Kongres Deputowanych Hiszpanii podczas czwartkowego głosowania wyraził zgodę na ekshumację i przeniesienie zwłok generała Francisco Franco poza mauzoleum wojny domowej w Hiszpanii Valle de los Caidos.
Deputowani głosowali nad dekretem Rady Ministrów z 24 sierpnia br., który przewiduje, że ciało byłego hiszpańskiego dyktatora zostanie przeniesione poza bazylikę znajdującą się na terenie podmadryckiego mauzoleum.
Decyzja o przeniesieniu zwłok generała Franco zapadła w Kongresie głównie dzięki głosom deputowanych Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) oraz lewicowego Unidos Podemos. Parlamentarzyści Partii Ludowej (PP) i Ciudadanos wstrzymali się od głosu.
Zarówno politycy PP, jak i Ciudadanos, podczas poprzedzającej głosowanie debaty wskazywali, że decyzja o przeniesieniu zwłok Franco jest “kaprysem” socjalistycznego rządu Pedro Sancheza i sposobem na “zdobycie dodatkowego elektoratu”.
“Ten dokument jest próbą ukrycia słabości rządu w prowadzeniu aktualnych spraw, takich jak separatyzm, zarządzanie krajem, zatwierdzenie limitu wydatków budżetowych, potrzeba reformy finansowania gospodarki czy problem nielegalnej imigracji” - powiedział deputowany Ciudadanos Jose Manuel Villegas.
Z kolei wicepremier Hiszpanii Carmen Calvo przekonywała członków Kongresu, iż rządowy dekret służy zakończeniu trwających od kilku dekad konfliktów wokół wojny domowej z lat 1936-1939. Przypomniała, że generał Franco był inicjatorem wewnętrznego konfliktu, w którym śmierć poniosło ponad 30 tys. osób.
“Nie będzie szacunku, sprawiedliwości, pokoju, ani zgody dopóki zwłoki Franco spoczywają w miejscu, gdzie pochowano jego ofiary” - powiedziała Calvo.
Ewentualne przeniesienie zwłok Franco będzie trudne, gdyż grób generała znajduje się wewnątrz bazyliki w Valle de los Caidos. Tymczasem sekretariat arcybiskupa Madrytu kardynała Carlosa Osoro poinformował, że bez zgody rodziny Franco nie będzie możliwa ekshumacja. Odmawiają jej stanowczo potomkowie.
Zapowiedź ekshumacji Franco była jednym z pierwszych planów rządzącego od czerwca krajem Sancheza. Premier zapewniał jednak, że będzie dążył do usunięcia zwłok dyktatora w sposób “polubowny”.
W Valle de los Caidos zostało pochowanych 33,8 tys. ofiar wojny domowej w Hiszpanii, zarówno zwolenników, jak i przeciwników generała Franco. W kwietniu br. przeniesiono stamtąd ciała czterech osób. Wydarzenie to było efektem bezprecedensowej zgody sądu na prośbę rodzin wnioskujących o zmianę pochówku.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ ndz/ mal/