Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce została przełożona, a nie odwołana i odbędzie się jeszcze w tym roku – mówił w piątek szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Wyraził też nadzieję, że nowa data wizyty będzie znana w przyszłym tygodniu.
Prezydent USA miał przybyć do Polski na obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej. W czwartek Trump przełożył wizytę, uzasadniając to nadciągającym nad Florydę huraganem Dorian. Zamiast niego do Polski przyleci wiceprezydent Mike Pence, który w niedzielę wygłosi przemówienie na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
Szczerski przekazał na briefingu prasowym, że podczas rozmowy z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Johnem Boltonem usłyszał bardzo jasną deklarację, że wizyta Trumpa w Polsce jest przełożona, a nie odwołana. "Jest wyraźną i jednoznaczną wolą prezydenta Trumpa, by jeszcze w tym roku, w najbliższych miesiącach odwiedzić Warszawę, żeby zrealizować pełen plan wizyty, która była zaplanowana na 2 września, także z podpisaniem dokumentów, które są wypracowane i przygotowane do podpisów prezydentów" - powiedział szef gabinetu prezydenta RP.
"Mamy nadzieję, że już w przyszłym tygodniu będziemy w stanie podać nową datę tej wizyty" - oświadczył Szczerski. Jak mówił, strona polska przedstawiła stronie amerykańskiej kilka możliwych terminów wizyty prezydenta Trumpa, wszystkie te terminy obejmują najbliższe trzy miesiące. Dopytywany, jakie daty zaproponowała polska strona, odpowiedział: "Kilka dat, w ciągu najbliższych trzech miesięcy, od dzisiaj do połowy listopada".
Szef prezydenckiego gabinetu przekazał również, że wiceprezydent USA Mike Pence wraz z małżonką przylecą do Warszawy w niedzielę 1 września i zostaną w Polsce do 2 września.
"2 września chcemy zrealizować w zasadzie bardzo podobną sekwencję wydarzeń, które były planowane tutaj w Pałacu Prezydenckim dla obu prezydentów. Pan prezydent będzie rozmawiał z wiceprezydentem Mikiem Pence`em, później także będą rozmowy delegacji, konferencja prasowa prezydenta z wiceprezydentem Mikiem Pence`em. Te wszystkie elementy zostają utrzymane i to będzie wizyta dwudniowa" - mówił szef gabinetu prezydenta, dodając, że wizyta ta będzie klasyfikowana jako robocza.
Duda i Pence - mówił Szczerski - będą rozmawiali m.in. o kwestiach gospodarczych i współpracy energetycznej. "Chcielibyśmy, by dynamika polskiej gospodarki przełożyła się na amerykańską ofertę inwestycyjną dla Polski. W tym zakresie są czynione duże zabiegi i mam nadzieję, że niedługo będziemy w stanie ogłosić kolejne ważne amerykańskie inwestycje gospodarcze, produkcyjne, które będą miały miejsce w Polsce" - podkreślił szef gabinetu prezydenta.
Ponadto, tematem poniedziałkowych rozmów będzie współpraca wojskowa i wspólne inwestowanie w bezpieczeństwo militarne naszego regionu i całego NATO. "Są też kwestie relacji społecznych. Mamy nadzieję, że niedługo będziemy mieli do ogłoszenia bardzo ważne informacje dotyczące programu bezwizowego" - dodał.
Szczerski poinformował, że dokument dotyczący pogłębienia współpracy wojskowej, który miał być podpisany przez prezydentów Polski i USA, nie zostanie podpisany przez przed Dudę i Pence'a. "Dokument zostaje zachowany do podpisów prezydentów, on nie traci na wartości, jego postanowienia są wiążące. Taka jest także umowa pana ambasadora Boltona z ministrem (obrony narodowej Mariuszem) Błaszczakiem, że postępujemy tak, jakby ten dokument był obowiązujący, natomiast zachowujemy jego treść do podpisu prezydentów" - podkreślił. (PAP)
autorka: Aleksandra Rebelińska
reb/ eaw/