Rozpoczyna się konkurs, który wyłoni autorów projektów pomników smoleńskich; jego rozstrzygnięcie nastąpi w październiku. Pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego ma stanąć na osi ulicy Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza, pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej u zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Karowej.
"Dziś mamy taki moment, w którym można już powiedzieć, że pewne decyzje zapadły. Rozpoczyna się konkurs, który ma wyłonić autora, czy autorów pomników, ma wyłonić najlepsze projekty, a później będzie już tylko kwestia realizacji" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w środę na konferencji Społecznego Komitetu Budowy Pomników: śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
Jak dodał, "mamy dzisiaj taki czas, w którym sprawa pomników, sprawa która staje właściwie od siedmiu lat, wydaje się zbliżać ku pozytywnemu finałowi". Przypomniał, że postulat wybudowania pomnika został sformułowany jeszcze w 2010 roku. Kaczyńskiego zaznaczył, że wobec budowy pomników, był opór tych wszystkich, którzy chcieli, żeby sprawa tragedii smoleńskiej została zapomniana.
"Chciano by te tragiczne wydarzenia zostały jak najbardziej ograniczone, jeśli chodzi o ich oddziaływanie na świadomość społeczną, na pamięć społeczną" - zaznaczył. Podkreślił, że to się nie udało dzięki wysiłkowi bardzo, bardzo wielu ludzi.
Kaczyński poinformował, że środki na budowę pomników są zbierane. Przekonywał, że na "pewno ich wystarczy", by "postawić dwa okazałe pomniki". "Przy czym ten pomnik, który będzie oddawał cześć ofiarom katastrofy smoleńskiej powinien być nie tylko okazały, ale bardzo okazały" - ocenił szef PiS. Wyjaśnił, że niezależnie od tego, iż konkurs będzie adresowany do konkretnej grupy artystów, będzie on otwarty, będą mogli zgłaszać się do niego też inni.
"Dziś mamy taki moment, w którym można już powiedzieć, że pewne decyzje zapadły. Rozpoczyna się konkurs, który ma wyłonić autora, czy autorów pomników, ma wyłonić najlepsze projekty, a później będzie już tylko kwestia realizacji" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w środę na konferencji Społecznego Komitetu Budowy Pomników: śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej.
"Wchodzimy w tę fazę, która powinna przynieść już za rok moment, w którym te pomniki zostaną odsłonięte" - podkreślił Kaczyński. Jak przekonywał, pomniki powinny powstać, bo "to była największa tragedia po 1945 roku i tragedia rzadko spotykana w dziejach innych narodów".
"Jeżeli chodzi o Lecha Kaczyńskiego, można powiedzieć tak: był prezydentem RP był prezydentem Warszawy, był ministrem sprawiedliwości, był szefem Najwyższej Izby Kontroli, był pierwszym zastępcom przewodniczącego Solidarności, był działaczem wolnych związków zawodowych, był działaczem Solidarności na różnych szczeblach" - uzasadniał Kaczyński.
Poseł PiS Jacek Sasin poinformował, że konkurs zostaje rozpisany na koncepcje i projekt dwóch pomników. "Po pierwsze pomnika pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ten pomnik ma stanąć, takie miejsce wskazaliśmy w regulaminie konkursu, w Warszawie na osi ulicy Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza, który dzisiaj jest parkingiem pomiędzy Dowództwem Garnizonu Warszawskiego a Hotelem Europejskim" - powiedział Sasin.
Drugi pomnik - Ofiar Tragedii Smoleńskiej - poinformował - ma być zlokalizowany na zbiegu ulic Krakowskie Przedmieście i Karowej, czyli na skwerze ks. Twardowskiego.
Jak zaznaczył Sasin, "konkurs będzie miał charakter otwarty". "Z tym, że do części artystów, których chcielibyśmy, aby ich prace w tym konkursie mogły zaistnieć i być oceniane, skierujemy specjalne zaproszenia" - dodał Sasin. Jak zaznaczył, "każdy kto uważa, że jego praca powinna wziąć udział w tym konkursie, będzie mógł swoją pracę przedstawić".
Według Sasina konkurs ma być dwuetapowy, w pierwszym etapie "będą przyjmowane prace graficzne, czyli projekty na papierze". Ten etap ma się skończyć wyłonieniem dziewięciu najlepszych prac, w kategorii każdego z dwóch pomników. W ten sposób - zaznaczył polityk PiS - do drugiego etapu przejdzie 18 prac.
"W drugim etapie będziemy już oczekiwać modeli, które dadzą wyobrażenie jak ten pomnik nie tylko by wyglądał, ale też komponował się w otoczeniu, w którym ma stanąć" - dodał Sasin.
"Przez ostatnie kilka lat mówiliśmy o tym, że te pomniki powinny stanąć. Czuliśmy tę potrzebę, żeby te pomniki stanęły w tym miejscu, w tym szczególnym miejscu, które wiąże się z 10 kwietnia, wiąże się z tą spontaniczną reakcją Polaków na tę tragedię, która dotknęła nasz naród, że w tym miejscu te pomniki staną" - podkreślił Sasin. "Cieszę się i myślę, że to jest nasza wspólna radość, że przechodzimy do etapu realizacji" - podkreślił.
