Byli działacze Solidarności i opozycji internowani w obozach wojskowych bezskutecznie starają się o przyznanie im statusu kombatantów i represjonowanych – informuje „Gazeta Polska codziennie”.
Teraz to się może zmienić. Pion śledczy IPN zakończył śledztwo w sprawie umieszczenia w obozach wojskowych działaczy opozycji. Zarzuty nadużycia władzy w związku ze zbrodnią komunistyczną i przeciwko ludzkości usłyszeli: Józef S. – dyrektor Departamentu V MSW, Władysław C. – wiceminister MSW odpowiedzialny za SB oraz Florian S. – szef Sztabu Generalnego WP. Grozi im do 10 lat więzienia. Prok. Mieczysław Góra ma nadzieję, że sprawa trafi do sądu na początku przyszłego roku.
Ok. 1700 działaczy Solidarności w listopadzie 1982 r. zostało powołanych do wojska. Trafili do specjalnych jednostek m.in. w Chełmnie, Czerwonym Borze i Czarnym. Codziennie przez wiele godzin musieli wykonywać bezsensowną pracę. Poddawano ich wyjątkowo męczącej mustrze. Byli bardzo źle odżywiani.
Więcej w „Gazecie Polskiej codziennie”. (PAP)
sto/