"Przejęzyczenie Obamy skłóciło USA z Polską" - podkreśla w piątek wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda", komentując niedawne słowa amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy o "polskim obozie śmierci".
Rosyjska gazeta zaznacza, że "reakcja Warszawy była natychmiastowa - mimo późnej pory do Białego Domu poleciała nota protestacyjna". "Szef MSZ Polski Radosław Sikorski zarzucił Obamie ignorancję i zażądał od administracji USA oficjalnych przeprosin" - napisała "Komsomolskaja Prawda".
Gazeta informuje, że "premier Donald Tusk określił słowa Obamy jako +fałszywe i niesprawiedliwe sformułowanie+, a także podkreślił, iż w zaistniałej sytuacji wyrazy ubolewania nie wystarczą".
"Komsomolskaja Prawda": "Z tej absurdalnej sytuacji płynie jeden wniosek. Okazuje się, że gdy chodzi bezpośrednio o ich kraj wschodnioeuropejscy działacze zaciekle sprzeciwiają się wszelkiej, nawet przypadkowej, próbie zniekształcenia historii. Za to na innych gotowi są wieszać dowolne oskarżenia, nie troszcząc się o ich wiarygodność".
"Z tej absurdalnej sytuacji płynie jeden wniosek. Okazuje się, że gdy chodzi bezpośrednio o ich kraj wschodnioeuropejscy działacze zaciekle sprzeciwiają się wszelkiej, nawet przypadkowej, próbie zniekształcenia historii. Za to na innych gotowi są wieszać dowolne oskarżenia, nie troszcząc się o ich wiarygodność" - napisała "Komsomolskaja Prawda".
Obama użył słów "polski obóz śmierci" podczas wtorkowych uroczystości pośmiertnego uhonorowania Prezydenckim Medalem Wolności Jana Karskiego. Mówiąc o bohaterskim kurierze polskiego podziemia, który w czasie II wojny światowej bezskutecznie alarmował Zachód o zagładzie Żydów - powiedział, że kurier podziemia AK "został przeszmuglowany do getta warszawskiego i polskiego obozu śmierci". Chodziło o hitlerowski obóz przejściowy w Izbicy, do którego Karski się przedostał, żeby na własne oczy zobaczyć, jak traktowani są przetrzymywani tam Żydzi.
Na specjalnie zwołanym spotkaniu z dziennikarzami premier Tusk oświadczył, że słowa Obamy dotknęły wszystkich Polaków i nie możemy ich akceptować, nawet jeśli wypowiada je przywódca zaprzyjaźnionego mocarstwa. Tusk oznajmił, iż oczekuje od USA zaangażowania się w działania, które pozwolą na ostateczne wyeliminowanie takich fałszywych i niesprawiedliwych wobec Polski sformułowań. Podkreślił, że w całej sprawie chodzi też o reputację USA.
List do Obamy wysłał w tej sprawie prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent USA w odpowiedzi napisał, że nieumyślnie użył sformułowania "polski obóz śmierci" w swoim przemówieniu i wyraził ubolewanie z powodu tego błędu.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/ jra/