Czujemy się odpowiedzialni za wsparcie polskości za granicą, oświaty, życia kulturalnego – mówił w środę przebywający w Chicago minister spraw zagranicznych RP Jacek Czaputowicz. W programie jego wizyty znalazły się m.in. rozmowy z społecznością polonijną.
„Kontakt przedstawicieli władz polskich ze społecznością polonijną Chicago jest bardzo ważny. Chciałem porozmawiać o sytuacji Polonii. Czujemy się odpowiedzialni za wsparcie polskości za granicą, oświaty, życia kulturalnego. Jesteśmy wdzięczni, że Polacy w Stanach Zjednoczonych podtrzymują polskość, kulturę, propagują ją w swoim otoczeniu” – podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Termin swej wizyty uznał za bardzo ważny, także w związku ze zbliżającymi się w Polsce wyborami parlamentarnymi. Zachęcał chicagowską społeczność, by brała w nich udział.
„Jest to najbardziej dojrzały wyraz związku z polskością, więc apeluję o to, by się Polacy rejestrowali i uczestniczyli w wyborach” – powiedział.
Minister przekonywał, że chce, aby jego przesłanie skierowane do Polonii było pozytywne. Państwo polskie, zaznaczył, będzie wspierać Polonię, docenia jej znaczenie w życiu Stanów Zjednoczonych.
„Chcę też podziękować i będę to czynił, za podtrzymywanie polskości na ziemi amerykańskiej. Będę apelował o dalsze zaangażowanie, o współpracę z instytucjami państwa polskiego, po to, żeby Polska była dobrze postrzegana. Jeśli chodzi o kształtowanie właściwego, prawdziwego wizerunku Polski za granicą, w szczególności w Stanach Zjednoczonych, jest jeszcze dużo do zrobienia” – przyznał Czaputowicz.
W trakcie spotkania z mediami minister stwierdził, że nie podziela opinii, że Polonia nie powinna głosować w polskich wyborach. Jak uzasadniał, są to przedstawiciele Polski, mają polskie obywatelstwo i związane z tym prawa, w tym prawo udziału w wyborach.
„Wiem, że przedstawiciel Polonii chicagowskiej będzie startował też w wyborach do Senatu, i jest to na pewno potwierdzeniem zainteresowania sprawami w Polsce i wzięcia w pewnej części odpowiedzialności za przemianę w Polsce” – tłumaczył szef MSZ.
Jak dodał, chodzi o to, by udział Polonii w wyborach był jak najbardziej masowy, bo kształtuje obywatelskie postawy niezależnie od tego, na kogo się głosuje. Buduje też w bardziej bezpośredni sposób związek z ojczyzną.
Polonię nazwał sojusznikiem, częścią narodu polskiego mającą takie same prawa, jak rodacy mieszkający w Polsce.
„My to doceniamy, a Polonia ma też (prawo) oczekiwać od państwa polskiego pewnego stanowiska, uczestniczyć w życiu politycznym i przedstawić swoje propozycje” – zapewniał minister.
Szef polskiej dyplomacji złożył wizytę w Polskiej Misji Duszpasterstwa pw. Trójcy Świętej. Spotkał się z przedstawicielami polonijnej oświaty, szkoły polskiej oraz organizacji wspierających osoby potrzebujące pomocy, w tym bezdomnych.
„Nie wszystkim Polakom udało się zrealizować swoje cele w Stanach Zjednoczonych i oczekują wsparcia, pomocy. Rozmawialiśmy też o tym, jak polskie państwo w sytuacji, gdyby wracali do Polski (...) przejmie odpowiedzialność za to, by najbardziej potrzebujące grupy mogły żyć w godny sposób” – podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Za ważne dla siebie, symboliczne wydarzenie uznał złożenie wieńców przed Pomnikiem Katyńskim w Niles oraz przed Tablicą Smoleńską.
Wyraził zadowolenie, że Polonia opiekuje się tymi miejscami, że integrują one polskość. Ocenił to jako ważną część naszej historii.
W Konsulacie Generalnym RP Czaputowicz wziął udział w zamkniętym dla mediów spotkaniu z liderami organizacji polonijnych, w tym z prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej Frankiem Spulą. Miał tam omówić współpracę z władzami RP.
Minister Czaputowicz nawiązał też do zaplanowanego na czwartek w ONZ nieformalnego spotkania Rady Bezpieczeństwa w formule Arria poświęconego ochronie osób należących do mniejszości religijnych w konfliktach zbrojnych.
Przypomniał, że debata odbędzie się w ustanowionym przez ONZ dniu osób represjonowanych z powodów religijnych. Jak zaakcentował, stało się to z inicjatywy Polski.
„To jest nasz sukces jako państwa polskiego w ONZ. To wynika też z pewnego programu i priorytetów Polski w Radzie Bezpieczeństwa. Uważamy, że wolności religijne powinny być przestrzegane, bo są to podstawowe wolności, z których możemy wywodzić inne wolności obywatelskie” – argumentował minister.
Zwrócił uwagę, że na świecie wielu przedstawicieli mniejszości religijnych jest poddanych represjom w konfliktach zbrojnych. Powołując się na raporty zauważył, że najbardziej represjonowaną obecnie mniejszością religijną są chrześcijanie.
„Przywiązujemy do tego dużą wagę. (…) Jest to bardzo ważny problem, zgodny z naszą polityką zagraniczną, i ten dzień będziemy obchodzić w Nowym Jorku (…) a także w Polsce” – dodał Czaputowicz.
Z Chicago Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ az/ mc/