Jak dodał polityk, "dzisiaj, po latach rozmów, po latach przekonywania, po latach oczekiwań, zaczynamy proces realizacji, który, jestem przekonany, uwieńczymy sukcesem już za rok, 10 kwietnia 2018 r.".
Sasin poinformował również, że dla potrzeb konkursu, który ma wyłonić projekt pomnika, uruchomiono specjalny adres email konkurs.pomnik@gmail.com, na który można przesyłać pytania dotyczące szczegółów przebiegu procesu konkursowego.
Zaznaczył, że pierwszy etap konkursu rozstanie rozstrzygnięty 2 lipca, kiedy ogłoszone zostanie 18 nazwisk laureatów tego etapu (dziewięciu w kategorii pomnika prezydenta i dziewięciu w kategorii pomnika wszystkich ofiar). Zostaną oni zakwalifikowani do drugiej części konkursu.
"Samo rozstrzygnięcie konkursu przewidujemy na październik tego roku. Wtedy poznamy zwycięski projekt pomnika zarówno pana prezydenta jak i Ofiar Tragedii Smoleńskiej" - powiedział Sasin.
Poinformował, że w skład sądu konkursowego, który będzie oceniał projekty, wejdzie 11 osób. "Jury konkursowe przewiduje swoje ukonstytuowanie się w dniu 21 kwietnia 2017 roku, za kilka dni, wtedy formalnie konkurs ruszy. Również tego dnia jury konkursu przyjmie i ogłosi regulamin konkursu" - powiedział.
W skład jury wejdą: prof. Tadeusz Żuchowski z UAM w Poznaniu, prof. Juliusz Chrościcki z Uniwersytetu Papieskiego w Krakowie, dr hab. Jan Stanisław Wojciechowski wykładowca UKSW, dr hab. Mariusz Kulpa z akademii Sztuk Pięknych w Gdański, prof. Przemysław Krajewski z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dr inż. Aleksander Chylak, Piotr Walkowiak, dr Andrzej Szczepaniak z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Jak dodał Sasin, w skład sądu wejdzie też trzech przedstawicieli Komitetu Społecznego budowy pomników: Ewa Kochanowska, Maciej Łopiński oraz prof. Stanisław Mikołajczyk. Przewidziano nagrody dla zwycięzców. "W każdym z tych konkursów pula nagród wynosi 190 tys. zł" - podał poseł PiS.
Sasin dopytywany na briefingu, dlaczego pomniki nie staną przed Pałacem Prezydenckim odparł, że "jest to forma kompromisu" wynikająca z potrzeby uporządkowania przestrzeni Krakowskiego Przedmieścia. "Przed Pałacem Prezydenckim dzisiaj nie ma miejsca, żeby takie pomniki mogły stanąć. Te miejsca, które zaproponowaliśmy są najbliżej Pałacu Prezydenckiego z możliwych dostępnych lokalizacji na tym obszarze" - podkreślił.
Pytany, czy w związku z tym nie będzie konieczna nowelizacja ustawy o ochronie zabytków zwiększająca uprawnienia Głównego Konserwatora Zabytków Sasin odpowiedział, że nie chce wypowiadać się w tej sprawie. "Ustawa o ochronie zabytków jest w gestii ministra kultury i dziedzictwa narodowego. My się poruszamy jako komitet społeczny w tym stanie prawnym, z którym mamy dzisiaj do czynienia" - zaznaczył poseł.
Dopytywany o deklaracje stołecznego ratusza, według którego komitet nie wystąpił jeszcze o pozwolenie na budowę pomników odpowiedział, że cały czas dyskusja w tej sprawie się toczy.
"Wielokrotne wypowiedzi pani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz przekonały nas, że na tym etapie nie ma sensu występować o takie decyzje. Będziemy występować o takie decyzje w momencie, kiedy będziemy mieli już projekty pomników, żeby również ta dyskusja nie przybrała takiej formy, którą często przybierała, że chcemy w tej przestrzeni Krakowskiego Przedmieścia postawić pomniki, które nie będą współgrały z tym, co tam się dotychczas znajduje" - powiedział.
"Chcemy przekonać warszawski ratusz, że jury konkursowe będzie w stanie wyłonić takie dzieła, które znakomicie będą się komponowały z otoczeniem Krakowskiego Przedmieścia" - dodał Sasin.
Od kilku lat trwają dyskusje na temat miejsca i formy upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej w reprezentacyjnym miejscu stolicy. PiS oraz część rodzin ofiar katastrofy chcą, by pomnik smoleński stanął przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu. Na tę lokalizację nie zgadzały się władze stolicy, opierając się na opinii stołecznego konserwatora zabytków.(PAP)
mro/ par/