Marszałek Senatu Stanisław Karczewski odwiedził w piątek cmentarze wojenne w kazachskich miejscowościach Merke i Ługowoje, gdzie złożył hołd pochowanym tam żołnierzom generała Władysława Andersa.
Marszałek, który od środy przebywa wraz z delegacją senatorów z wizytą w Kazachstanie, złożył kwiaty na polskich grobach w Merke; wziął też udział w krótkim nabożeństwie.
„Przyjechaliśmy tu, by pochylić się nisko nad grobami naszych żołnierzy, którzy odnaleźli pod koniec swojego życia miejsce tu, w swojej drugiej ojczyźnie. Jesteśmy tu, by oddać im hołd, ale też by podziękować mieszkańcom Kazachstanu, którzy podzielili się z naszymi rodakami każdą kromką chleba i udzielili gościny” – powiedział podczas uroczystości w Merke marszałek Senatu.
Przypomniał, że w Merke i w Ługowoje swoje groby mają polscy żołnierze, którym udało się dotrzeć do Armii Andersa, ale na skutek wycieńczenia i chorób pozostali na zawsze w kazachskiej ziemi.
Później Karczewski dziękował też władzom Kazachstanu, a szczególnie obwodu żambylskiego, za pomoc w utrzymaniu polskich miejsc pamięci i cmentarzy. Zapewnił, że będzie dążył do podtrzymywania więzi polsko-kazachskich.
Senator Anna Maria Anders, będąca w składzie polskiej delegacji córka generała Andersa, mówiła, że jest bardzo poruszona, przebywając tam, gdzie znaleźli schronienie, a potem zostali pochowani żołnierze służący pod rozkazami jej ojca. Podkreśliła, że szczególnie wzrusza ją widok młodzieży polonijnej ubranej w polskie stroje ludowe. Jak zaznaczyła, ona sama czuje się częścią Polonii, ponieważ większą część życia spędziła poza granicami kraju.
Po południu marszałek Karczewski spotkał się z przedstawicielami Polonii w Tarazie, gdzie przedstawiał stan prac nad przygotowywaną ustawą repatriacyjną. Zapowiedział, że powrót rodaków z Kazachstanu zgodnie z nowymi zasadami będzie prawdopodobnie możliwy od 1 stycznia 2017 roku.
W sobotę marszałek Karczewski wraz z senatorami odwiedzi Oziernoje i Jasną Polanę, która została poszkodowana podczas marcowej powodzi. Spotka się tam z miejscową Polonią.
Polska społeczność w Kazachstanie liczy oficjalnie ok. 34 tys. osób i zajmuje 15. miejsce pod względem liczebności wśród ponad 130 narodowości zamieszkujących terytorium Kazachstanu. Mieszka głównie w centrum i na północy Kazachstanu.
Z Tarazu Wiktoria Nicałek (PAP)
wni/ ap/ abr/