej z budżetu państwa. Podczas wspólnego posiedzenia dwóch komisji przedstawiciel sejmowego biura legislacyjnego zwrócił jednak uwagę, że projekt budżetu na 2016 r. zostanie uchwalony już po nowym roku, prawdopodobnie w lutym albo marcu. "Do tego czasu instytut nie otrzyma dotacji budżetowej na swoje funkcjonowanie" - powiedział.
Biorąc to pod uwagę posłowie uzupełnili projekt o zapis, który pozwoli instytutowi funkcjonować również w okresie przejściowym. Chcą, by w 2016 r., do momentu otrzymania dotacji budżetowej, działalność instytutu była finansowana z rezerwy ogólnej Rady Ministrów.
Posłowie doprecyzowali również, że członków Rady Instytutu (powoływanych przez Prezesa Rady Ministrów), będzie dziewięciu. Po jednym przedstawicielu wskaże premier oraz ministrowie: gospodarki i spraw zagranicznych. Dodatkowo w skład rady wejdzie 6 osób, powoływanych na okres kadencji.
"Pozostali członkowie rady są pracownikami naukowymi, badaczami stosunków niemcoznawczych. Natomiast tutaj chodzi o to, żeby byli (obecni w radzie - PAP) przedstawiciele dwóch kluczowych ministerstw, jeśli chodzi o badanie stosunków polsko-niemieckich, a więc stosunków gospodarczych i stosunków politycznych" - uzasadnił Rafał Grupiński (PO). Dodał, że podobna zasada obowiązuje Ośrodek Studiów Wschodnich.
Posłowie nie poparli natomiast propozycji posła Adama Szłapki (Nowoczesna), który chciał, by działalność instytutu nie dotyczyła przede wszystkim Niemiec, co - z definicji - całej Unii Europejskiej.
Odrzucili też poprawkę posła partii Kukiz 15, według którego instytut należy powołać czasowo, od 1 stycznia 2016 do 31 grudnia 2020 r., a po czterech latach działalności instytut miałby przedstawić raport dotyczący swojej działalności. "To propozycja dyscyplinująca" - sugerował poseł-wnioskodawca poprawki. Jak dodał, pozwoliłaby przekonać, że pieniądze publiczne na działanie instytutu wydawane są właściwie.
Projekt ustawy zakłada, że Instytut Zachodni im. Z. Wojciechowskiego zostanie powołany w miejsce działającego dotychczas Instytutu Zachodniego - Instytutu Naukowo-Badawczego im. Z. Wojciechowskiego. Nowa placówka nie podlegałby ustawie o instytutach badawczych ani resortowi nauki. Działanie IZ regulowane byłoby nową, osobną ustawą, a instytut miałby podlegać bezpośrednio premierowi. Według posłów PiS, którzy przedłożyli projekt, instytut po zmianach miałby się stać jednostką strategiczną wzmacniającą wiedzę na temat sytuacji Polaków w Niemczech, analogicznie do Ośrodka Studiów Wschodnich. IZ ma się też zajmować tematyką dotyczącą bezpieczeństwa Polski w kontekście europejskim oraz polityki imigracyjnej Niemiec.
Obecnie sytuacja finansowa Instytutu Zachodniego - Instytutu Naukowo-Badawczego im. Z. Wojciechowskiego (IZ) w Poznaniu jest niepewna - władze jednostki alarmowały, że przy obecnym systemie finansowania IZ grozi likwidacja. (PAP)
zan/ dym/